ku mojemu zdziwieniu spożywanie 3 jajek dziennie (w formie porannej jajecznicy) nie jest najzdrowsze... (przede wszystkim cholesterol, co wyszło mi ostatnio w badaniach...)
Otóż zwracam się z pytaniem - czym zastąpić jajecznicę jak chodzi o poranne śniadanie? SPożywałem jajka jako dobre źródło białka (rano płatki z mlekiem, a po porannym bieganiu jajecznica). Jakie byłoby inne rozwiązanie jak chodzi o wersję śniadaniową bogatą w białko - tylko proszę nie kurczak...
Myślałem na temat fasolki Heinz'a czy łososia z chlebem razowym... Co myślicie?