Ej, nie obrażać ratowników! Co do młodszych to się zgadzam - niektórzy nawet dobrze pływać nie umieją, ale wyższe stopnie - to juz są inne wymagania.
Katrzyn - młodszy nadal ma prawo pracować, ale nie może przekroczyć 50 % ogolnie zatrudnionych (tj. 1 młodszy i co najmniej 1 wodny).
Co do zawodów (u nas na rejonowych było tak, a na ogolnopolskie siana nie było):
- 50 kraul,
- dopłynięcie do manekina, wyłowienie i powrót,
- rzut kołem ratunkowym,
- łódka (nie bols),
- test teoretyczny,
- holowanie na czas,
- my proponowaliśmy jeszcze (jako specjaliści) udzielanie pierwszej pomocy jako konkurencję, ale nie przeszło.
Na ogolnopolskich zawodach dochodzi 200 z przeszkodami na czas.
Kilka razy zajęliśmy pierwsze miejsca, mimo, że konkurencyjne drużyny wystawiały pływaków (zawodników). Oni byli lepsi w czasaówkach, a my w reszcie....:)
Katrzyn - młodszy nadal ma prawo pracować, ale nie może przekroczyć 50 % ogolnie zatrudnionych (tj. 1 młodszy i co najmniej 1 wodny).
Co do zawodów (u nas na rejonowych było tak, a na ogolnopolskie siana nie było):
- 50 kraul,
- dopłynięcie do manekina, wyłowienie i powrót,
- rzut kołem ratunkowym,
- łódka (nie bols),
- test teoretyczny,
- holowanie na czas,
- my proponowaliśmy jeszcze (jako specjaliści) udzielanie pierwszej pomocy jako konkurencję, ale nie przeszło.
Na ogolnopolskich zawodach dochodzi 200 z przeszkodami na czas.
Kilka razy zajęliśmy pierwsze miejsca, mimo, że konkurencyjne drużyny wystawiały pływaków (zawodników). Oni byli lepsi w czasaówkach, a my w reszcie....:)