RUNĄŁ SAMOLOT PREZYDENTA RP

Tragedia, że zginęło tylu ludzi. Ważnych ludzi. Ale czy to nie jest wina systemu jaki sami, z takim uporem, tworzyli? Stare maszyny, kiepska pogoda, chciejstwo pasażerów, cięcia i oszczędności w resorcie, którego takie cuda nie powinny dotyczyć.
No i stało się.

Chciałoby się powiedzieć, że wreszcie odczuli na własnej skórze skutki swoich decyzji

Andrewipaj, ja wiem, ze ten samolot można było tylko w Rosji serwisować. Ale to jest właśnie dla mnie paranoja, że polski rząd lata sprzętem remontowanym za granicą, i to w kraju, z którym, nie ma co ukrywać, nie mamy wciąż idealnych stosunków.

A co do tego, że będą zwalać na pilota, to było do przewidzenia, przecież nie na ich doskonałą maszynę ani lotnisko. Trzeba poczekać do analizy czarnych skrzynek.

Polacy to chyba mają jednak w naturze ponarzekanie sobie na co się da. Jak wszyscy lecą samolotem to źle bo tyle ważnych osobistości nie może lecieć jednym samolotem,jak każdy poleciałby osobnym to by się zaczęło narzekanie ze ludzoie nie mają co do garnków włożyć a Ci się rozbijają samolotami za pieniadze z podatków...

i tak źle i tak źle.
Wychodzi na to że chyba najlepiej siedzieć na dupie w kraju i nigdzie się nie ruszać...

Co do pilota.
Panowie i Panie,nie ma się co tu obruszać i doszukiwać prób oczerniania kogoś. Rosjanie podali tezę która jest bardziej prawdopodobna niż inne. Faktem już ustalonym jest to że warunki atmosferyczne były bardzo złe i że pilot dostawał sugestie lądowania gdzie indziej.
Nie twierdze tu że to wina pilota na sto procent,zwłaszcza ze zapewne był chłop pod presją "szych" w samolocie,bo lądowanie gdzieś indziej oznaczało że nie dotrą na czas na uroczystość w Katyniu ale wobec tych faktów które są przedstawiane w mediach jest to póki co dość prawdopodobne.

A pamiętacie aferę z Pilotem który odmówił lądowania w Tbilisi z Lechem Kaczyńskim na pokładzie? Pilot miał mieć postawione zarzuty "odmowy wykonania polecenia dotyczącego prowadzenia statku powietrznego" Za co miało mu grozić, od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Może i tym razem było podobnie.
Jednak najlepiej będzie chyba zaczekać na ekspertyzy czarnych skrzynek, wszytko będzie wtedy miejmy nadzieję jaśniejsze.

Na pokładzie tym razem było też całe dowództwo wojskowe, wliczając szefa sił powietrznych. Presji nie da się wykluczyć, ale powstrzymajmy się od spekulacji do czasu ujawnienia skrzynek.

tak dzisiaj gadałam z kumpelą i zastanawiałyśmy sie nad tymi możliwymi przyczynami katastrofy, w sensie co spece orzekną - pamiętajmy, że póki co hipotezy są trzy:

1) niesprawność maszyny - temat bardzo śliski, bo jeśli zaskarżą firme serwisową, to na pewno będzie sie ona bronić (chyba że ją podpłacą, żeby wzięła to na klate), jak każda logicznie działająca firma - no bo średnio na reputacje wpłynął by fakt, że spier**lili serwis samolotu rządowego

2) błąd pilotów - powód najprostszy i najmniej kłopotliwy do podania opinii publicznej, jednak niekoniecznie prawdziwy (piloci mogli być poddani... hmm... presji - wiadomo, jak jest. Wieża kontrolna przekazała sugestie o locie do Mińska bądź Moskwy, natomiast oficjele z samolotu równie dobrze mogli powiedzieć, "nie pier***cie, lądujcie, nie będziemy sie tłuc drogą lądową, bo zanim dotrzemy to sie uroczystości skończą")

3) gwałtowne pogorszenie warunków pogodowych - powód najbardziej humanitarny (nie godzący w kompetencje załogi)

w RMFie powiedzieli, że wieża kontrolna twierdzi, że pilot nie znał rosyjskiego i że ciężko sie było dogadać z załogą. Dochodzą też głowy zupełnie inne - że bardzo dobrze znali ten język i mieli zrobić jedno podejście do lądowania (na tyle mieli paliwa), a w przypadku problemów lecieć na jakieś zapasowe/boczne - niestety, nie dolecieli...



aha, prawda to, że to lotnisko w Smoleńsku jest wojskowe, a nie cywilne?

Lady M czas pokaże jaka była prawda ,historia nie kłamie ,za jakiś czas wszystko będzie wiadomo

Bardzo mi szkoda ich wszystkich... płakałem już kilka razy mimo iż raczej jestem twardzielem.. :( masakra...

Mi się też łza w oku kilka razy zakręciła. Pomimo, że moje poglądy polityczne nie pokrywają się ze stanowiskiem braci Kaczyńskich to jednak Prezydent Lech Kaczyński był Przywódca całego narodu Polskiego, i mocno uosabiam się z tą stratą! Tragiczna śmierć takiej persony to dosłownie szok! Do tego ci wszyscy ludzi z elity politycznej, intelektualnej, wojskowej, obsługa samolotu, rodziny poległych w Katynbiu, piloci - żal i wielka tragedia!!!
Wiem, że to sie wydarzyło, ale do teraz jakoś nie umię w to uwierzyć, że takie coś przytrafiło się narodowi Polskiemu, taka katastrofa . Jeszcze do tego ta symbolika katyńska...
Mam tylko nadzieję, że ta tragedia zbliży do siebie Polskę i Rosję i nastapi w końcu pojednanie, bo są sygnały które za tym przemaiwają, wtedy ta śmierć choć po części nie pójdzie na marne.