Po przeczytaniu sporej ilości tematów ułożyłem sobie "dietę " nie jest to jakaś mega dokładna rozpiska ale na pewno zmieniłem swoje nawyki żywieniowe o 180 stopni . Za tydzień miną dwa miesiąca od kiedy to mój organizm nie widział piwa , pizzy ani nic takiego . Odżywiam się zdrowo . Niestety stan zdrowia nie pozwala mi uczęszczać na siłownie . Na chwile obecną trenuje gumami w domu + zacząłem dorzucać pompki + zakupiłem rowerek stacjonarny .Wykonuje 4x w tygodniu treningi cardio zaraz po treningu z gumami a dokładnie treningiem cardio jest jazda na tym rowerku przez 45 min ( zaczynałem od 30 min zwiększałem co tydzień dwa ) tempo to w przeciągu 45 min pokonuje ~34 km .
I po prawie dwóch miesiącach doszedłem do wniosku że moja sylwetka nie uległa nawet w najmniejszym stopniu poprawie + straciłem tylko 2 kg na wadze .A wiadomo gdy nie widać efektów motywacja drastycznie spada stąd mój post . Co robię źle lub na czym się bardziej skupić
Redukcja
Płeć : mężczyzna
Wiek : 26
Waga : 101
Wzrost : 192
Obwód klatki : nie mierzyłem ( gdy tylko pomierzę dopisze)
Obwód ramienia : nie mierzyłem ( gdy tylko pomierzę dopisze)
Obwód talii : nie mierzyłem ( gdy tylko pomierzę dopisze)
Obwód uda : nie mierzyłem ( gdy tylko pomierzę dopisze)
Obwód łydki : nie mierzyłem ( gdy tylko pomierzę dopisze)
Szacunkowy poziom tkanki tłuszczowej : nie potrafię określić , mam chude ręce a bardzo duży brzuch ( wstawię zdjęcia by to zobrazować )
Aktywność w ciągu dnia : praca siedząca 8 godz ( 3 zmiany )
Uprawiany sport lub inne formy aktywności : 4 x w tygodniu trening z gumami + 45 min cardio na rowerze
Odżywianie : od dwóch miesięcy brak słodyczy , niezdrowego jedzenia , brak słodkich napoi
Cel : zrzucenie sporego brzucha
Ograniczenia żywieniowe : brak
Stan zdrowia : ok ( dla pewności wykonałem podstawowe badania wszystko w jak najlepszej normie )
Preferowane formy aktywności fizycznej : trening w domu + cardio
Stosowane aktualnie i wcześniej preparaty : brak
Czy możliwe jest wprowadzenie suplementów : tak
Stosowane wcześniej diety : brak . dieta od dwóch miesięcy
Z wyliczonego zapotrzebowania wyszło mi jakieś 2700 kcal ( 100 g białka 370 g węgli 70 g tłuszczy ) Stopniowo z tygodnia na tydzień odejmowałem kalorie . Obecnie zjadam ~2200- 2300 kcal .A waga nadal stoi .
Wkleje swój plan żywieniowy . Nie wygląda on codziennie tak samo ponieważ pracuje na 3 zmiany i rożnie jadam posiłki . Ale trzymam się podstaw 4-5 posiłków w ciągu dni . Zmieniam często składniki . Wygląda to mniej więcej tak :
Śniadanie : płatki owsiane / jaglane / białko SFD econo / jakiś owoc dla smaku / czasami kostka gorzkiej czekolady / garstka migdałów lub orzechów włoskich /
lub omlet z 3 jaj z dodatkiem płatków owsianych i orzechów
Drugie śniadanie : to serek wiejski + jakaś grahamka / wafle ryżowe / warzywo
Obiad : ryż / kasza / mięso koło 150-200 g kurczak / indyk / wołowina / wieprzowina + jakaś surówka lub warzywa na patelni
Drugi obiad : podobnie jak pierwszy : zazwyczaj ryż / kasza / makron+ mięso albo ryba ( tuńczyk w sosie własnym ) + jakiś sos z pomidorów
Na kolacje : nie spożywam już węgli zazwyczaj to jakiś omlet z białek jaj + jedno żółtko + jakieś przyprawy trochę warzyw do smaku ( papryka cebula ) czasami jest to kostka sera chudego
Ogólnie jeśli widzę w ciągu dnia że słabo z białkiem dorzucam jeszcze z 30 g odżywki białkowej + jakieś 2.5 l wypijanej wody .
Od dawien dawna nie miałem takiego okresu że jadłem naprawdę tak zdrowo i zacząłem o siebie dbać ( szkoda że tak późno ) wiadomo że nie od razu Rzym zbudowano ale jednak te dwa miesiące były dla mnie ciężkie( nie oszukałem żadnego dnia ) a niestety nie widzę żadnych efektów co mnie bardzo boli .
I stąd mój post czy jednak dietę musi być dopięta co do grama by ta waga zaczęła spadać ? Czy jednak bez treningu siłowego ( który w obecnym moim stanie zdrowia jest nie możliwy ) też nie można mieć efektów ? Czy to jednak za krótki czas by mówić o efektach ?