UFC 170: Evans vs Cormier!

O KVRWA,ALE SPINA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


gdyby poziom sprzedawanych ppv byl w Stanach wprost proporcjonalny do podniecenia w dziale "Scena MMA i K-1" przy kazdej szopce przed walka,to co gale pekaloby 5 milionow.

dziwne,ze po galach nikt nie jest zawiedziony tym,ze ci sami wielcy wrogowie klepali sie po walce po pleckach i mowili o rywalu:"Jest swietnym wojownikiem,kocham cie John i zapraszam na urodziny mojej mamy",tylko zaczyna sie podniecanie kolejnym "bad blood'em"



Zmieniony przez - gautan w dniu 2014-02-21 16:18:34

xper

jak ktoś wierzy w ten bad blood to chyba się za dużo WWE naoglądał.

Realna opcja: Cormier dostaje info od UFC ,że Shad wypada, i może walczyć za pare tyg ,ale Cormierowi trzeba kasy ,więc mówi do Dany: słuchaj mam kumpla co robi w coffie shopie ikiedys tam sparowałem z nim w zapasach , Danka stwierdza ,że jeśli ten zgodzi się walczyć za 6 kafli to ok ,Cummins się zgadza.

Jako ,ze Cormier już trochę siedzi w MMA umie już kreować ten bad blood tak na prawdę mając bekę ,cummins wpadł sobie na 1 walkę nie mając doświadzcenia w hypowaniu walki i się zbija.

a Comierem co się większość osób podnieca i ciśnie po Reemie to też nie mógł skończyć szklanego Mira.

Cormier koniecznie chciał zawalczyć dlatego, bo solidnie się przygotowywał do walki i nie chciał tego zmarnotrawić. I nie widzę nic udawanego w ich historii. Ta Twoja wersja jest już bardziej nieprawdopodobna ;)

Gautan już to przerabialiśmy :D Nawet jeśli się kogoś nie lubi a stoczy z nim dobrą walkę to pojawia się u obu stron szacunek a nawet sympatia.
Oczywiście nie przy sytuacjach typu "zabił mi matkę ale po walce już go lubię" (taki podobny przykład chyba kiedyś dałeś) ale po lżejszych złych krwiach... a takich jest raczej więcej.

widac jednak roznice miedzy szacunkiem,a tym,ze ktos pyerdolil na sile przed walka jakies farmazony i robil sztuczne zadymy,a nic do kogos nie ma

bez obrazy,ale potrafisz wierzyc w jakies brednie tego ziomka,co czasem wpada i pisze w spamie jakies bajki o zadymach z policja i innymi zwycieskimi bitwami typu 2 vs 34,wiec nie jestes wiarygodnym obserwatorem

Nie widzę nic dziwnego w usadzaniu kolesi jeden po drugim jeśli nie atakują na raz... bo widziałem kilka takich sytuacji

grind

widzę ktos tu ma problemy z rasistowskim nastwaieniem do czarnych i ich stylu bycia.

Jesli za rasizm uwazasz 'rasa A jest lepsza od rasy B', to nie jestem rasista. Nawet powiem, ze uwielbiam Tysona, Mayweathera, Roya Jonesa itd.

Ale sa czarni i sa czarni. Jon Jones wypowiada sie, jak na sportowca, elegancko i z klasa, a Rampage czy czasem Rashad, jak typowy czarnuch z getta. Przy czym niektorym to sie wybacza ze wzgledu na srodowiska, skad sie ci ludzie wywodza. Rampage wychowywal sie w patologicznej rodzinie i za mlodu dilowal na ulicy. Na Diazow wystarczy spojrzec, zeby wiedziec w jakich warunkach sie wychowywali :D A DC byl reprezentantem USA na olimpiadzie, skonczyl studia i jemu po prostu nie wypada tak sie zachowywac i w to jest wymierzona moja krytyka (randoma z forum :D ). To tak jakby jakis studenciak abstynent, co na kazdym wykladzie siedzi w pierwszym rzedzie, pojechal na zachod Erasmusa i robil z siebie wielkiego mocarza w piciu wodki.

Nie oceniam stylu bycia, bo o tym mozemy zalozyc osobny temat, tylko oceniam kontrast, ktory mnie drazni.

grind

czepiasz się DC bo go pewnie nie lubisz.

Pudlo. Szczerze powiem, ze mam do niego stosunek neutralny. Denerwuje mnie tylko, ze tylu jest na tym forum jego psychofanow i jestem wyczulony na pisanie jaki to DC jest wspanialy.

grind

"słoma z butów"

Bawelna :D

grind

raczej normalna reakcja na cwaniakowanie kogoś,kto próbuje celowo ośmieszać cię na forum publicznym przed walką wyciągając fakty z przeszłości w dodatku związane z osobistą tragedią.

A w ogole jest gdzies material o tym, gdzie Pat tak powiedzial? Bo ja widze tylko bicie piany ze strony Cormiera. Poza tym, to chodzi o to, ze przegral na sparringu i sie poplakal. A ze akurat rok wczesniej zmarla mu corka...Na pewno Patowi nie chodzilo o to, zeby mu o tym przypominac.

xper

jak ktoś wierzy w ten bad blood to chyba się za dużo WWE naoglądał.

A moze DC jest strasznym cholerykiem? Moze mu slawa uderzyla do glowy? jesli nawet, to bad blood oczywiscie jest o z dupy sprawe. Ale. Jesli faktycznie jest taki podpalony, moze popelni jakis glupi blad? Moze sie wystrzela w 1 rundzie? No ciekawe jak to bedzie :)

Dajcie mu spokój. Jakoś się chłopina musi zmotywować. Jeżeli rywal jest zayebisty to nie potrzeba dodatkowej motywacji...

Włodarczyk ostatnio o tym mówił - że w chvj ciężko było mu się zmotywować do 3 walki z Fragomenim i nawet przyznał, że nie był w tej walce zbytnio skupiony itp.

Wg mnie nie ma opcji że DC przegra. Co innego sytuacja w ktorej Cormier będzie chciał go zmieść a wyjdzie z tego jedynie wymęczone zwycięstwo nad Patem.

Prawdziwy czy nie, ja tam lubię jak jest atmosfera przed walką...




I odczepcie się od wrestlingu !!!

Jest ważenie?

Wróci człowiek pijany, to chce ważenie obejrzeć.
Ale nie pamiętam jak się gala nazywa