Witaj. Jestem facetem, mam 25 lat (EDIT: ups, przecież ja już mam 26 lat
), za sobą burzliwą historię diet, naprzemiennego odchudzania i tycia, w efekcie czego dziś ważę 80kg przy wzroście 182cm. Po analizie postów na sfd zdecydowałem się na dietę zbilansowaną. Diety niskoww nie są dla mnie. Schudnięcie i późniejsze utrzymanie tkanki tłuszczowej na satysfakcjonującym mnie poziomie osiągnę w głównej mierze dzięki codziennemu liczeniu kalorii. Jedząc zgodnie ze swoim zapotrzebowanie kalorycznym nigdy nie "przytyję" i będę w pełni kontrolował swoje ciało.
P.S. taki krótki wstęp.
Najpierw musisz poznać swoje dzienne zapotrzebowanie kaloryczne, bo jeśli wynosi ono np. 2400kcal a Ty ustalasz dietkę na 1500kcal to zobacz, jak bardzo obcinasz kcal (o 900). Dodając do tego
ćwiczenia aerobowe powiększasz bilans kaloryczny a organizm będzie się bronił - spowalniając przemianę materii. A zapewne pamiętasz, co się dzieje jak się je za mało (osłabienie, zmęczenie, senność (a raczej bez-), zły nastrój, dokuczające uczucie głodu).
Na początek spróbuj tego licznika zapotrzebowania:
http://www.ultimatedietsecrets.com/ch4calcs.html
Produkty w diecie zróżnicowane - to dobrze, ale wydaje mi się, że 1500kcal to za mało. Ja nie liczę g B/T/W w posiłkach, liczę tylko zjadane kcal (odżywiam się zdrowo i racjonalnie) i też działa (jestem w stanie kontrolować swoją wagę).
A`propos wysiłku. Lepsze są ćwiczenia fizyczne - zapobiegają spadkowi mięśni. Po więcej informacji na ten temat zajrzyj do działu fitness.
Pozdrawiam i życzę sukcesów.
Zmieniony przez - Tomassino w dniu 2006-02-06 19:53:24