Kibicowałem Bispingowi i wygrał zasłużenie, ale zgodzę się że dużo więcej damage'u zrobił Spider, ale też zauważcie że w rundach, które wygrał, anie w tych które przegrał.
Problem z damagem zawsze będzie, bo to owszem powinien być czynnik który wpływa mocno, ale trudno ubrać tę zmienną w jakieś zasady oceniania. Mimo wszystko mniej problematyczna walka niż Lawler vs Condit- bo tam w statach górował Condit, nawet w rundach które ewidentnie przegrał. A czemu przegrał? Przez jakość ciosów Lawlera czyli właśnie damage
A Pająk, mimo że nie jestem fanem trzeba przyznać super walkę dał i było widać, że faktycznie gdyby było więcej rund to by zniszczyłby Bispinga. Hrabia trochę skojarzył mi się z Braddockiem z Cinderella Man- dużo mniejszy, masz wrażenie że każdy cios który otrzyma go rozpyerdala, ale walczy i idzie do przodu, mimo że jego ciało jest dużo bardziej rozwalone niż ciało przeciwnika.
Tak więc najobiektywniej jak potrafię (i jeszcze raz powtórzę, kibicowałem Bispingowi)
- dużo więcej damage'u zrobił Silva i wg mnie w prawdziwej walce by go pokonał
- Bisping wygrał zasłużenie, bo zasady to zasady i trzymając się nich cięzko punktować dla Pajunka
- Zasady oceniania walki są chvjowe, ale pytanie brzmi czy jest jakiś lepszy system?
- Teraz sobie przypomniałem, pod koniec postu, że przecież niekoniecznie w prawdziwej walce wygrałby Pajunk bo jednak dwa razy bardzo mocno pomógł mu gong ( i to we wcześniejszych rundach niż Bispingowi)
- Mega się cieszę, ale każdy z czołówki zje Bispinga- jest za mały na obecną średnią imo.- fajny charakter, tak jak mówiłem trochę taki Cinderella Man, ale bardzo mocno odstaje warunkami od freaków z topki.