Zespół jelita drażliwego (IBS - Irritable Bowel Syndrom) to bardzo często występująca, a trudna do leczenia choroba. Ocenia się, że zespół jelita drażliwego (zespół jelita nadpobudliwego, zespół jelita nadwrażliwego, zespół spastycznego jelita, okrężnica spastyczna) jest drugim, po przeziębieniach, powodem absencji w pracy i przyczyną co drugiej konsultacji gastrologicznej!!!
Przyczyna choroby nie jest znana. Nie wykazano zmian anatomicznych odpowiedzialnych za dolegliwości, wiadomo natomiast, że czynniki emocjonalne, dieta, leki oraz zmiany hormonalne mogą pogarszać stan chorego. W tej dość tajemniczej chorobie zdrowy, prawidłowo zbudowany i funkcjonujący (w sensie trawienia i wchłaniania) przewód pokarmowy doznaje różnego rodzaju zaburzeń funkcjonowania: zmianie ulega szybkość pasażu (stąd pojawiają się zaparcia lub/i biegunki), motoryka jelit, pojawia się nieprawidłowa percepcja bólu na bodźce fizjologiczne (rozdęcie jelit pokarmem), nadmierna produkcja śluzu powodowana najprawdopodobniej nadwrażliwością na fizjologicznie występujące bodźce nerwowe. Badania czynnościowe pokazują, że w tej chorobie dochodzi do paradoksów, np. biegunce może towarzyszyć zmniejszona aktywność motoryczna jelit, zaparcia zaś współistnieją ze wzmożoną aktywnością ścian jelita.
Objawy kliniczne choroby to ból brzucha łagodniejący po defekacji (wypróżnieniu), uczucie rozpierania w jamie brzusznej, uczucie niepełnego wypróżnienia po defekacji, w stolcu obecny jest śluz. Jego obecność, będąca dla pacjenta widomym znakiem choroby, nie jest jednak spowodowana uszkodzenia śluzówki. Obszar skarg zgłaszanych przez pacjentów jest i ogromny, i bardzo różnorodny, może też wykraczać poza dolegliwości przewodu pokarmowego (fibromialgia, bóle głowy, problemy seksualne, itp.).
W postaci zaparciowej często występują: zaparcia jako główny objaw, pojawiające się naprzemiannie z okresami prawidłowego oddawania stolca, napadami bólów o charakterze kolki, często występujących w okolicy okrężnicy; bóle mogą być napadowe, stałe, ostre, tępe, zazwyczaj łagodnieją przy ruchach jelit. Spożycie posiłku może nasilać objawy. Mogą występować wzdęcia, przelewania w jamie brzusznej, nudności, zgaga. Postać biegunkowa charakteryzuje się nagłą potrzebą oddania stolca, często natychmiast po wstaniu z łóżka lub po posiłku. Towarzyszą temu bóle, wzdęcia.
Jak widać, jest to bardzo kłopotliwa dla chorego, bolesna dolegliwość. Niejednoznaczny zespół objawów choroby wymusza na lekarzu bardzo szeroką diagnostykę, wymagającą wielu, często nieprzyjemnych dla pacjenta, badań dodatkowych (wlew doodbytniczy, proktosigmoidoskopia). W leczeniu stosuje się leki objawowe mające przynieść ulgę w dolegliwościach, poza tym wskazana jest psychoterapia, zalecana regularna aktywność fizyczna. Z leków najczęściej stosowane są: Trimebutina, Mebeveryna, Cholestyramina, Loperamid, łagodne leki przeciwdepresyjne. I najważniejsze - dieta.
Dieta pacjenta z zespołem jelita wrażliwego nie musi odbiegać od normy. Należy indywidualnie komponować jadłospis, unikając potraw mających negatywny wpływ na stan chorego. I tak eliminacji podlegają (najczęściej) potrawy wzdymające, takie jak np. fasola, kapusta. Spożywanie fruktozy (cukru występującego w owocach) może pogarszać stan chorego i zmuszać do eliminacji owoców; z jadłospisu znikają wtedy jabłka, soki winogronowy i grejpfrutowy, banany, rodzynki, suszone owoce, orzechy. Jednak nie ma potrzeby eliminowania tych pokarmów, jeśli ich spożycie nie nasila dolegliwości. Krótko mówiąc, jeśli chory na IBS dobrze toleruje kapuchę i grochówkę, to niech je zjada na zdrowie. A jeśli nie - wiadomo.
