Tak jak w temacie, potrzebuje opinii kogoś doświadczonego na temat mojego "niby planu" treningowego (bo nie wiem czy można tak go nazwać). Co zmienić, żeby ładnie wyglądać. Nie zależy mi na jakichś byczych muskułach, tylko żeby było widać wytrenowane ciało. Podobny efekt jak u Brada Pitta w Fight Clubie.
Moje podstawowe dane fizyczne:
waga: 75kg
wzrost: 180cm
wiek: 22lat
Mój własny plan:
Poniedziałek: Bieganie 30min - traktuje jako odpoczynek
Wtorek: Pompki (6 serii - pierwsze dwie serie: szerokie pompki, 2 kolejne: pompki z podwyższeniem, 2 ostatnie: wąskie pompki + 5 serii przysiadów. Dla pompek liczba powtórzeń to 12, dla przysiadów 10 na serie. Przysiady robię bez odważników).
Środa:
- bez pompek
Czwartek: Pompki, tak samo jak we wtorek
Piątek: Bieganie 30min - jako odpoczynek - taki trening mnie prawie nie męczy i daje dużo radości
Sobota: Pompki, tak jak we wtorek i czwartek
Niedziela:
- bez pompek
Z linku, który podałem w planie, jestem zadowolony, ponieważ widać już pierwsze efekty, stałem się silniejszy i powiększyły się mięśnie. Używam hantli po 8kg każda.
Przysiady też coś dają - najbardziej wzrósł mięsień prosty uda, uda się bardzo powiększyły; ich rejony są bardzo twarde.
Natomiast jeśli chodzi o klatę to jest ona najmniej rozwinięta ze wszystkich obszarów, które poddaje treningowi. Trenuje już 3 miechy w ten sposób.
Poniższe dane podaje na podstawie tego schematu mierzenia:
https://www.sfd.pl/W_którym_miejscu_mierzyć_obwód_uda_-t243393.html/#
Z góry dziękuje za komentarze,
Pozdrawiam