Po 2 miesiącach kick boxingu... tragedia

Heh, już rasowego koksiarza ze mnie zrobiliście, że o matole nie wspomnę :) Widzicie jak się nad czyms przez jakiś okres czasu to później ciężko się pogodzić z tym, że się to bardzo szybko traci. Na kick boxing zapisałem się żeby mieć więcej ruchu, mieć jakieś zajęcie, rozciągnąć się trochę i zgubić brzuch może przy okazji. Jak już wcześniej pisałem liczyłem się ze spadkami ale nie takimi, stąd mój post.Nie mam aspiracji na super kick boksera, chciałem spróbować pogodzić jedno z drugim. Dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi, utwierdziły mnie one w przekonaniu, że skoro mam takie założenia a nie inne to z kick boxingu muszę niestety zrezygnować. Nie po to dzień w dzień zamęczałem się ze sztangami, żeby teraz wszystko poszło do kosza. Wielkość bicepsa nie jest najważniejsza, ale chcę być konsekwentny w pewnych tematach, a nie robić wszystko po trochu, bo z takiego czegoś nic nie będzie - ani kick bokser ani jak to mnie określiliście - "koksiarz" :D Pozdrawiam.

Moze ja dorzuce kilka euro do tej dyskusji.Chlopak sie pyta jak wy widziecie temat, a wy od razu na niego najezdzacie ze jest matolem itf.Swietnie podejscie , wy tez kiedys mieliscie poczatki i wiadomo, ze bylo ciezko.To tyle.Aha Cussler rosnij w sile:)pozdro 600 V

Cussler - nie rezygnuj! Nie chcesz startowac w zawodach, tzn. nie jest to dla Ciebie priorytet, wiec nie musisz zap*****lać jak dziki osioł, najwyzej zrezygnuj z jednego treningu kicka tygodniowo. Kickboxing da Ci koordynacje ruchu, o co trudno przy samych treningach na silowni. Chyba ze chcesz byc klocem. Ale jak się zdecydujesz to musisz pamietac o odpowiedniej diecie - zwiekszona ilosc wegli, carbo po treningu, najlepiej jeszcze gainer. Poza tym - jeśli jesteś usatysfakcjonowany obecnymi rezultatami to możesz dołączyć trening siłowy, przy którym nie powinno być spadków, bo z budową masy w połączeniu z KB jest trudno. Sam miałem podobny dylemat, zresztą możesz poczytać - https://www.sfd.pl/temat136520/strona2. BTW - od tamtego czasu sporo zmienila mi się mentalność co do KB...

Zmieniony przez - KoZiK w dniu 2004-12-06 22:18:12

no to jeszcze raz ja na koniec.
wiem ze autora tego postu do pasji musi doprowadzac fakt ze to co ciezko wypracowal (ludzie ktorzy z miejsca chrzakaja cos o sterydach itp na widok kazdego kto chodzi na silownie to idioci) szlag mu trafi, ale nie jest tak ze nie mozna pogodzic silowni z treningami kicka - wystarczy spojrzec na zawodowcow - sorry ale ja nie uwierze ze te gory miesa np w K1 to efekt bicia w worek czy pompek, a jak ktos dalej ma watpliwosci to niech spojrzy na zdjecia tych zawodnikow z przed paru lat i zobaczy roznice.
Dla mnie problem lezy w diecie, ale ja nie jestem od tego specjalista. Wydaje mi sie ze lepiej byloby jakbys zaczal od kicka i pozniej dozucil silke ale na to to juz za pozno....
nie wiem tez jaki masz stosunek ww do bialka w dziennej diecie moze trzeba dozucic troche szybko przyswajalnych ww tuz przed treningiem i to samo odrazu po (np glukoze spozywcza), a np w ciagu godz/poltorej po treningu posilek wysoko bialkowy i weglowodanowy (taki jak posilek potreningowy po pakerni)
Na pewno nie warto rezygnowac z kicka - korzysci plynace z treningow znacznie przebijaja nieliczne wady...
Moze sproboj odjac jeden trenig kicka a na silowni (nie wiem jak teraz cwiczysz) przerzuc sie na cykliczny na jakies 2 miechy, ale poczatkowo z lzejszym obciazeniem (tak jakbys zaczal budowanie masy od nowa) - miesnie musza troche odpoczac

pozdrawiam

Bardzo dobra wypowiedź. Ja też uważam, że większość z zawodników K1 ćwiczy normalnie na masę.

ja widzialem na filmiku trening zawodnika japonskiego Masato, normalnie ma silownie w takiej samej ilosci jak treningi normalnego naparzania, jol

Możesz mieć niezłe mięśnie brzucha, pod nimi spory żołądek. Zauważ że np. w strongmenach tylko Pudzian i Dymek bodajże mają ładną żeźbe brzucha. Reszta ma piłke przed sobą. Siłka ani Kick tu nie pomoże musisz oprócz siłki mieć odpowiednią diete. Małe posiłki co 2-3 h.

Jednak niektórzy na forum, np. Knife mają rację, że najważniejsza jest masa naturalna. Ona właściwie nigdy nie spadnie, a o nabitą masę trzeba baaaaaardzo dbać.

taki maly komentarz do Thai boxera - strongmani maja sporo tluszczu bo jest im potrzebny - ochrania miesnie i sciegna wystawione na olbrzymi wysilek i nie stosuja diety kulturystycznej (wpierdzielaja ile wlezie) - mozna przeczytac o tym na stronie Pudziana. Ona sam twierdzi ze przypomina bardziej kulturyste niz reszte strongmanow bo cwiczy inaczej (czesciej) niz reszta. Ale maz racje - dieta to 65% dobrego wygladu - a trening to zaledwie 30% (reszta to warunki naturalne)