Jestem Marek, mam 15 lat, w kwietniu 16.
Zawsze byłem przy kości lub dosadniej mówić, oblany tłuszczem.
Nie patrzyłem, co jadłem, przed obiadem, po obiedzie, w nocy, rano, jadłem słodycze.
Śniadanie rogal z nutellą itd..
W sierpniu pojechałem na obóz w piłkę nożna, tam też jadłem słodycze, ale schudłem :)
W październiku byłem na turnieju piłki nożnej, tam też to jadałem.
Od Grudnia, nie jadam słodyczy, od czasu do czasu pójdę ze znajomymi na pizze itd.
Schudłem 7kg.. Teraz mam 173cm ważę 65kg..
W domu mówią na mnie kościotrup :P
Ostatnio nie mam siły, werwy itd... Chciało mi się ćwiczyc, teraz nie mam werwy.. Moja psychika się zmieniła
Nie wiem sam co mam jeść.
Mój przykładowy jadłospis.
Śniadanie: 250ml mleka 0.5% + płatki kukurydziane 50g
II Śniadanie: Jabłko 200g
Obiad: Ziemniaki/Kasza Gryczana/ Ryż 50g + Ryba 200g i marchewka
Podwieczorek: Bułka Grahamka plaster sera
Kolacja: Serek Wiejski...
Trochę schudłem. Moja zapotrzebowanie dzienne to 2600kcal 370W 85T 100B
Moja Aktywność.
Poniedziałek: Tabata 4 minuty + 30 spięć na brzuch, Wtorek: WF 90 minut
Środa: SKS 90 minut Czwartek: Tabata 4 minuty + 30 spięć na brzuch
Piątek: WF 45 minut + SKS 90 MINUT + tabata 4 minuty + Spięcia.
Sobota - Niedziela -
Jem około 1500kcal. Cały czas spadam na wadze.. Nie chce przytyć, chce utrzymać wagę, od następnego tygodnia mam ferie, oraz idę na basen :)
W domu się denerwują bo chudne, na wf też nie mam siły, powiecie mi normalnie, jak 16 latkowi, co mam zrobić, aby dużo nie przytyć, a się dobrze czuć.
Jem owoce, warzywa itd.. Czasem zjem sobie coś słodkiego, ale to w czwartek taki wolny dzień od diety, typu pizza z kolegą, lub pączek, bułka słodka czy coś takiego..
Nie wiem co się ze mną dzieje, po prostu boje się, że będę taki jak kiedyś, a w domu mówią, że dorastam to muszę jeść..
Nie słodzę herbaty, pije tylko zieloną, pije dużo wody, jem co 3 godziny, nie smaruje masłem ani margaryna...
Pomożecie ? Co mam zrobić, aby się czuć lepiej, oraz utrzymać wagę, a nie na niej spadać ?
Ważne dla mnie, chodzi o życie oraz o sylwetke, nie chce być tłustym nastolatkiem tylko normalnym, ani chudy, ani gruby..
Czekam na Wasze odpowiedzi.
Od czasu do czasu mogę sobie pozwolić na pizze, ze znajomymi itd, Np co tydzień.. Ehh, jak zjem za dużo to jestem na siebie zdenerowany, licze kcal itd. Bo nie chce przytyć, a chce utrzymać wage, pomóżcie !!