MasoneMichale jak by to takie proste było... Powiedz mi co ma zrobić przeciętne polskie dziecko gdzie rodzice łącznie zarabiają 2500 brutto, ma pewnie jeszcze z 2 rodzeństwa, o jakiś kursach, językach nie ma mowy, ledwo co do gara idzie włożyć, nawet jak się dobrze uczy to studia też nie bardzo wchodzą w grę bo życie studenta kosztuje, więc maksymalnie kończy jakieś Technikum i idzie zarejestrować się na bezrobocie lub zap*****la po 12 h na budowie za grosze jak mu zdrowie na to pozwala. Ja nie mówię, wyjazd za granicę jest szansą i za granicą można naprawdę dobrze żyć, się ustatkować ale wydawało mi się że mówicie o życiu w Polsce a tutaj godnie żyje maksymalnie 10% i długo się to jeszcze nie zmieni.
Ja powiem tak. Moja matka załatwiła swojemu koledze pracę w Austrii. Biedna rodzina była on nie miał pracy, jego żona pracowała za jakieś 1600zł. Do tego 2 dzieci. Koleś pojechał, miał zapewniony nocleg oprócz wyżywienia. Okres próbny, pierwsza wypłata 1100Euro. Wyzywienie ok 200euro/miesiac. Zostawała mu 900 euro. I co sie stało?? Koleś zjechał po 2 miesiacach bo jak to powiedział "za 900euro nie bedzie pracował" JA p******E, JA p******E. Potem przez pół roku nie miał pracy. Nosz k***a. Takich przypadków jak moja rodzina komuś coś załatwiła to mogę mnożyć!! Także ja już nie mogę słuchać takiego p******enia i nażekania ludzi.