Super Dunks 2

właśnie dlatego nie chciało pisać tych wszystkich mądrości o siłach, mocach i inntch fajerwerkach, ech

właśnie że słodyczy to wcale nie jem, ostatnio nawet bardzo zrowosię zacząłem odżywiać, ryż na siniadanie, obiad normalny, jogurty, owoce, a spać to też zacząłem dłużej okolo 9-10 godzin, staram się robić tak jak kolega który szybko poprawił wyskok, cwiczył na maxa rano, zmęczony dużo odpoczywał i wieczorkiem chodził tylko na kort pożucać,

ja mam jeszcze teraz 2 tygodnie wolnego i chcę poważnie poćwiczyć i popraić trochę wyskok, pozniej wyjeżdżam i zostanie mi jeszczee ostatnie 2 tygodnie wakacji gdzie też bede chciał dalej ćwiczyć,

czyli doradźcie mi co mam robić?

Jak chcesz trenować wyskok w 2 tygodnie to dla mnie jest to jednen wielki looool

Widze że nie można do Ciebi przemówić. Sam wiesz swoje najlepiej. Niech tak będzie. W końcu to Twoje życie.


Mario, masz wiele racji w tym co piszesz. Dla mnie kolesie co chcą szpanowac samym "suchym" skokiem to frajerzy. Prawdziwe umiejętności to technika połączona z siłą, szybkością, sprawnością, zwinnością, itp.
Ja staram się poprawic zarówno pod względem technicznym jak i fizycznym. Oczywiście nie mam szans na kadrę. Bycie najlepszym na swoim podwórku cieszy (do pewnego momentu, czynnik decydujący- ambicja zawodnika). Ale to mnie nie zaspokaja i nigdy nie zaspokoi. Jakiś tam "jakiś" okreslony szczebel trzeba osiągnąć.


p.s. koleś chce robić paczki, ale przed wszystkim gra w lidze. A tam bez techniki nie ma co szukać

technikę skoku to ja mam, tylko wyskoku mi brakuje, codziennie tyle paczek na koszu 2.9 sadziłe żę technikę sobie wyrobiłem,

zgadzam sie el nino że jakis określony szczebel trzeba osiagnac
nie wolno spocząć na laurach codziennie trzeba starac sie być lepszym od siebie z dnia poprzedniego
a teraz koniec madrych slowek i pouczajacych cytatow, ide spac bo trzeba wstac na polska-usa o 3 w nocy
pzdr wszystkim

aha i ciesze sie ze rozwinela sie wreszcie jakas dyskusja,bo zapanowala lekka zamula w tym dziale:P

Zmieniony przez - 4mario w dniu 2006-07-14 22:56:59

to napiszcie mi co mam w końcu robić? odpuścić sobie sd i iść na siłke? przecież nie bede w domu siedział przez wakacje, chcę wykożystać wolny czas i poprawić wyskok,

przedewszytkim nie cwicz 5 razy w tygodniu i nie sd(serie po 300 cwiercskokow to bezsens). 2-3x w tyg to max. poszukaj na forum programow ktore masz mozliwosc wykonywac
i pamietaj: kazdy wyskok musisz wykonywac z max szybkoscia i na max wysokosc

ps. a co do tych wsadow to nie jest to tylko chec zaimponowania(chociaz to jest prawie cale piekno tego sportu moim zdaniem), ale rozwazmy 2 przypadki:
1. gosc ktory nie robi wsadow
2. gosc ktory robi wsady(zwykle, nie koniecznie windmille i 360 z przelozeniem pilki 5 razy pod noga)

zawodnik #1 biegnie z pilka pod kosz i sobie rzuca z dwutaktu - pilka moze wpadnie, moze sie jakos odbije niefortunnie od tablicy lub obreczy i nie wpadnie do kosza, a tymczasem zawodnik #2 w takiej samej sytuacji wklada iplke do kosza i nie martwi sie o to czy ona wpadnie czy nie, bo jest prawie 100% szans ze nie wypadnie z kosza

ja nie mowie ze technika nie jest wazna: drybling, rzuty z dystansu itd.

