Hafthor Bjornsson zdradza, dlaczego nie będzie już startował w zawodach strongman

Najsilniejszy człowiek świata i wielokrotny zdobywca tytułu najsilniejszego człowieka Islandii - Hafthor Bjornsson niedawno ogłosił zakończenie kariery jako strongman. W tym sporcie osiągnął już wszystko, co sobie zaplanował. Przez wiele lat zgarniał trofea w swoim kraju, w Europie i na świecie udowadniając, że jest prawdziwą potęgą. Bjornsson znany także jako „Góra” mając zaledwie 32 lata, zdecydował się odejść u szczytu swoich mocy. Dlaczego zdecydował się na ten krok? Islandzki siłacz w niedawno opublikowanym filmie na YouTube powiedział, jaki był powód.

„Głównym powodem jest to, że jestem zadowolony ze wszystkiego, co osiągnąłem jako strongman. Wygrałem WSM w 2018 roku, trzy lata z rzędu Arnold Strongman Classic, pięć razy zdobyłem tytuł Mistrza Europy, dziesięć razy z rzędu zdobyłem tytuł Najsilniejszego Mężczyzny w Islandii i wygrałem tytuł Mistrza Świata w Ultimate Strongman. Wygrałem wszystko, co było do wygrania jako strongman. Byłem po prostu szczęśliwy, że udało mi się wygrać wszystkie te konkursy i nadal byłem zdrowy. Chciałem żeby tak zostało. Chcę zachować zdrowie dla mojej córki i syna. To jest powód, dla którego przeszedłem na emeryturę.”

https://youtu.be/7WsSja56P80

Decyzja rezygnacji z kolejnych startów jako strongman, wydaje się być bardzo przemyślana i rozsądna. Rywalizacja na wysokim poziomie jako zawodowy siłacz przez dłuższy czas, prędzej czy później wiąże się z kontuzjami i trwałymi uszkodzeniami ciała. Nasi stali czytelnicy wiedzą, że Bjornsson nie wycofał się ze sportu. Planuje bowiem spróbować swoich sił w sztukach walki, a konkretnie w boksie. W przyszłym roku Hafthor zmierzy się z innym strongmanem Eddie Hallem. Już teraz zapowiedział, że 16 stycznia odbędzie się walka pokazowa z zawodowym bokserem Stevenem Wardem, aby sprawdzić swoje umiejętności.

Sytuacja ta trochę przypomina nam historię naszego Mariusza Pudzianowskiego. On także po tym, jak osiągnął właściwie wszystko jako strongman, postanowił zrezygnować z dalszej kariery jako siłacz i zajął się sportami walki.

Bjornssonowi życzymy sukcesów na nowym sportowym etapie kariery!