Hannah Eden to charakterystyczna postać w branży fitness – czerwone włosy, pięknie wyrzeźbiony brzuch i przenikliwe spojrzenie. Ci, którzy ją obserwują na Instagramie (ponad 300 tysięcy osób) wiedzą, że Hannah proponuje innowacyjne spojrzenie na treningi.

Jednak sama nie miała łatwej drogi do sukcesu. Eden urodzona w Londynie, a uczęszczająca do college’u w Stanach Zjednoczonych, bardzo chciała się zasymilować z młodzieżą mieszkającą w Miami. W ten sposób zaczęła powoli zatracać się w imprezach, narkotykach oraz notorycznie się upijać. Dopiero pięć lat temu, w 2013 roku znalazła klub CrossFit i po raz pierwszy wzięła udział w zajęciach. Do tej pory wspomina często ten moment, kiedy okazało się, jak bardzo jej ciało było wówczas wycieńczone okresem imprezowania. To uświadomiło jej, jaką krzywdę robiła swojemu organizmowi i zmotywowało ją do regularnych treningów oraz zmiany sposobu życia.

Po jakimś czasie zaczęła ponownie czuć się dobrze sama ze sobą, poprawiła się jej kondycja nie tylko fizyczna, ale i psychiczna. Zaczęła odbudowywać sprawność fizyczną i pewność siebie. W 2015 roku, chcąc wspierać takie osoby, jak ona, ufundowała i otworzyła PumpFit Club w Fort Luderdale (Floryda), który oferuje pierwsze zajęcia z trenerem gratis. Wielu jej obecnych członków pisze w social mediach, że trafiło do PumpFit Club po raz pierwszy korzystając z… Grouponu. Pomysł z PumpFit Club zrodził się ze zmęczenia pracą i budowaniem biznesów dla innych. Postanowiła zacząć działać na własny rachunek. Stwierdziła, że mogą ten biznes zbudować razem z mężem i albo im się uda, albo razem polegną, ale warto spróbować.

Jej mąż w wywiadzie dla Bodybuliding.com przyznał, że charakterystyczny wygląd Hannah, jej charakter oraz możliwości atletyczne sprawiły, że bardzo szybko stała się popularna i rozpoznawalna w świecie social media oraz fitness. W 2017 roku wraz ze swoją koleżanką Ashley Horner przebiegły 370 kilometrów wzdłuż Haiti, aby wspomóc Maison Fortune Orphanage. Fundacja kształci i przygotowuje dzieci do objęcia w przyszłości stanowisk menadżerskich.

Kilka dni temu Hannah rozpoczęła kolejną swoją misję, czyli podbicie Ring Road w Islandii. I tym razem celem jest nie tylko przebiegnięcie i przejechanie (na rowerze) tak wielu kilometrów dla sprawdzenia samej siebie, ale również, aby pomóc zebrać fundusze na leczenie swojej przyjaciółki Jessici Bowell, która niespodziewanie zachorowała na raka jelit. Podróż i zmagania na pięknych terenach Islandii możecie śledzić na profilu Instagramowym Hannah. My zostaniemy tam dłużej, nie tylko ze względu na krajobrazy, ale i charyzmatyczną Eden.

Komentarze (4)
Possible

Fajne cialo, twarz rowniez.

0
Robsonzz

Maszynaaa

0
mapetttmapettt

twarz troche meska. winka za duzp ;p

0
domosos

U ans takich też nie brakuje co lubią się pobawić, a dobrze wyglądają

0