Witam. Niestety dopadla mnie okropna choroba. Przez tydzien meczylem sie ostro. W sumie stracilem 3-4 kg wagi!!co w moim wypadku hardgainera oznacza chyba samobojstwo...
Stracilem cala ta wode podskorna. Normalnie nie wiem co poczac...Waze teraz tylko 69kg na 185 cm wzrostu. Juz zaczynalo sie powoli cos robic a tu taka klapa. Jak myslicie? Czy znow bede musial charowac kilka miechow zebym wrocil na dobra droge czy odzyskam te stracone kg np. w miesiac? sprawa sie na tyle skomplikowala ze od lutego mialem zaczynac moj I cykl kreatynowy...Pomocy!! 


Z dnia na dzień coraz mocniejszy...