Stagnacja

Witam mam problem z brakiem rozwoju klatki i ramion. Ćwiczę około roku Na początku ładnie wszystko szło dodam ze mam 176 cm wzrostu wazę 78kg. Od Sierpnia mam kompletny zastój widzę oczywiście po wymiarach jak na początku wystrzeliło teraz trach i od 3 miesięcy stoję w miejscu z tymi partiami. Dodam ze nie oczekuje niewiadomo czego ale ostatnio nie idzie nic ani mm próbowałem wszystkiego 12 serii na ramiona 6 serii to powtórzeń w małym zakresie to małym to metody intensyfikacji to ciężar i nic dodam ze moim utrapieniem jest tez słabe przedramię jak robię uginanie sztanga to czuje ze mam siły w bicepsie ale sztanga poprostu wypada z rak przez straszny ucisk w przedramieniu dodam również ze trudno mi ostatnio poczuć te palenie w bicepsie przy końcowej fazie uniesienia co kiedyś było zawsze dodam ze z technika jest okej spinam łopatki łokcie obok ciała nie bujam niczym nie wysuwam łokci przedramię mam 30 cm w stosunku do ramieni 36,5 co jest słabym wynikiem na przedramię tez już nie mam pomysłu robiłem 2 x w tygodniu 3x 1x różne tygodnie różna intensywność treningu serie powtórzenia ćwiczenia i nic dodam ze dieta jest okej około 3500 kcal i tyje około 0,4-0,5 kg na tydzień. Makroskladniki tez odpowiednio. Według mnie rosną mi tylko nogi barki i plecy łydki tez tragedia ale chyba genetyka i nic nie zrobię. Z siła tez jest nie za dobrze jak przez pół roku okej rosła teraz słabo czasem coś zwiększam ale nigdy kosztem techniki ogólnie co myślicie o tym żeby zrobić sobie tydzień dwa przerwy od siłowni może to coś pomoc bo próbowałem już kompletnie wszystkiego I nic nie pomaga i nie mówcie proszę ze budować mase jest trudno itd bo wiem ze nie jest łatwo ale nie uwierzę ze 37 w łapie to będę miał za pół roku lub za rok bo tak to działa rozumiem takie coś przy 44 cm w łapie ale nie przy 36 dodając ze doszedłem do takiego etapu ze każde jedzenie ważę i liczę w dzień w dzień by być jak najbardziej prawidłowy co mam robić myślicie ze całkowita przerwa Od treningu zdała by tu egzamin ?

Napisałeś wiele informacji ale nie napisałeś jak trenujesz. Bo z tego co napisałeś to trenujesz niecały rok a już masz sporo tych kombinacji w planie treningowym.
Podstawową powinny być przede wszystkim sprawdzenie techniki wykonania poszczególnych ćwiczeń bo to jest pierwszy trop ewentualnie czy nie masz jakichś wad postawy bo to też może mieć wpływ na trening.
Bo tutaj ewidentnie jest coś nie tak z tymi partiami, jeśli wszystkie pozostałe idą cały czas do przodu to przyjrzałbym się technice wykonania ćwiczeń.

Trenuję teraz splitem
Poniedziałek Klata przedramię
Wtorek Plecy
Czwartek Nogi barki
Sobota Biceps Triceps
Ogólnie plan zmieniam co 6 tygodni wykonując ćwiczenia z tygodnia na tydzień zawsze jakiś progres próbuje zdziałać to ciężar w podstawowych bojach czy ćwiczeniach. Ćwiczenia się zmieniają zawsze tylko robię Mc Wyciskanie Na ławce płaskiej/lub skos górny Przysiady Podciąganie i Wyciskanie żołnierskie. Z izolacji tylko Modlitewnik i Face Pull na barki czasem gdzies jeszcze wplecę drugi raz przedramię i łydki aby wykonywać je 2 x w tygodniu

A próbowałeś zwiększać objętość treningową albo co ważniejsze częstotliwość treningu.
Teraz widzę lecisz treningiem dzielonym z partią trenowaną raz w tygodniu, a miałeś chociaż jeden mikrocykl w którym trenowałeś daną partię dwa razy w tygodniu?
Bo czasem ta częstotliwość treningu danej partii jest tą rzeczą, która ogranicza progres w danej partii.
Też dość szybko zmieniasz te plany treningowe co prawda to nie jest jakiś błąd ale zbyt częsta zmiana ćwiczeń też nie pozwoli rozwinąć skrzydeł i wykorzystać potencjał.

Ćwiczyłem Klatkę barki i Ramiona 2 x w tygodniu w akcie desperacji próbowałem już wszystkiego i podczas tego okresu nauczyłem się tego ze moje barki reagują na duża ilość powtórzeń rzędu 20-25 co dalej stosuje ogólnie w barkach i plecach w miarę korzystnie dochodzi mi siła ale Np z klatka jest tragedia jak w pół roku wystrzeliło z niczego do 65- 70 kg seriach to teraz ani drgnie. Znaczy podniósłbym trochę i więcej na te 8 powtórzeń lecz już nie jestem w stanie skupić się tak na retrakcji łopatek i nie kontroluje tak dobrze ciężaru jak na tym optymalnym. To nwm może znów wrócić do Fbw Jak na początku by w treningu zawiało mniejsza intensywnością na jednym treningu a większa częstotliwością w wykonywaniu danej partii w danym tygodniu wtedy wszystko szło fajnie ale to wiadomo były początki a teraz na to nawet nie liczę może push pull ? Nigdy tego nie próbowałem.

Można by było spróbować takiej konfiguracji na przykład w treningu push pull, można się pobawić zakresami powtórzeń i dać różne bodźce w różne dni treningowe. Na przykład można w jednym dniu skupić się na sile i popracować w podstawowych ćwiczeniach siłowych na 5 powtórzeń, a na drugim treningu można się pobawić izolacjami i skupić się bardziej na czuciu mięśniowym. Jednak co najważniejsze technika musi być kosa bo choćbyś nie wiem jak kombinował z planem, a technika będzie leżeć to nie ruszysz tej klatki do przodu.

Intensywność wysiłku jest kluczem stymulacji hipertrofii mięśniowej. Obserwując osoby trenujące - dość często ich ruchy przypominają muchy poruszające się w smole. Mozolne ruchy z obciążeniem dodatkowo wsparte są długimi przerwami na odpoczynek. Nic dziwnego, że czasem efekty tego typu postępowania są średnie, a mięśnie aż się domagają pełnej pracy.

Zapraszam do zapoznania sie z tematami

Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/art/Trening/6_sposobów,_aby_podnieść_intensywność_treningu-a2130.html

https://www.sfd.pl/art/Trening/Intensywność_treningowa,_jak_ją_skutecznie_podnieść_-a128.html