SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

POGOŃ SZCZECIN

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 18907

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
ale na to trzeba poczekac bo aura im nie sprzyja(chodzi mi o brazylijczyk.ów) jest za zimno, zmarznieta murawa albo nawet lezacy cieg to napewno im nie sprzyja
Z jednej strony masz rację, ciężko się przestawić piłkarzom którzy na codzień grali przy upalnej pogodzie, na grę w lodowatej Polsce. Z drugiej zaś strony brazylijczycy z Legii, takich problemów nie mieli. Poza tym "gwiazda" takiego formatu jak np. Amaral, który "z niejednego pieca chleb jadł" , powinien grać w każdych warunkach. Ciężko stworzyć drużynę od podstaw, by ona od razu, po 2 miesiącach odnosiła sukcesy.
Myślę że Pogoni potrzeba jeszcze trochę czasu.

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14568 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53165
prawda jest taka, że dobry zawodnik dostosuje się do każdych warunków Oczywiście gorsza murawa nieco tłumi techniczną gre i preferuje agresywną, fizyczną walke. Jednak daje się zauważyć, że dobrze technicznie wyszkoleni zawodnica radzą sobie w każdych warunkach.

Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
gorsza murawa nieco tłumi techniczną gre i preferuje agresywną, fizyczną walke
Techniczną i ofensywną gre tłumi przede wszystkim defensywna taktyka trenera Panika

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14568 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53165
Panik został wsadzony "na konia" ... dostał całą bande chimerycznych brazylijczyków i ma z nimi zrobić nie wiadomo co.

Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 480 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 3307
Ja ciagle podtrzymuje swoje zdanie ze Pogon moze byc grozna, trudno oczekiwac od druzyny zeby wygrywala skoror chlopaki graja ze soba dopiero 2 miesiace poczekajmy jeszcze z miesiac i dopiero mozna sie w maire obiektywnie wypowiadac w jaka strone idzie Pogon, Jak to mowia Czas Pokaze...

Jestes Piekna Jak Piosenka - Wymiekam.

Powiedz jak Chcesz żeby Się do Ciebie zwracać Mała??
Chcesz Szacunku?? To Nie Udawaj!!!!
Chcesz Milości?? Czy Wolisz Obciągać??

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
Pogoń - Wisła: Dojdzie do historycznego wydarzenia?

W meczu 21. kolejki Orange Ekstraklasy pomiędzy Pogonią Szczecin i Wisłą Kraków może dojść do historycznego wydarzenia. W wyjściowym składzie "Portowców" prawdopodobnie zabraknie Polaków - czytamy w "Przeglądzie Sportowym".

Pogoń nie wygrała z "Białą Gwiazdą" w Szczecinie od 12 lat. Trener "Portowców" Bohumil Panik zapowiada, że dziś się to zmieni.

W piątkowym meczu może dojść do historycznego wydarzenia w dziejach polskiej ekstraklasy. Bardzo możliwe, że w wyjściowej jedenastce Pogoni zabraknie Polaków. Panik zapewnia, że wystawi tych, którzy znajdują się w najlepszej formie. - Narodowość jest nieistotna - powiedział.

Kibice Pogoni czekają na powrót do Szczecina dwóch byłych zawodników Pogoni, a obecnie piłkarzy mistrza Polski Radosława Majdana i Macieja Stolarczyka. - Spodziewam się trudnej przeprawy - powiedział Majdan. - Brazylijczycy za wszelką cenę będą chcieli udowodnić, że potrafią grać w piłkę - dodał bramkarz Wisły.

Oto typy i kursy bukmacherów:

1 x 2
STS 4.00 3.20 1.75
Expekt 4.90 3.45 1.65
Bet-at-home 4.70 3.40 1.70
Toto-Mix 4.20 3.30 1.72
Profesjonał 3.80 3.15 1.85

Będzie ciężko.

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14568 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53165
bardzo interesująco zapowiada się ten pojedynek Wisła gra bezbarwnie jakl narazie a Pogoń jest zupełnie nieobliczalna, stawiam na remis.

Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 28 Napisanych postów 1971 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 9219
POGOŃ SZCZECIN - WISŁA KRAKÓW 1:2

Opisy meczu z różnych stron:

www.pogon.v.pl

Pierwszą bramkę zdobyli goście. Radosław Sobolewski w 31. minucie wykorzystał błąd szczecińskiej defensywy i wpakował piłkę głową do bramki. Przy tej akcji fatalnie spisali się obrońcy, którzy popełnili katastrofalny błąd pozostawiając Sobolewskiego bez opieki. Winnym utraty tego gola można również uznać Nenekę, który niefortunnie interweniował.
Na wyrównanie nie trzeba było długo czekać i ku uciesze kibiców do remisu doprowadził Cleisson. Na stadionie zapanowała wówczas wielka radość. Bramka padła po bardzo ładnej akcji kombinacyjnej, w której udział wzięli Edi, Lilo oraz strzelec gola, który strzałem po ziemi pokonał Majdana.
Wynik meczu w 70 minucie ustalił Marcin Baszczyński wykorzystująć rzut karny.
Kilka minut później doszło do bardzo kontrowersyjnej sytuacji. Piłkę, czystym wślizgiem, odbierał Daniel, jednak sędzia dopatrzył się faulu Portowca i pokazał mu żółtą kartkę. Było to już drugie "żółtko" Daniela w tym meczu i musiał tym samym opuścić plac gry.


Pogoń Szczecin: Neneca - Valdir, Batata II, Ze Roberto, Lilo - Amaral, Kaźmierczak, Daniel, Cleison - Edi, Wagner
Wisła Kraków: Majdan - Baszczyński, Stolarczyk, Kłos, Dudka - Zieńczuk, Varg, Sobolewski, Błaszczykowski - Piotr Brożek, Kryszałowicz
Sędzia: Mariusz Podgórski
Widzów: 15000
Bramki: Sobolewski 31', Baszczyński 70'-k (Wisła), Cleison 42' (Pogoń)
Żółte kartki: Daniel, Edi (Pogoń), Baszczyński, Stolarczyk, Sobolewski, Penksa (Wisła)
Czerwona kartka: Daniel (Pogoń)

www.wislakrakow.pl

Wisła niepokonana w Szczecinie

Dwanaście lat czekają kibice Pogoni na zwycięstwo nad Wisłą w Szczecinie i... jeszcze poczekają. Po ciężkim meczu i kilku kontrowersyjnych sytuacjach Wisła zwyciężyła na wyjeździe 2:1.

Wiślaków na prowadzenie wyprowadził Radosław Sobolewski, który celną główką wykończył akcję Jakuba Błaszczykowskiego. Wyrównał dziesięć minut później Cleison. Trzy punkty zapewnił drużynie Białej Gwiazdy Marcin Baszczyński, wykorzystując rzut karny, podyktowany po faulu na Marku Penksie.

Wisła rozpoczęła spotkanie z wielkim animuszem. Szczególnie widoczny był Marek Zieńczuk, który już w 2 minucie meczu, prostopadłym podaniem otworzył drogę do bramki Pawłowi Brożkowi. Napastnik Wisły próbował podawać do Pawła Kryszałowicza, jednak bramkarz Pogoni, Neneca, skutecznie wybił piłkę. Minutę później, po raz kolejny w dobrej sytuacji znalazł się Brożek, Neneca po raz kolejny był na posterunku. Chwilę później, po dośrodkowaniu z prawej strony, piłki nie sięgnął dobrze ustawiony Kryszałowicz. W tej części gry zdecydowanie przeważali Wiślacy, jednak nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu na pokonanie bramkarza rywali. W 12 minucie, pierwszą groźną akcję przeprowadzili gospodarze. Po dośrodkowaniu z prawej strony, Valdir uderzał głową na bramkę Wisły, jednak wprost w Radosława Majdana. Zawodnik Pogoni faulował jeszcze w tej sytuacji bramkarza Białej Gwiazdy.

W 28 minucie, niepewnie interweniował Neneca, który głową wybijał piłkę 25 metrów od własnej bramki. Żaden z Wiślaków nie przejął jednak piłki. Dwie minuty później Mistrzowie Polski objęli prowadzenie. Jakub Błaszczykowski ograł na prawej stronie jednego z obrońców Pogoni i dośrodkował wprost na głowę Radosława Sobolewskiego, któremu nie pozostało nic innego, jak skierować piłkę do bramki rywali (asysta: Błaszczykowski). Nie zdołał mu przeszkodzić ani rozpaczliwie interweniujący Neneca, ani obrońca szczecińskiej drużyny, Lilo. Od tego momentu Wiślacy oddali inicjatywę portowcom, choć nic z tego nie wynikało. Pogoń nie miała pomysłu na sforsowanie krakowskiej defensywy.