ale juz nie raz widzialem m.in. w meczach polskiej ligi ze gosc biegnie sam na kosz, a poniewaz jest bardzo rozpedzony pilka wypada z kosza, bo przy duzej szybkosci nie jest sie w stanie rzucic idealnie, a taki prosty wsad daje wieksza gwarancje zdobycia pkt

pozdro

hmm tak sobie czytam mniej wiecej posty na tym forum od roku raz na jakis czas i jestem przerazony niewiedza wiekszosci ludzi i glupotami jakie gadaja.Tak z tego co czytam wynika ze nikogo juz nie interesuje jak gra tylko ile skacze w gore hehe juz nie wspomne o wiedzy na temat treningow czy glupotach typu 20 cm wiecej wyskoku w 3 tygodnie hehe.Narazie jedyny gosc ktora widze ze cos kojarzy to jest B4L.pozdro

kiedys gralem w koszykowke w krakowskim klubie wyczynowo teraz juz tylko grywam dla siebie.Uwielbiam wlasnei szczegolnie teraz w lecie jak jestesmy na boisku i przychodza takie chlopaczki po 16 lat z opaskami na glowach i glowach o ze 100 000 gadzetow hehe i proboja robic jakies chore tricki i skakac jak żaby zeby udowodnic komus kto skacze wyzej w momencie jak zaczynamy gre lubie patrzec jak nagle staja sie bezradnymi przestraszonymi chlopcami z zerowymi umiejejtnosciami.Przewaznie sie to konczy tak ze po 15 minutach rezygnuja z gry przez swoja bezradnosc.

12345k rozumiem ze potrzebujesz wiecej wyskoku zeby sie popisac wsadem jak bedziesz biegl sam na sam z koszem bo do czego innego Ci sie to nei przyda chcialem Ci powiedziec tylko do popisow bo w meczu i tak nie zapakujesz sobie z Twoim wzrostem po prostu wyzsi goscie Cie zniszcza pod koszem.Ale okejj jestes mlody jestem w stanei zrozumiec ze niektorzy daja pacvzki sam na sam itd wiec Ty tez bys chcial,rozumiem to.Moge Ci poradzic ztyle zebys nei robil tych wszystkich AA i programowa na skoka one niszcza kolana i stawy straszliwie po prostu dla organizmu trening oparty na robieniu setek powtorzen jest zabojczy dla kolan juz nei mowie o dlugosci trwania to bez sensu.Tylko silownia !!!! i to nie dziwganie wielkich ciezarow.Trzeba trenowac moc inaczej sile dynamiczna bo od tego zalezy wyskok.Zauwaz ze jak skaczesz to musisz rozwinac jak najwieksza sile w jak nakrotszym czasie.Trening mocy prowadzi sie z ciezarami z ktorymi da sie wykonac szybki ruch to sa ciezary 50% max 1 Twojego powtorzenia a max do 60 %.Miedzu innymi taki trening prowadzi Malysz jemu tez jest potrzebna moc zeby wysoko sie wybic z progu.Wiec jak sam widzisz taki ciezar krzywdy Ci nie zrobi.Przykladowo podst. cwiczeniem jest przysiad ze sztanga na suwnicy Smitha np. max mozesz podniesc raz ciezar 70 kg z tego 50 % to jet 35 kilo
i z takmi ciezarem cwiczysz moc czyli sile dynamiczna w ten sposob cwiczysz wlokna miesniowe szybkokurczliwe ktore sa odpowiedzialne za max szybkosc w krotkim czasie sam widzisz ze 35 kilo krzywdy Ci nie zrobi.Rozwala meni jak niektorzy wypisuja ze na sztange trzeb analozyc 100kg zeby zwiekszyc sile ok zwiekszysz ale sile statyczna nog bedzisz mial sile wieksza nog ale bedzie to w ruchu wolnym ktory Ci do wyskosku nic nie da gdyby bylo inaczej ciezarowcu albo strong mani ktorzy przysiadaj z wielkimi ciezarami mieli by najwieksze wyskoki swiata hehehe.Znowu przyklad moj kumpel ma nogi jak patyki a ma wrodzonego jumpa duzego przy wzroscie 189-190.Polega to na tym ze odziedziczyl po kims ceche ze jego miesnie nog w wiekszosci skladaj sie z wlokien szybkokurczliwych kto nei mial takiego szczescia musi te wlokna u siebie pocwiczyc a jedynym sposobem na to jest wlasnie trening mocy !!!!!!!Ok dosyc tych wywodow bo do lozka trzeba isc.Kto bedzie chcial to mnie zroumie a kto nie to nie.Pozdrawiam wszystkich :)