Przerwa w treningu a kcal

Cześć.
Czuję, że bierze mnie przeziębienie, dlatego zastanawiam się nad zrobieniem tygodnia przerwy w treningach.
Aktualnie robię masę, ćwiczę trzy razy w tygodniu SPLIT, moje zapotrzebowanie to ok. 2400 kcal; jem 2800 kcal.

Gdybym zrobił taką tygodniową przerwę to obciąć kalorie i wchodzić na zero kaloryczne czy mimo wszystko zostawić nadwyżkę?

To zależy jak bardzo chory. Jeżeli przeziębienie jest lekkie i nie czujesz się zbyt dobrze, to jednak lekka nadwyżka byłaby wskazana. Jednak jak jest w miarę ok, to ja bym zostawił na 0 i się regenerować w tym czasie.

Ja osobiscie zazwyczaj wchodze na zero kcal bo i tak nie cwicze wiec nie potrzebuje duzego zapotrzebowania a ponadto dochodzi zazwyczaj gorszy apetyt podczas choroby więc nie ma sensu na siłe wciskać w siebie jedzenia

Myślę, że kwestia przede wszystkim tego w jakim momencie cyklu treningowego jesteś w tej chwili. Jeżeli trwa on Jul, długo, to sugeruję zrobić strategiczne roztrenowanie i diet break. Wchodzisz wtedy na zerowy bilans kaloryczny i wprowadzasz zmiany w planie treningowym, schodząc z objętości/intensywności, lub też robisz całkowicie odpoczynek, dodając aktywność rekreacyjną, spa, masaże, saunę. Dając również odpocząć psychice, a nie tylko układowi nerwowo-mięśniowemu i gospodarce hormonalnej.

W sytuacji, gdy jest to początek cyklu treningowego, to kilka dni odpoczynku w sytuacji przeziębienia i powrót. Nic bym wtedy nie zmieniał.

witaj.

mozesz trzymac sie bilansu zerowego, aby nie przekombinoiwac z kaloriami. organizm podczas choroby tez bedzie potrzebowal nieco energii na leczenie, ale tutaj bym postawil bardziej na to, aby produkty byly lekkostrawne i obfitujace w naturalne substancje przeciwzapalne. Kwasy tłuszczowe omega 3, kurkuma, czosnek, cebula, papryka czerwona, pietruszka - mozesz z powodzeniem wykorzystac je w diecie, aby od strony żywieniowej pomoc sobie w walce z infekcjami. Podniesc nieco dawke witaminy d3 i c na czas infekcji

Nawiązując do wspomnianych suplementów, to jak najbardziej należy się z tym zgodzić. W zasadzie w stałej suplementacji warto zastanowić się nad stosowaniem kwasów tłuszczowych omega 3 i witaminy D3. Raz na jakiś czas dodatek cynku, różeńca górskiego, czy też laktoferyny, fajnie może wspomagać funkcjonowanie układu immunologicznego.

https://sklep.sfd.pl/SFD_NUTRITION_Laktoferyna_LFS_95-opis42461.html

https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_Rhodiola_Rosea-opis38341.html

https://sklep.sfd.pl/blog-1/Czy_cynk_podnosi_odpornosc-blog1489.html