chciałbym przedstawić wam swój problem i może pomożecie mi ustalić przyczynę tego dlaczego tak wolno chudnę (o ile w ogóle)
Od około 6 tygodni jestem na diecie redukcyjnej, chodzę na siłownie 5x w tygodniu i ćwiczę siłowo do tego po treningu przez pierwszy tydzień kręciłem cardio po 30min i z kolejnym tygodniem dodawałem plus 10 min, moja dieta przedstawia się następująco,
Po przebudzeniu:
- 5 białek z jaja i jedno żółtko do tego, 6-7 krążków ryżowych, owoc (jabłko,banan lub ananas nie z puszki) + 2 tabletki omega 3, witaminy i inne pierdoły
Kolejne 2,3,4 posiłki są praktycznie takie same czyli
- 80 gram makaronu pełnoziarnistego lub ryżu naturalnego
- 160g piersi z kurczaka, czasami smażę oczywiście nie na oleju, lub jem gotowanego
- warzywa ( warzyw nie liczę, zazwyczaj jest to różnego rodzaju sałata, rzodkiewka, ogórek, wszystko świeże)
po trening posiłek wygląda podobnie tylko, że wrzucam np Ryż basmati koło 90g
na kolacje jem :
- tuńczyk w sosie własnym + połówka awokado lub garstka orzechów
czasami jak nie mam czasu albo ochoty już jeść za bardzo kolacji to po prostu robię sobie białko
Dodam tutaj też, że nie pije alkoholu, wysypiam się, spię po 6-8h jestem aktywny w ciągu dnia robię 10-15 tysięcy kroków, pije tylko wodę żadnych słodzonych napoi, nie podjadam nie jem nic innego w ciągu dnia niż to co rozpisałem w diecie,
jeżeli wypada dzień w którym nie trenuje to robię rotacje węglowodanami i po prostu obcinam je o połowę resztę zostawiam bez zmian,
Jedne co zauważyłem to na prawdę delikatny spadek masy (nie koniecznie tłuszczu) po prostu koszulka która wcześniej była delikatnie ciasna już aż taka nie jest, ale to wszystko a to już 6 albo 7 tydzień "redukcji"
Wychodzi,że jem około 3000kcal w dni treningowe rozkłada się to jakoś na 200g białka, 300 węgli i około 70T
Ważę w tej chwili 100kg na czczo, zaczynałem od około 105-107kg i mam 182cm wzrostu
Dodam może jeszcze, nie obrażając nikogo i nie wywyższając siebie, nie jestem typowym grubasem, mam spore ramiona 42,43 w bicepsie,wyraźny triceps, wyżyłowane przedramiona,spore plecy, jak to mówią "świnska masa" ? tylko ten brzuch i boczki mi przeszkadzają dlatego chce mocno zredukować fat, przykładam się do ćwiczeń zawszę staram robić się wszystko dobrze technicznie i żeby była duża objętość treningowa, macie jakieś pomysły co zmienić w tej diecie?