Problem

Witam,
Mam 25 lat i praktycznie od zawsze byłem chudy jak patyk.
193 cm wysokości i jakieś 66kg wagi...
Stwierdziłem, że dość bycia chudzielcem i pora coś ze sobą zrobić.
Proszę o podpowiedź, co powinienem zrobić, żeby przybrać na wadze.
Od jakiegoś czasu stosuję "Mass activator", nie wiem czy to dobre, czy nie...po prostu próbuję czegokolwiek.
Na siłownie zacznę chodzić, gdy będę wyglądał jak człowiek, a nie szkielet... bo to chyba nie ma sensu jak na razie.
A zatem, czy są jakieś środki, typu tego activatora, które są skuteczne, jeśli mam praktycznie 0 mięśni?

Pozdrawiam, Bartek.

Moim zdaniem założenia z gruntu błędne. Najpierw trzeba się przyjrzeć odżywianiu, policzyć to co jesz teraz, policzyć zapotrzebowanie i porównać, jeśli jesz zdecydowanie za mało - dokładac stopniowo, Jeśli jesz w granicach zapotrzebowania, dorzucić jakieś 300 kcal, wyrzucajac z diety produkty o niskiej wartosci odżywczej i obserwować postępy.

Wszelkie gainery to głównie cukier więc, jakbym miała kupić gainer, wolałabym jeść owoce - one mają inne ważne substancje odżywcze - witaminy, mikroelementy.

Dwa, że chyba nie zależy Ci na tym by się otłuścić - tylko uzyskać estetyczną sylwetkę, zatem trening siłowy jest nieodzowny. Jeśli będziesz jadł więcej, siedząć przez tv, to uzyskasz wyższą wagę, ale zdobywając dodatkową tkankę tłuszczową. Na siłownię chodzą różni ludzie - chudzi, gdubi, wysocy, niscy, pełnosprawni i nie, nawet stare baby jak ja.

A takich eksta super koksów (w znaczeniu osób o bardzo atrakcyjnych sylwetkach, abstrachując od tego, czy stosują "suplementację"i jaką), to jest tam kilka procent.



Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-10-15 21:34:59

Zmieniony przez - deja vu w dniu 2016-10-15 21:36:15