TEST: XPAND + NO-XPLODE

Cos o mnie:

Cwikczylem kolo 8 miesiecy, potem z kilku powodow, roczna przerwa, do treningow
wrocilem w styczniu tego roku. Przez ten rok spadlo wiekszosc tego co udalo mi sie
zrobic w ciagu tych 8 miesiecy. Teraz celem oczywiscie jest powiekszenie gabarytow,
zdobycie ladnej jakosci masy, na sile wogole mi nie zalezy, jezeli miesnie beda rosly
bede bardzo zadowolony, bo to jest dla mnie prioryteme. Mialem to wszystko opisac dopiero
po skoncznym cyklu, jednak narazie umieszcze 2 tygodnie ktore mam za soba, reszte na biezaco.


Dane:

Wiek: 21
Wzrost: 183
Waga: 79 kg

Klatka: 105 cm
bicepsy: 35 cm
udo: 60 cm
pas: 86 cm


Glowny priorytet, klade na bicepsy ktore sa moja najgorsza zmora, mam
bardzo dlugie ramiona i cholernie trudno jest je zmasowac, kazde 0.5 cm jest
dla mnie na wage zlota. Zajac sie takze powaznie musze brzuchem, bo troche
obrosl. Na domiar zlega, mam strasznie chudy nadgarstek, ktory czesto
nie wyrabia na wiekszych ciezarach.

Dieta:

Typowo masowa, znam swoj organizm, wiem co i w jakich ilosciach dostarczac
intyicyjnie.

2-2,5 bialka
6-7 wegli
1,5 tluszczy

Zapotrzebowanie kolo 3500 kalorii.

Kazdy dzien zaczynam od jajecznicy z 4-5 jaj, do tego chleb, jezeli moge to
czarny, do tego pomidorek. 2 razy dziennie po 150 gramow ryzu z 150-200 gramowa
piersia kurczaka. Kolacja to jakix mix, najczesciej platkow, otrebow, orzechow, banana
troche bialka, jogurt, ostatni posilek to 250 gramow twarogu ze smietana kesemka
oraz szczypiorkem, na zmiane z rybka. Reszte uzupelniam odzywkami. Staram sie po
wiekszosci posilkow,wypic lyzke oliwy.

Trening:

Do dyspozycji poki co mam tylko wolne ciezary.

4 dni w tygodniu, poniedzialek i wtorek, sroda przerwa, czwartek i piatek.

Pn: uda, lydki.
Wt: klatka, triceps, przedramie oraz brzuch
Czw: Plecy, bicepsy, przedramie
Piatek: barki, brzuch

Suple / odzywki

1 pucha xpanda zwyklego
1 pucha no-xplode

Ostrowia
Gainer 1 vitalmaxa
Daily formula universala
Carbo biogenixa
mineraly z apteki, filomag b6 oraz zincas forte

Dawkowanie supli:
Dzien treningowy: rano porcja xpanda, 30 min przed trenigiem no-xplode (1-5-2 miarki)
Dzien nietreningowy: tylko porcja xpanda rano

Dodatkowo oczywiscie 70 gramow carbo przed i po treningu, w ciagu dnia 2-3 razy bialko
Daily formula 2 capsy rano. Gainer 1 miedzy posilkami w zaleznosci od brakach w diecie.

1 tydzien:


1 Dzien Treningowy
Poszlo 1,5 miarki no-xplode 30 min przed treningiem. Trening zaczalem lagodnie, czuje
sie bardzo dobrze psychicznie, trening przebiega szybko i sprawnie, zero opoznien
miedzy seriami. Po przysiadach ze sztanga na barkach, miesnie na udach ladnie sie spomowaly.
Trening uwazam za udany, choc bez rewelacji.

2 Dzien treningowy
Dzis klatka i tricepsy, zaczlaem od wycisku sztangi na plasko, zaczynam czuc wzmozona
wytrzymalosc dzieki xplode'owi. Przy wycisku sztangielek na skosie bylo juz troche gorzej.
Na koniec klatki, rozpietki na plaskiej w superserii z przenoszeniem hantla nad glowa. Poszly
4 piekne serie, klatka bardzo ladnie spompowana. Ramiona juz mocno rozgrzane, czas na tricepsy.
Unoszeni jednorecz za glowa hantlem oraz wyciskanie w lezeniu sztangi od czola. Oba cwiczenia
bardzo mocno mnie wymeczyly, po 2 czwiczeniu, ladna pompa. Jeszcze tylko przedramie oraz brzuch.
Czuje intensywnie wzmozona wytrzymalosc, jest pieknie.

3 dzien treningowy
Plecy zaczynam lagodnie, nie chce zbytnio obciazac kregoslupa bo ostatnio daje sie we znaki.
Zaczynam od unoszenia hantla w opadzie tulowa, 4 ciezkie serie, leje sie ze mnie mocno pot.
Kolejne 4 serie tym razem unoszenie sztangi w opadzie nachwytem, 1 seria bardzo ciezko, kolejne 4
juz duzo lepiej. Pora na martwy ciag, ciezar fintessowy, 4 niezbyt ciezkie serie. Pora na bicepsy.
Zaczynam od unoszenia sztangi, niestety nie mam lamanego gryfu, a zwykly strasznie obciaza mi
nadgarstki. 4 bardzo mocne serie, przy 4 zaczyna mocno palic nadgarstek, duza pompa na bicepsach.
Czas na modlitewnik, 4 serie sztanga. Idzie ciezko, nawet bardzo, czuje ze bez no-xplode
poleglbym przy 2-3 serii, przy 3 strasznie czuc nadgarstek. Na dobijanie 2 serie cwiczonka zwanego
21. Po wykonaniu przeogromna pompa, jeszcze tylko przedramie - nadgarstek piecze.
Jestem cholernie zmeczony lecz bardzo zadowolony po tym treningu.

