chcę Was prosić o rady/ułożenie planu treningowego na 2 dni w tygodniu na siłownię. Mam pewne swoje pomysły, ale to bardziej zgadywanie. Jest świadomość diety. OK, do rzeczy:
Jestem aktywną osobą, raz częściej raz rzadziej, ale od wielu lat uprawiam różne ogólnorozwojowe sporty. Najlepiej wpłynęły one na moje nogi, dlatego troszkę siły w udach i łydkach mam. Oczywiście, nie są to efekty jak po siłowni, ale jak np. u tenisisty. Największe braki w klatce i bicepsie, które chcę rozwinąć.
171 cm wzrostu, 65kg
nadgarstek 16,8
biceps prawy 30
klatka z 90-parę
łydka 57
pojedynczą hantlą zrobię 2-3 serie po 7-8 powtórzeń maksymalnie z 10kg na biceps, regularnie raczej z 9kg. Będę miał dostęp do dobrej siłowni, raczej większość sprzętów będzie dostępna.
Czy w takiej sytuacji powinienem przyjąć taki plan jak dla zupełnie początkujących (np. z przyklejonego gdzie jest tylko przysiad, wyciskanie i martwy ciąg). Czy ze względu na sprawność fizyczną i troszkę takiej sportowej siły od ruchu wybrać coś innego?
Co poradzicie w takiej sytuacji indywidualnie? Dziękuje i pozdrawiam :)