W 40 minucie meczu, ponownie groźnie zaatakowała Wisła. Z lewej nogi uderzał Norbert Varga, a piłkę rozpaczliwie wybijał Valdir. Nie był to jednak koniec akcji. Kolejne dośrodkowanie w pole karne Pogoni usiłował przejąć Varga, jednak faulował jednego ze szczecińskich zawodników. Pomocnik Białej Gwiazdy ucierpiał w tej sytuacji; niestety ani sędzia, ani zawodnicy Pogoni nie zwracali na to uwagi. Szybko wykonany rzut wolny, dalekie podanie do wchodzącego Lilo, który kapitalnie obsłużył Cleisona, a ten nie dał szans Majdanowi, umieszczając piłkę w lewym rogu wiślackiej bramki. Dziwi fakt, że sędzia nie przerwał gry widząc leżącego na boisku piłkarza. Zachowanie piłkarzy Pogoni, którzy korzystając z sytuacji wyprowadzili kontrę pozostawimy bez komentarza. Nie zmienia to jednak faktu, że Cleison był w polu karnym Wisły zupełnie niepilnowany, mimo iż w pobliżu znajdowało się aż czterech obrońców Mistrza Polski. Po zdobyciu bramki inicjatywę przejęli piłkarze ze Szczecina, jednak nie zdołali pokonać dobrze grającego Radosława Majdana.

Po zmianie stron tempo meczu wyraźnie spadło. Piłkarze Wisły posiadali znaczną przewagę w posiadaniu piłki, jednak zupełnie nic z tego nie wynikało. Kilkakrotnie, długimi piłkami, napastników próbował uruchomić bardzo aktywny Marcin Baszczyński, to jednak nie przyniosło konkretnych efektów. W 56 minucie pierwsze zmiany w obydwu zespołach: Wagnera zastąpił Junior, natomiast w Wiśle, za Vargę wszedł debiutujący w barwach Mistrza Polski Australijczyk Jacob Burns.

Na pierwszą groźną akcję w drugiej części meczu, przyszło kibicom czekać do 58 minuty. Wtedy to Paweł Brożek, ładnie zagrał piłkę do Kryszałowicza, a ten uderzył obok bramki Neneki. Minutę później, żółtą kartkę obejrzał Marcin Baszczyński, za zupełnie bezsensowny faul w środkowej strefie boiska. W 64 minucie na kolejne zmiany zdecydowali się obydwaj trenerzy. Bohumil Panik, w miejsce Lilo wprowadził do gry Julcimara, natomiast Dan Petrescu, za nieźle spisującego się Błaszczykowskiego, desygnował do gry Marka Penksę. Trener Wisły dał tym posunięciem wyraźny sygnał do ataku.

Trzy minuty później bardzo ładną akcję przeprowadzili piłkarze z Krakowa. Piłka wędrowała na linii Sobolewski-Kryszałowicz-Zieńczuk, jednak zawiodło ostatnie podanie, a wynik nadal nie ulegał zmianie. W 69 minucie, trener Pogoni zdecydował się na ultradefensywną taktykę, wprowadzając na boisko kolejnego obrońcę. Miejsce Ze Roberto zajął Matheus. Na nic się to jednak zdało, w tej samej minucie Wisła po raz kolejny objęła prowadzenie. Po dośrodkowaniu z lewej strony, w polu karnym portowców popychany był Marek Penksa, a arbiter bez wahania podyktował jedenastkę. Zawodnicy Pogoni protestowali, jednak największe pretensje powinni mieć do faulującego Daniela Cruza. Wydawało się, że Penksa nie miał większych szans na dojście do zbyt wysoko lecącej piłki. Rzut karny na bramkę zamienił Marcin Baszczyński, pewnie kierując piłkę do siatki, przy lewym słupku bramki Neneki (asysta: Penksa).

