Wielka Nadwaga !!

skoro jest lightem to mówisz ze np. lepsze efekty były bo po scorchu ? a co do tej diety ... nie czuje sie głodny .. rano zjem 2 grachamki z szynką z indyka i ogórkiem na kolacje to samo ..a obiad np. piers z kurczaka z ryżem ... bez zadnego tłuszcuz .. piers oczywiscie gotowana na parze

Idz do lekarza i dietetyka, takiej masy sam nie zrzucisz. Po prostu nie dasz rady psychicznie. Wierz mi, na wlasna reke nic nie zrobisz z taka nadwaga, efekty nie beda widocznie po kilku miesiacach i sie zniechęcisz. Musisz miec kogos kto Cie bedzie pilnowal. Po drugie musisz sobie uswiadomic ze jestes gruby a nie snuc bajki ze masz barki i rece umiesnione bo tylko te partie cwiczyles. Lekarz i dietetyk to jedyne wyjscie jesli naprawde chcesz schudnac.

ps: Nie pisze tego zeby cie zdołować, bron Boze.

Wiem o co chodzi ... trudno mi jest bo np. moja mama tez ma problemy z wagą .... 40 lat ... 168 wzrostu i 120 kg ... i potrafi o 23 robic kiełbase na patelni z cebulką ... wtedy mnie sciska ... wypijam wode i ide spac .. to trudne naprawde :( może moim błedem było trenowanie tylko rąk ? w tamtych czasach chcialem bic mocno :) i w sumie sie oplacilo ale brzuch dużyyyy :( chyba sie przejde do lekarza rodzinnego ... ale co on mi pomorzE ? póki co zwiekszyłem dawke do 6 tabsów dziennie TSE i zwieksze wysiłek fizyczny :)
P.S
czy np. jezdzenie na rowerku stacjonarnym jest lepsze na czczo ? po przebudzeniu na pusty żołądek czy lepiej np. po kolacji z godzinke ?

Dołączam się do pytania o rowerek, bo od jutra będę miał taki w domu..

PS- A ojciec jak stoi z wagą? Dam Ci dobrą radę, spróbuj mamie uświadomić, że też jest spasiona i musi coś z tym zrobić, jeżeli będziecie robili coś we dwoje to będzie Wam dużo łatwiej..

@M for Mike- sam chciałem z tego wczoraj skorzystać, ale przeczytałem parę opinii i żadna z nich nie była pozytywna.. ludzie mówią, że wpłacili kasę, ale na tym się skończyło, żadnej diety nie otrzymali

Zmieniony przez - Kiku_ w dniu 2008-06-15 13:15:37

skorzystał bym z tej dobierz-diete.pl ale trzeba płacic a podobno własnie troch osub nie otrzymało diety ... mama jest spasiona okropnie i próbuje jej to uswiadomic bo boje się o nią ... pracuje cięzko (kierownik sklepu spożywczego) cały czas chodzi ale moze i to co spali to zawsze jakiegos batonika zje albo zrobi cos co ma więcej tluszczu niz sie miesci na talerzu :( wie ktos jak to z tym rowerkiem ? bardzo mnie to interesuje czy lepiej na czczo .. :)

Do Treningu Dołaczam Skakanke ... około 30 minut dziennie na początek :) jem mniej i zdrowiej od tygodnia oraz cwicze i powiem ze juz powoli widze ze spodnie sie robią wieksze albo ja troszke mniejszy :)

Jak na skakance skaczesz, jakoś normalnie bez żadnych przeplatanek, czy raz w przód raz w tył itd?

Teoretycznie lepiej rano, przed jedzeniem- bo więcej spalisz.
Praktycznie- po pierwsze to niewygodne i uciążliwe.
Ważny jest sam fakt, że sie ruszasz- nie kombinuj.
Szczególnie, ze cieżko jest mi wyobrazić sobie, że bedziesz miał rano i czas i siłę na trenning dłuższy niż 45 minutowy.
I pamietaj aby nie jeść dużo ponizej zapotrzebowania- bo organizm zwolnji metabolizm,

Jem Mniej .... ale nie jestem głodny :) sniadanie :2 grahamki w zupełnosci mi wystarczą ... do tego ogórek i szyneczka z indyka
2 sniadanie : jogurt naturalny z otrębami
obiad : pół woreczka ryzu z warzywami na parze (fasola,brokuł,chinskie grzybki) lub pół woreczka ryżu z chudym miesem (piersc) gotowanym na parze :)
podwieczorek: jabłk
kolacjia : identyczna jak sniadanie

przez cały dzien nie jest wogole głodny a do tego pije okoo 6 litrów płynów:) (woda! wogole juz nie pije słodzonych napojów)
zmieniłem nawyki żywieniowe !! wole więcej warzyw niz kiełbase :) oczywiscie kusi i to mocno zapach kielbaski z cebulką ale wtedy biore wode i jakos przechodzi :) nie jem czipsów oraz nie pije piwa ... codziennie wieczorem aerobic/fitnes a co 2 dzien siłownia :) mysle ze jestem na dobrej drodze ... wiem ze to co jem to raczej nie dieta ... ale poprostu jem o wiele wiele wiele mniej i mysle ze chociaż troche zdrowiej

P.S
od dzis juz biore 8 kapsów TSE dziennie i gdy sie skonczą ... wyliczyłem ze w niedziele juz nie bede miec .. zakupie Scorcha i zobacze jak z nim mi pójdzie :) planuje wrzucic do planu dnia basen :)

Zmieniony przez - Devi_Devi w dniu 2008-06-16 07:54:45

oraz nie pije piwa
tia, a niedługo 17-o latek będzie się chwalił, że udało mu się gorzałę rzucić .

Musisz zdać sobie sprawę, że te 140kg to głównie i przede wszystkim tłuszcz. Wg norm lekarskich masz ostatni największy stopień otyłości a ok 40% Twojej masy to tłuszcz.
Odchudzanie powinieneś rozpocząć nie od pakowania się spalaczami ale porządną dietą. Spalacze daje się na koniec redukcji jak już "konwencjonalne" metody nie przynoszą efektów.
Dieta jest zła. Posiłki są źle skomponowane i niedostosowane do Twojego zapotrzebowania. W Twoim przypadku bilans powinien być wyliczony dla tzw suchej masy a nie dla pełnej wagi (ok 2800-3000kcal dziennie). Bez dobrej diety masz niewielkie szanse na porządną redukcję - przy Twojej otyłości trzeba myśleć długim dystansem: rok, dwa lata.
Picie 6 litrów wody dziennie może doprowadzić do przewodnienia organizmu i np wypłukania go (organizmu) z minerałów (nie pisząc o innych możliwych powikłaniach). Norma to 2-3 litry płynów dziennie - jeżeli woda mineralna to niskozmineralizowana z jak najmniejszą ilością sodu.