Z tłuściocha w zabójcę...

No i stało się. Idę dzisiaj po mieście a za mną 5 pseudo-kibiców wyzywa mnie od h.. a moją dziewczynę od ku... Chciałem się lać ( a raczej paść w boju) , ale dziewczyna trzymała mnie kurczowo za ramię szepcząc nie...nie...
No więc położyłem uszy po sobie i poszedłem.
Straszny wstyd. Tym bardziej, że słyszeli to wszyscy sąsiedzi. Po prostu nie mogę tego spokojnie przełknąć. Wiem, że za tydzień w niedzielę znowu przyjadą i chcę im uzmysłowić, że moja dziewczyna jeszcze nie pracuje, bo ma 16 lat.
Jaki trening polecacie, jakie ćwiczenia, ile powtórzeń. Czy lepiej worek, pompki i medytacja...
Lepiej wymyślcie coś dorego, bo mogę na długo pójść do szpitala i kto będzie się opiekował serwisem?

MaTEO

Aha... mam za sobą 1,5 roku ju-jitsu, ale to było 5 lat temu...

MaTEO

Palka teleskopowa i filipinskie sztuki walki.

Pawel Ziolkowski

Kilku kolegow, najlepiej z naszego forum(ew. czarny pas). Sam na pieciu to ciezka sprawa,chyba,ze to leszcze. Generalnie jak chcesz sam to baseball. Szczegolnie skuteczne sa te z cementem wylanym w srodku.
Ja jednak polecam szklanke wody albo zimny prysznic. Niedosc,ze Cie moga uszkodzic to jeszcze mozesz pojsc siedziec.
Szczerze odmawiam rozwiazan silowych.
Pozdrawiam i zycze mocnych nerwow.
Maciek.

Jest taka technika, ktora moze Ci pomoc w walce z 5cioma. Nazywa sie Kalasznikow

PHCthulhu

Ale pogadaliście. Mateo wysłuchaj mojej opinii - ciesz się życiem walcz z próchnicą.
******l ten przypadek który Ci się przydażył. Nic się nie stało - dozałeś strat moralnych a oni tylko czekali żeby Cię dorodnie z kosą ożenić a co najmniej skopać jak psa.
Co innego co do sprawy walki. Wracaj na jj lub wybierz co innego ale tylko po to żeby Ci ktoś kiedy skalpa nie ściągnął.
Walka dla honoru ? Co to ****a jest honor, zwłaszcza dzisiaj ?

Fighter
Moderator: Sztuki Walki
Zapraszam do dyskusji.

Popieram fightera nie ma co tracic zdrowia dla honoru, lepiej sobie raz odpuscic niz potem cale zycie zalowac.

A po 2 to kibice wezmiesz 5 kolegow z palkami zlejexcie ich to oni przyjada za tydzien w 100 i co wtedy?

Lepiej to odchoruj i odpusc sobie

Pozdrawiam

KAIN

Może macie rację... ale to straszny wstyd dać się zwyzywać i nawet nie zareagować.
Dawno mi się coś takiego nie przydarzyło.
Chyba wrócę do jj. W piątek qmpel zapraszał mnie na swój trening kyokushin (tak to się pisze? :) i chyba dzisiaj skorzystam...
Wstyd i hańba...

MaTEO

Wstyd i chanba to jest to co oni zrobili!W kilku na 1 kolesia i panienke?To nie sa nawet kibole tylko jakies kaperszczaki...


nurek

Wiem jak się czujesz bo też miałem podobną akcję. Teraz z perspektywy czasu uważam, że dobrze, że odpuściłem. Po pierwsze nie wiesz kim jest ten drugi człowiek i do czego jest zdolny. Po drugie Twój kłopot zniknął bezpośrednio po tym jak się pojawił. Jak byś podjął walkę to: albo leczysz rany, albo jesteś górą i chodzisz w stresie z oczami wokoło głowy. A tak jesteś cool tylko parę dni coś Cię w środku pogryzie. Głowa do góry, czasami dumę warto schowac w buty.

Dałbym sobie na Twoim miejscu spokój.Wiem,że coś takiego musi boleć,ale lepiej chyba nie mieć kosy w żebrach(a najgorszym wypadku w nodze)Takich s****ieli trzeba olać niestety...