4 dzien treningowy
Dzis barki, moja mocna strona, bardzo szybko rosna. Na poczatek wyciskanie zza karku, 4 serie.
Potem wyciskanie z przodu w siadzie. Na koniec unoszenie sztangielek bokiem w gore. Bardzo ladnie
spomompowane barki, jestem zadowolony, jeszcze tylko brzuch i koniec na dzis. Mam 2 dni odpoczynku,
na sen i regeneracje.

2 tydzien

5 dzien treningowy:
Zalozylem dzis wieksze ciezary na kazde cwiczenia, poszlo calkiem sprawnie. Lydki zaczynaja
przypominac cokolwiek co mozna nazwac lydka ;P.

6 dzien treningowy:
Zalozylem wiekszy ciezar na wyciskaniu na plaskiej, poszlo bardzo ladnie, na skosie podobnie.
O dziwo, po 2 superseriach rozpietek+przenoszenie, musialem takze zwiekszyc ciezar. Pieknie sie
spomowaly miesnie, gdyby tylko ta pompa pozostawala na dluzej. Tricepsy zrobilem bez zmina ciezaru.
Nie czulem juz takiego komfortu wytrzymalosciowgo jak przy klatce. Na koniec przdramie oraz brzuch.
Przedramie uzyskalo bardzo ladny ksztalt, jednak nadgarstki daja o sobie znac.

7 dzien treningowy:
Poszly wieksze ciezary przy kazdym cwiczeniu plecu, jestem bardzo zadowolony, bo wlozylem w to
duzo wysilku. Pora na bicepsy, dokladam pare kg na szange, poszlo ladnie, na modlitewniku rownie.
Na dobijanie mlotki, myslalem ze mi wybuchna bicepsy, piekna, przeogromna pompa. Jedyny mankament to
nadgarstki, czuje ze dalbym rade nawet wiekszy ciezar, niestety nadgarstki mi na to nie pozwolaja.
Co robic? Moze ktos ma jakis pomysl? Napewno od jutro dorzuce glukozamine z msm. Na koniec brzuch,
czuje ze jutro beda zakwasy;P.

8 dzien treningowy:
Ha, niezbyt dobrze sie dzis czulem, to chyba wina xplode'a. Zoladek dawal znac o sobie, mimo tego
wiekszy ciezar na kazdym cwiczeniu, choc ostatki byly bardzo ciezkie bo zbieralo mnie na wymioty.
Lajtowo poszedl brzuch bo nie chcialem cisnac mocno zoladka. Czas na 2 dni relaksu.

Podsumowanie 2 tygodni.
Jest naprawde niezle, piekna pompa na trenignach wiekszy ciezar no i komfort psychiczny.
Jedynie co mnie martwi to nagarstki, czuje ze w przyszlym tygodniu beda stanowily duzy problem
przy wiekszych ciezarach. Zauwazylem jeszcze ze zaczynam zle przyswjac xplode'a, po zrobeniu
ma konsytencje takiej orenzadki w przoszku z bobelkami, po wypiciu czesto mi sie odbija.

Efekt po 2 tygodniach:
biceps +0,5
klatka +1 cm
udo + 0,5 cm
waga + 1,5 kg

Od jutra zaczynam na biezaco, wszelkie rady, pomysly bardzo mile widziane. Zdjecia beda po cyklu.

Wrzuc fotki dla porownania efektu przed i po.
powodzenia

Kup sobie bandaż elastyczny i przy wiekszych cieżarach owijaj nadgarstki, nie zapomnij o wapniu, vit.c, glucosaminie.

Zycze powodzenia w tym cyklu! Bede przegladal twoj post! Sog na dobry poczatek! Pozdrawiam

no to powodzenia
wrzuc fotki

Opisany cykl jedynie fotek brakuje...

Dzis robilem nogi, jednak trening byl sredni. Od rana cos dokuczal mi zoladek i zle samopoczucie, wiec nie dalem z siebie 100%. Ciezary te same.
Po treningu carbo a zaraz po tym, ryz, piers i surowka z oliwa. Czas na prysznic i chwile odpoczynku.

DAwaj Foty..;)
Czekamy.:)
pozdro.:)

Wczoraj nie dalem rady nic naskrobac wiec zrobie to dzis.
Trening przebiegl idealnie, dolozylem 5 kg wiecej na ostatnie serie na plaskiej na klatke, 2 kg wiecej na sztangielach na skosie, i 1 kg wiecej na rozpietkach. Triceps niestety przebiegl jak tydzien temu, bez zmian w sile. Na koncu przedramie, calkiem ladnie sie spombowalo, no i brzuch.
Po treningu masakryczna pompa na klatce, ah gdyby to sie stale utrzymywalo , dalem 2,5 miarki noxplode, pewnie to tego zaleta. Dzis odpoczynek, wlasnie popijam bialeczko z oliwa no i spac. Jutro plecy i bicepsy, mam nadzieje ze rozniesie mi jutro rece

hehe.:p Powodzenia no Ale gdzie sa Foty??:>:D:P