Zakwasy w medycynie sportowej to uszkodzenie tkanki mięsniowej spowodowane nadmiernym obciązeniem podczas wysiłku fizycznego.Bol pojawia sie od zazwyczaj od 24 do 72 godzin po cięzkim wysiłku.
Powstawanie zakwasów jest uzależnione od rodzaju wykonywanych ćwiczeń.Gdy podczas ćwiczeń mięsień ,rozciaga się zamiast kurczyc powstaje więcej uszkodzeń włokien mięsniowych. Dlatego czesto po treningu takich parti klata czy plecy czesto na drugi dzien czujemy straszne zakwasy zaś po treningach bicepsu zakwasów nie odczuwamy.
Popularna Hipoteza ,teoria meaboliczna,zakłada iż w naszych mięsniach podczas niedoboru tlenu kumuluje się duża ilość kwasu mlekowego.Jest ona czesto podwazana.Kwas mlekowy ulega wchhlonieciu juz 60 minut po wysiłku.Ćwiczenia w ktorych napiete mięsnie tylko się kurczą ,mimo że produkują kwas mlekowy,rzadko powodują zakwasy.
Zakwasy możemy zauważyc kiedy cwiczymy obciązeniem do ktorego nie jesteśmy przyzwyczajeni.Kiedy powtarzamy treningi jednym obciazeniem w czasie paru tygodni nie zauwazamy zakwasów.Z czasem jednak kiedy dodajemy obciazenia zakwasy się pojawiaja.
Zakwasy są znakiem,ze nasz organizm potrzebuje odpoczynku. Czesto
kiedy mamy zakwasy rozgrzewamy sie ,cwiczymy aby zapobiec bólowi. Najlepiej jednak poczekac az zakwasy miną.Organizm po cieżkim wysiłku potrzebuje niezbednej regeneracji do wzrostu tkanki mięsniowej.
Aby zapobiegac zakwasom najlepiej przed treningiem dobrze się rozgrzac a nie odrazu rzucac sie do "mocnych" cięzarów. Sposobem na zakwasy mogą byc lekkie masaze lecznicze.Kapiel też moze byc dobrym lekiem na zakasy.W aptece mozna kupic rożne masci rozgrzewajace które pomoga nam z problemem.(Amol ,Fastum) polecam ben-bay ,jest bardzo skuteczny ,lecz niestety ma bardzo nie miła won.
W razie wielokrotnego powtórzeniu tematu przepraszam.Mysle ze jest on napisany w prostym jezyku. Pozdro:)
Kto ku wielkiemu zmierza , na małe się nie oglada.
:)