Wiek: 20 lat 4mce,
wzrost: 177cm
waga: ~73kg
specjalność: biegi średnio i długodystansowe (od 1000m wzwyż)
Staż treningowy: 3 lata 4mce.
Od sierpnia 2011 NIE TRENUJĘ już w klubie, związane jest to z wyjazdem na studia (jedna z WSO), mimo to nie przestałem trenować, tyle że pod okiem innego trenera, a co z tym związane zmienił się mój plan treningowy (główne zmiany opiszę niżej). Pomimo, że nie startuję już w lidze, czy w innych zawodach na relatywnie wysokim poziomie więc nie gonię już tak za życiówkami, z drugiej jednak strony chciałbym jakoś swój poziom pomimo to podnosić i osiągać przynajmniej czasy w okolicy rekordów życiowych. Nie są specjalnie wyżyłowane, zrobiłem je właściwie na początku swojej "przygody z bieganiem".
"Życiówki":
1000-2:47
1500-4:27 hala- 4:30
2000 hala-6:13
3000-9:47 (biegane raz praktycznie na początku trenowania)
5000-17:04
Na czym polega problem?
Mój problem polega na tym, że właśnie od sierpnia 2011 moja forma lub może raczej poziom sportowy spada, na sprawdzianach czy zawodach nie mogę nawet zbliżyć się do "dawnego siebie". Było w tym okresie co prawda kilka przebłysków, ale to raczej niemiarodajne biegi przełajowe, po których i tak nie byłem do końca zadowolony.
Jakie zmiany nastąpiły w treningu?
Gdyby potrzebny był szczegółowy plan treningowy, napiszcie. Ja zamieszczam bardziej uogólniony. Chciałbym jeszcze zaznaczyć, że warunki mam ciągle podobne, a w niektórych aspektach nawet lepsze-szkoła również posiada stadion lekkoatletyczny, mam na miejscu basen, saunę etc.
Trening w klubie - kiedyś.
W zależności od pory w roku różne były tempa treningów ale na ogół wyglądało to tak:
1 dnia:
siła biegowa skip + wieloskok lub skip + podbieg/podskoki lub sam podbieg (zazwyczaj 10x100m lub jeżeli sam podbieg to 10x-150-200m)
2 dnia:
bieg ciągły 2x4 km lub częściej 6-10km w tempie od 3:50 (rzadziej) do 4:10/km
3 dnia:
rozbieganie z rytmami do 12km
4 dnia:
10-15x200-300m (tempo różne od 15"/100m do 18-19"/100m) lub zabawa biegowa na krótkich odcinkach
5 dnia:
rozbieganie do 12 km
6 dnia:
tempo, tu było bardzo dużo wariantów ale takim typowym wydawał mi się wtedy 7x500m (1:25 do 1:35)
7 dnia:
rozbieganie do 12 km.
Tygodniowy kilometraż w klubie wynosił od 60 do 80km
Trening na studiach - teraz.
Tutaj sprawa jest bardziej skomplikowana (napisałem podobnie jak wyżej do 4 dnia ale stwierdziłem, że nie da się tego aż tak uogólnić).
Główne zmiany jakie zaszły do treningu w klubie:
-kilometraż tygodniowy wzrósł do nawet 120km (nie jest to regułą, ale 80 km tygodniowo zdarza mi się rzadko, raczej tylko po chorobie/kontuzji),
-praktycznie znikło coś takiego jak tempo (np 10x400m), w całym 2012 roku pobiegałem takie coś może 2 razy i to raczej w postaci 3-4x400m w tempie 1:10-1:12,
-wzrosło znacznie tempo truchtania, w klubie pamiętam jak trener ganił mnie za zbyt szybki trucht w czasie rozbiegania, (nigdy nie schodziłem poniżej 5min/km), teraz 4:40/km to tak średnio,
-wzrosło również tempo na biegu ciągłym, 4 minuty które kiedyś były standardem, teraz są raczej dolną granicą.
To chyba tyle z tych ważniejszych, reszta pozostała bez zmian lub jest bardzo podobna.
Jeżeli chodzi o pozostałe aspekty jak odpoczynek, dieta, moim zdaniem poprawiły się. Śpię dłużej niż w liceum (czasy trenowania w klubie), gdzie z natłoku nauki bywały tygodnie że spałem raptem po 5-6h dziennie. Z jedzeniem podobnie, wcześniej ze względu na dojazd do szkoły, treningi itp. było to dość nieregularne, teraz w szkole posiłki jem regularnie, a to jak nas żywią planuje dietetyk (dodam, że jeżeli chodzi o całe WP to moją szkołę bardzo chwali pod względem jakości posiłków jakie są wydawane).
Moje pytanie więc brzmi: czym może być spowodowany ów spadek mojego poziomu sportowego?
P.S. Za wszelkie niejasności z góry przepraszam. Postaram się je wyjaśnić gdyby zaszła taka potrzeba.