Trening bez nóg, czyli zgroza-kolanoza

Bardzo żałuję, ale nie mogę trenować nóg z obciążeniem (przez najbliższy miesiąc praktycznie w ogóle).

Dostałem od lekarza bana na przysiady, martwe ciągi, kucanie, klęczenie itd - wszystkie ćwiczenia w których następuje zginanie i prostowanie kolana. Powodem jest przerost ciała Hoffy i powiększona błona maziowa. Problem powraca co jakiś czas i być może skończy się zabiegiem (dlatego tak ostrożnie dokładałem do tej pory ciężar, tylko do 30 kg). Wygląda na to, że mam koniec przygody z boksem/MMA.

Chciałbym Was prosić o pomoc w sensownej modyfikacji poniższego planu (zaznaczam to co muszę zmienić).

Plan Antosia

Grzbiet
Klatka
Wolne
Naramienne + ramiona
Nogi


1. Grzbiet

Martwy ciąg - musi zniknąć z planu, co zamiast tego na prostowniki? Unoszenie tułowia?
Podciąganie na drążku (najsilniejszym chwytem)
Wiosłowanie jednorącz sztangielką
Szrugsy


Klatka

Poręcze
Wyciskanie na skosie 45st
Pompki klasyczne z elewacją nóg
Rozpiętki na ławce skośnej 30st


Naramienne + ramiona:

Wyciskanie sztangi stojąc
Podciąganie sztangi szerokim chwytem do mostka
Podciąganie sztangi do klatki w opadzie
Uginanie ramion ze sztangą stojąc
Modlitewnik
Odwrotne pompki
Francuz za głowę leżąc


Nogi:

Przysiady ze sztangą na barkach
Hack-przysiady
Wykroki chodzone
Wyprosty
Uginanie podudzi leżąc
Martwy ciąg na prostych nogach
Żuraw
tych ćwiczeń rehabilitacja nie zastąpi, zdaję sobie z tego sprawę
Wspięcia na palce stojąc + siedząc

Mogę robić łydki (wspięcia na palce siedząc). Niestety reszta ćwiczeń nóg to będzie po prostu rehabilitacja, ćwiczenia izometryczne, rozciąganie.

W skrócie:
1. Jakim ćwiczeniem zastąpić martwy ciąg w kontekście pleców?
2. Czy do dnia z łydkami mogę dołożyć np. brzuch i przedramiona?

Dziękuję za pomoc, mam nadzieję że będę mógł kiedyś robić chociaż przysiady bez obciążenia :)

"Dostałem od lekarza bana na przysiady, martwe ciągi, kucanie, klęczenie itd - wszystkie ćwiczenia w których następuje zginanie i prostowanie kolana. Powodem jest przerost ciała Hoffy i powiększona błona maziowa. Problem powraca co jakiś czas i być może skończy się zabiegiem (dlatego tak ostrożnie dokładałem do tej pory ciężar, tylko do 30 kg). Wygląda na to, że mam koniec przygody z boksem/MMA. "

konkretne zalecenia ?
ćwiczenia i zabiegi korekcyjne ?

Konkretnie mam zakaz biegania, jeżdżenia na rowerze, oraz stosowania ćwiczeń w których zgina się kolano. Oczywiście jeśli przy jakiejś innej aktywności pojawi się ból kolana, także tego nie wykonywać (np. RDL - po kilku powtórzeniach zabolało). Jeśli ktoś jest ciekawy - problem polega na tym, że przy wysiłku związanym z nogami błona maziowa mi puchnie i jej nadmiar wciska się w różne przestrzenie kolanowe. Powoduje to dość duży ból w trakcie ćwiczeń, a przez następne dni kolano daje o sobie znać. Nie ma zagrożenia życia i zdrowia, jest duży dyskomfort.

Postępowanie łagodzące - zimne okłady, środki przeciwzapalne, za 2 tygodnie delikatnie rower, rehabilitacja kolana (ćw. izometryczne, rozciąganie).
Proponują mi wycięcie części błony maziowej, ale na razie nie mam takiej możliwości.
Chcę natomiast pozostać aktywny fizycznie, więc przyszedł mi do głowy trening Antosia, bo wydaje mi się bardziej sensowny niż Half Body Workout (bez przysiadów i martwych ciągów) :)

Generalnie - chodzi o sensowny trening w obecnych warunkach (domyślam się że trening bez zginania kolan raczej będziecie wyśmiewać, ale na razie nic na to nie poradzę).

Zmieniony przez - Kuba81 w dniu 2012-09-26 22:28:49