Sztanga łama lekko a mocno ...

Mam pytanie moze troche dziwne ale mam sztange lamana lekko a ostatnio w sklepie widzialem mocno lamana , jakie sa roznice ?? jakis inny wplyw na biceps ??

no zapewne bo jednak są już inne ułożenie mięśni i wogóle

mocno łamane są bardziej do tricepsów (francuskie wyciskanie itp.)

moim zdaniem jak masz lekko lamana to szkoda kasy na mocno lamana, bo imo i łapke cwiczy sie lepiej lekko lamanym i triceps, czy to wyciskanie na lawce czy francuskie..

mocno łamany rózni sie tym ze pocwiczysz nim dodatkowo bicka systemem mlotkowym.. a to samo mozna zrobic hantelkami.. wiec jezeli zamierzasz kupi mocno lamana to odradzam, szkoda kasy.. ( posiadam dwie zarówno lekko jak i mocno łamana, wiec wiem co i jak:) )

Zmieniony przez - NoIzZeR w dniu 2010-02-17 16:55:58

hehe dzieki za odpowiedzie

Tak, to jest różnica, przede wszystkim w uchwycie. Chociaż teraz gdybym miał wybór to wziąłbym prosty gryf i właśnie ten mocno łamany. Bo np robić młotkowo francuza leżąc, jest dosyć ciężko jak się weźmie jakieś większe sztangielki - łatwo o buźkę zahaczyć No chyba, że ktoś ma problemy z nadgarstkami. Aczkolwiek ja mam, a jednak radzę sobie (i wolę własnie tak) z gryfem prostym. Podchwyt, nachwyt, szeroko, wąsko, biceps, triceps - radę zawsze jakos dam Co prawda mniej wygodnie, ale co tam. Dla mnie ten "lekko łamany" i tak jest nieco zbyt bardzo pogięty.

pocwiczysz nim dodatkowo bicka systemem mlotkowym.. a to samo mozna zrobic hantelkami..
Sztangielkami też możesz podchwytem machać Dla mnie największą zaletą mocno łamanego, a już najlepiej kratownicy jest możliwość wiosłowania młotkowo

moje zdanie jest takie jak NoIzZeRa, sam miałem mocno łamany i go sprzedałem. Tylko mi zagracał a praktycznie nim nie ćwiczyłem. Lekko gięty jest o wiele praktyczniejszy i pożyteczniejszy.

To już zależy dla kogo. Ja mam dokładnie przeciwne zdanie. Lekko gięty to dla mnie praktycznie jedynie kwestia wygody.