Łydki a JKD :>

Mam pewien problem. Na początku września zacząłem cykl HST. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że zapisałem się też na treningi JKD . Chodzi o to, że mamy na treningach sporo ćwiczeń obciążających łydki (skakanka, pajacyki, nawet zwykłe poruszanie bokserskie). W związku z tym pojawiły się wątpliwości co zrobić z treningiem łydek, żeby ich nie przetrenować i żeby dawał on jakieś rezultaty. Czy normalnie ciągnąć z planem (1 seria wspięć stojąc) czy jakoś to modyfikować?

Siłownia moją dziewczyną, bjj moją kochanką

a co to jest JKD bo chyba jestem zielony dzisiaj

Wiedza to podstawa
"Madry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien uczyć się, jak sam może leczyć swoje choroby".
HIPOKRATES
Doradca w dziale Alternatywna Droga.

Masz prawo nie wiedzieć . JKD to skrót od Jeet Kune Do, systemu walki zapoczątkowanego przez Bruce'a Lee i Dana Inosanto. Jest tam walka w każdej "strefie", czyli w stójce, w klinczu i w parterze. Jeśli będziesz zainteresowany szczegółami to zapraszam na www.jkd.pl .

Siłownia moją dziewczyną, bjj moją kochanką

hehe ale wiedzialem Tylko nie moglem rozszyfrowac skrotu
A Jeet Kune Do znam

Co do treningu to hmmm... z doswiadczenia wiem - ze polaczenie sportow walki z treningiem silowym - lubi przeszkadzac w zdobywaniu masy
Po porstu musisz sam sprobowac i zobaczyc jak na Ciebie dziala
Imho - rob lykdi - zacznij o 1 serii - i patrz czy rosniesz - jesli nie - dodaj serie ...jesli rowniez nie - zaprzestan cwiczen na lydki wogole i patrz na efekty treningu samego JKD

Niestety sporty walki czesto bardzo wplywaja na regeneracje oj ubolewam nad tym to fakt

Wiedza to podstawa
"Madry człowiek powinien wiedzieć, że zdrowie jest jego najcenniejszą własnością i powinien uczyć się, jak sam może leczyć swoje choroby".
HIPOKRATES
Doradca w dziale Alternatywna Droga.

Twardym trzeba być, a nie miękkim . Jakoś dam radę.
Dzięki za pomoc .

Siłownia moją dziewczyną, bjj moją kochanką