"pstrykający" łokieć

Mam do Was pytanie odnośnie treningu.mam problem z klatką piersiową.Gdy wyciskam na ławce płaskiej sztangę z ciężakem w chwili opuszczania "pstryka" mi coś w łokciu i to mnie strasznie dekoncentruje i przeszkadza mi w treningu.na skosiku jest git.Pomóżcie jeśli możecie.

Ja tez tak mam od dluuuuugiego czasu. Najwazniejsze jest ze nie boli. Często jak sie szarpie na rekord w wyciskaniu chwila koncentracji i napiecia w garazu wszyscy w skupieniu i ciszy obserwuja i jak juz zaczynam podnosic i mi zacznie chrupac lokiec zaczynaja sie wszyscy smiac i mnie ciezar gniecie ;)

tez mialem taki problem zmienilem djete kupilem glukazmine i mi przeszlo

ja tak mam w barku i kolanie!
glukozamina pomoże??

a może jakaś maść by pomogła??

mam cos podobnego i udalem sie z tym do lekarza. Dokladnie nie pamietam co to bylo jednak powiedziale ze przez ok. pol roku mam nie wykonywac cwiczen przy ktorych mi to przeskakuje a reszte spokojnie moge robic i bedzie ok. Powiedzial rowniez, ze nie jest to cos powaznego, ale dosc dlugotrwaly jest proces "naprawiania". Wiec dobralem sobie odpowiednie cwiczenia i jest git. Moze ty masz to samo...
pzdr

P.S. przypomnialem sobie i to chyba bylo lekko poluzowane sciegno

Zmieniony przez - Selekta w dniu 2006-05-29 17:07:24

Kumpel ma to samo. Nie boli ale cholernie denerwuje. Był u lekarza a on się go tylko zapytał czy boli kumpel na to żę nie a gościu powiedział: "To po co przyszedłeś???" i dał mu maść która g**** pomogła. No i dalej ćwiczymya łokieć ciągle mu przeskakuje. W sumie to lekarz powiedział żę jak nie boli to można ćwiczyc i tyle. Gorzej jak zacznie boleć

w takim razie to nie lekarz
banda kretynów
i oni chcą podwyżki
za co pytam?

PS. sorry za offtopic

POLASKA SŁUŻBA ZDROWIA

Jak mam isc do chirurga do szpitala to wole sobie podarowac, bo tam wszystko w gips wsadzaja Niestety mamy taka sluzbe zdrowie, ze placac na nia skladki i tak musimy prywatnie chodzic.

Mozeza duży przeskok ciezaru w krótkim czasie Ja wole witamine b12 niz glukozamine