Trening brzucha, pomocy...

Dzieki za wszystkie informacje,zwlaszcza PePoNeNt, MJ i radosuaf.
Zrobie tak jak radziliscie,czyli:
- przerwa 2 tygodnie od cwiczen miesni brzucha
- robie HIIT (wczoraj zaczalem) <--tak przez 2 miesiace
- 6 Weidera po raz drugi (obiecywalem sobie to,ze 2 razy ten trening zrobie duzo wczesniej i mam zamiar wytrwac,wiecie taki test silnej woli i wytrwalosci)
- po Weiderze zrobie tak jak radzil MJ (mysle,ze ABS sie lapie,no nie?)
- no i postaram sie zastosowac te diete 40/30/30, choc nie ukrywam,ze to bedzie najwiekszy problem

Na koniec jeszzce tylko jedno pytanie:
Czytalem posty o HIIT i niektorzy mowia,zeby nie robic w dni treningowe,inni,ze mozna.Zalezy mi na szybkich efektach i chce robic HIIT 6 razy w tygodniu (w dni treningowe tez).Czy to dobry pomysl?
Od razu mowie,ze chocbym mial haftowac dalej niz widze podczas HIIT w dni treningowe to sie zapre i dam rade

Czytalem posty o HIIT i niektorzy mowia,zeby nie robic w dni treningowe,inni,ze mozna.
po treningu na silowni podczas gdy trwa jeszcze tzw afterburning i efekt spalania jest zsynergizowany z cardio HIIT.


Zalezy mi na szybkich efektach i chce robic HIIT 6 razy w tygodniu (w dni treningowe tez).Czy to dobry pomysl?
Od razu mowie,ze chocbym mial haftowac dalej niz widze podczas HIIT w dni treningowe to sie zapre i dam rade

tylko czy jestes pewien ze to da lepsze efekty? ja jestem za stopniowaniem i progresjonowaniem wszelkich wysilkow. zacznij od mniejszej ilosci i z czasem dodawaj. to jest lepsza opcja. organizm zareaguje adaptacją do bodzcow w postaci zwiekszenia wytrzymalosci i zmniejszania zasobami tk.zapasowej(zalezne tez od odzywiania)