SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Marikka - redukcja, hashimoto

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 14195

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 203 Napisanych postów 8582 Wiek 36 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 74835
marikka, musisz zapanować nad stresem i emocjami. Ja wiem, że to się "łatwo mówi" ale jednak w przypadku Hashi ma to niebagatelne znaczenie.
U mnie wpływ diety i treningów to pikuś przy tym, jaki wpływ mają emocje i stres na moje Hashimoto, warto zadbać o ten aspekt.
Brzmi to nieco abstrakcyjnie ale czasem nawet zmiana pracy albo przeprowadzka mają bardzo ważne działanie terapeutyczne i bez tego "leczenie" może być mało efektywne.

Zadbaj o techniki relaksacyjne, znajdź swój sposób na wyciszenie emocji, zadbaj też o odpowiednią suplementację i witaminy dostarczane z jedzeniem. Znajdź odpowiednią ilość czasu tylko dla siebie.

Z badaniami też nie ma co przesadzać bo można ześwirować Skup się na samopoczuciu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Hetavel

Z badaniami też nie ma co przesadzać bo można ześwirować Skup się na samopoczuciu.


Bo....leczy sie czlowieka nie normy laboratoryjne. Het dobrze mowi, zadne leki i suple nie dadza rady jak nie zmienisz higieny zycia.......
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 233 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 7685
Hetavel, Tetiszeri

Dzięki za odpowiedzi i wsparcie :)

Zdaję sobie sprawę z tego bardzo dobrze, jestem wręcz prawie pewna, że moje wszystkie problemy z hashi (a przynajmniej większość) są związane ze stresem. Tylko... no właśnie. Zmieniam pracę na taką, w której będę się mogła rozwijać, ale będę też miała więcej roboty, w poniedziałek pierwszy dzień. Niestety w mojej branży terminy, deadline'y, asapy i fakapy to codzienność, nigdy od tego nie ucieknę. A z pozostałych rzeczy to sama jestem sobie winna, ale z drugiej strony nie potrafię nad tym zapanować. Czasem mam wrażenie, żeby to wszystko pieprznąć i jechac w bieszczady xD A z drugiej strony jestem człowiekiem czynu i się nudzę szybko.

W takim razie będę na siłowni trenować nie tylko ciało ale tez umysł ;) Mam wrażenie że więcej stresu ostatnio jest też spowodowane tym, że nie mam gdzie spuścić pary, bo siedzę w domu i pracuję non stop.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 233 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 7685
No dobra, byłam u endokrynologa wczoraj.

Wyniki są najprawdopodobniej spowodowane stresem. TSH może szaleć jak złe, ważne są wolne hormony a te są na razie w normie, co znaczy że nie ma się czym martwić na zapas. Przeciwciała są nieistotne - im są wyższe tym tarczyca będzie szybciej niszczona, ale zbijanie ich zależy głównie od stresu. Dostałam zalecenie żeby się nie stresować, poprosiłam o zmianę na letrox, dostałam dawkę 50 mg, z zaleceniem zrobienia badań za 3 tyg. Jeżeli będą w normie to mam zostać na 50 mg, jeżeli będą podwyższone to co drugi dzien 50/75 mg i za 6 tyg badania i wizyta. Po wygladzie tarczycy na usg widać, ze co najmiej od 2 lat mam już hashimoto. Pani doktor powiedziała, ze dieta owszem przy nietolerancjach jest bardzo wskazana, ale jeżeli się nie przestanę stresować, to i tak mi nic nie da (co jest widoczne w badaniach).

No cóż, widzę że podłoże mojej choroby jest głównie psychiczne. Od jutra mam nadzieję wracam na siłownię, bo juz zmieniam pracę i popołudnia będę miała dla siebie! W końcu :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 46 Napisanych postów 842 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 71137
Ciekawe, że psychika aż tak na to wpływa... Czyli teraz masz trudne zadanie, ciekawa jestem, jak Ci będzie szło. No i oczywiście powodzenia w realizacji
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 233 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 7685
nolose, dzięki :)

Dzisiaj byłam pierwszy dzień w nowej pracy... I już wiem że moje obiady nie przejdą xD więc muszę niestety znaleźć coś na drugie śniadanie, co nie będzie wymagało podgrzewania. Jestem 1 posiłek w tył niestety, bo nie zjadłam całej porcji w pracy.

Tymczasem było bardzo miło, w ogóle się nie stresowałam, potem poszłam na obiad (mięcho z warzywami), a wieczorem na trening. Tak strasznie mi tego brakowało!


WOD #1
9,8,7,6,5,4,3,2,1 - SUMO DL (50kg)
9,8,7,6,5,4,3,2,1 - Burpees
1x Rope Climb (nie robiłam, bo nie umiem, zjeżdżam z tej liny i tylko palę sobie skórę :P)

WOD #2
5 rounds of:

20x KB Loung Swings (8kg) - robiłam zwykłe wykroki, bo przy skakanych i innych dziwnych za bardzo nadwyrężam kolana i nie chcę ryzykować kontuzji
5x Ring Dips
7x Pull ups
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

animal cuts a tabletki antykoncepcyjne

Następny temat

Powrót do formy po operacjach i chemioterapii

WHEY premium