W postaci zaparciowej zaleca się spożywanie dużych ilości błonnika, do dawki maksymalnej (czyli 30g/dobę). I tu pojawia się problem. Błonnik sprzyja wzdęciom, powoduje gazy. W takiej sytuacji zaleca się ograniczenie ilości błonnika do dawki dobrze tolerowanej. Można też próbować zastąpić powszechnie stosowany błonnik pszenny innym rodzajem włókna pokarmowego, np. pektynami (najbardziej dostępna jest pektyna jabłkowa). Można próbować innych pomysłów na zwiększenie mas kałowych i zatrzymanie wody w świetle jelita grubego (to są "zadania" błonnika). Zastanawiam się nad niemielonym siemieniem lnianym lub nasionami babki plesznik. Te nasionka mogą pomóc w problemie zaparć, a być może nie będą tak "nietowarzyskie" jak otręby. Jeśli błonnik pochodzi z tabletek błonnikowych, dobrze jest spojrzeć na ich skład. Błonnik owsiany, pektyny, gumy, agar, wymienione powyżej nasionka powinny sprawiać mniej problemów niż błonnik z pszenicy. Tabletki błonnikowe powinny być popijane dużą ilością wody. No i eliminacja potraw oraz produktów nasilających dolegliwości.
Gazy, odbijania, wzdęcia.
To częste dolegliwości, na jakie uskarżają się pacjenci. Gazy jelitowe powstają w wyniku procesów fermentacji jelitowej, dyfundują z krwi do światła jelita oraz są połykane wraz z pokarmem. Gazy jelitowe są usuwane przez przewód pokarmowy jako "odbijanie powietrza" i "gazy" (wiatry) oraz dyfuzję gazu do krwi i dalej przez płuca. Wszystkie te procesy są normalnymi, fizjologicznie występującymi zjawiskami. Czasami jednak sprawiają prawdziwe kłopoty!
Gaz połykany jest z pokarmami i płynami w niewielkich ilościach, jednak może się zdarzyć, że niektórzy ludzie (lub w niektórych sytuacjach, np. pod wpływem stresu) połykają go więcej. Większość połkniętego gazu zostanie usunięta przez "odbijania".
Gaz produkowany w jelitach pochodzi z różnych procesów metabolicznych. Nawet u zdrowych ludzi może dochodzić w pewnych warunkach do niepełnego trawienia i wchłaniania węglowodanów, co staje się przyczyną problemów. Powszechnie znane jest "gazotwórcze" działanie fasolki, a i inne składniki pożywienia (np. tłuszcze) mają w tym procesie swój udział. Co więcej, niektórzy ludzie są, jak się zdaje, "dziedzicznie obciążeni" zdolnością do wytwarzania dużych ilości metanu w okrężnicy - i nie ma to związku z dietą. Ta cecha zdaje się występować rodzinnie i trwa całe życie. Pacjenci uskarżają się zazwyczaj na bóle brzucha, wzdęcia, uczucie napięcia powłok brzusznych. Odbijania, wiatry, burczenie w brzuchu decydują o "nietowarzyskości" danej osoby i dostarczają, poza dolegliwościami fizycznymi, prawdziwych problemów emocjonalnych.
Diagnostyka i leczenie nie jest łatwe! Po pierwsze - ocenie ma podlegać zjawisko trudno mierzalne a niezwykle zależne od nastawienia chorego. Niezwykle trudno jest wykryć jakąś anomalię powodującą chorobę. Najczęściej można stwierdzić nadreaktywność jelit. "Normalny" bodziec wyzwala u tych pacjentów dolegliwości, a u reszty - nie. Czyli nadmiernie wrażliwe jelito, a czynnikiem sprawczym mogą być JAKIEŚ bodźce z obszaru przewodu pokarmowego. Mogą, ale nie muszą - obecność gazu w jelitach niekoniecznie jest czynnikiem sprawczym inicjującym dolegliwości. Co więcej, w wielu badaniach wykazano, że osoby uskarżające się na nadmierne wiatry oddają ich w czasie dnia tyle co inni, którzy nie mają dolegliwości. Czyli najczęściej nie ilość, a nadreaktywność jest przyczyną dolegliwości. Stosunkowo najprościej stwierdzić i leczyć aerofagię (aerofagia - nadmierne połykanie powietrza). Pomóc mogą takie proste zalecenia, jak porzucenie nawyku żucia gumy lub palenia tytoniu, picie niegazowanych napojów zamiast tych "z bąbelkami", zmniejszyć ilość niewchłanialnych węglowodanów w diecie.
Wykluczenie choroby przewodu pokarmowego (np. choroby wrzodowej, nietolerancji pokarmowych) pozwala przyjąć właściwy tok postępowania. Kłopoty z tą dolegliwością nie mają wpływu na stan zdrowia pacjenta, natomiast stanowią problem - nazwijmy to - towarzyski i emocjonalny. Choć doniesienia na ten temat są sprzeczne (jeśli chodzi o skuteczność zmniejszania dolegliwości) zazwyczaj polecane są takie leki, które "wiążą" gazy w jelitach. Czasami zalecane są też otręby, węgiel aktywowany, leki łagodnie hamujące perystaltykę jelit. Nie ma dobrego postępowania, które uwolniłoby nas od tej dolegliwości.
lek. med. Ewa Wojas
TRENINGI KATOWICE
KONTAKT:
https://www.instagram.com/bestbodysebastianszmit/