Od tego momentu Wisła grała na większym luzie i skonstruowała kilka bardzo ciekawych akcji. W 73 minucie Kryszałowicz bardzo ładnie zagrał do Brożka, ale napastnik Wisły uderzył wprost w bramkarza Pogoni. Dwie minuty później, Daniel Cruz po raz kolejny faulował Marka Penksę, tym razem już nie w polu karnym, jednak na tyle ostro, że obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Można się zastanawiać, czy decyzja sędziego była słuszna. Piłkarz Pogoni najpierw trafił w piłkę, a dopiero później w nogi Słowaka. Nie zmienia to jednak faktu, że Cruz podsumował tym zagraniem swój nienajlepszy występ w dzisiejszym spotkaniu.

W 80 minucie, jedną z najładniejszych akcji w meczu przeprowadzili Wiślacy. Piłka jak po sznurku wędrowała od Kryszałowicza, przez Brożka do Baszczyńskiego, który piętą zgrał ją do Penksy, a ten, długo się nie namyślając uderzył na bramkę Pogoni, jednak obok prawego słupka. Siedem minut później, Paweł Kryszałowicz został ukarany… czerwoną kartką! Miejscowi kibice zdążyli się ucieszyć, jednak jak się później okazało, sędziemu Podgórskiemu skleiły się kartoniki, a napastnik Wiślaków ujrzał za swój faul żółtą kartkę.

Końcówka meczu, była niespodziewanie bardzo nerwowa. Najpierw, niepewnie wychodził z bramki Radosław Majdan - skończyło się tylko na strachu. W 90 minucie, ostatnią zmianę przeprowadził Dan Petrescu (w miejsce Kryszałowicza na boisku pojawił się Marcin Kuźba). Już w doliczonym czasie gry, Edi Andradina znalazł się w kapitalnej sytuacji i huknął potężnie z woleja, jednak Majdan znakomicie obronił. Kilka sekund później, piłkę na własnej połowie przejął Paweł Brożek i rozpoczął kilkudziesięciometrowy rajd, po którym bardzo ładnym, technicznym uderzeniem próbował pokonać Nenecę. Bramkarz Pogoni zdołał jednak musnąć piłkę, która przeleciała nad poprzeczką bramki portowców. Wisła wykonywała jeszcze rzut rożny, po którym sędzia zakończył spotkanie.

Po trudnym meczu, Mistrz Polski pokonał "canarinhos" ze Szczecina 2:1. Z perspektywy całego spotkania, zwycięstwo się Wiślakom należało. Gra wyglądała już troszeczkę lepiej niż w spotkaniu z Odrą Wodzisław, choć nadal szwankowało rozegranie piłki, szczególnie w środkowej strefie boiska. Tym razem, trener Wisły wypróbował wariant z Norbertem Vargą (a później Jacobem Burnsem) i Radosławem Sobolewskim w środku pola. Debiut Australijczyka można uznać za udany, choć z oceną jego przydatności do drużyny wypada jeszcze poczekać. Na wyróżnienie zasługuje Marek Penksa, który wniósł sporo ożywienia do gry. Słowak wywalczył rzut karny, po faulu na nim, Daniel Cruz ujrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Cieszy również dobra współpraca napastników Mistrza Polski. Szkoda tylko, że ładne akcje Brożka i Kryszałowicza nie przekładają się na razie na zdobycze bramkowe. Można mieć jednak nadzieję, że w kolejnych meczach, zarówno atak, jak i cała drużyna Wisły, prezentować się będzie coraz lepiej.


www.onet.pl

Rozstrzygnął kontrowersyjny karny

W jedynym piątkowym meczu 21. kolejki Orange Ekstraklasy Pogoń Szczecin przegrała z Wisłą Kraków 1:2 (1:1). Bramki dla gości zdobyli: Radosław Sobolewski i Marcin Baszczyński z rzutu karnego, zaś honorową bramkę dla Pogoni strzelił Cleisson.

W podstawowym składzie Pogoni wyszło aż 10 Brazylijczyków i Przemysław Kaźmierczak. Zaskoczeniem był z kolei brak w wyjściowej "11" Wisły Mauro Cantoro.

Pierwszą bramkę zdobył w 29. minucie Radosław Sobolewski. Asystę przy trafieniu zaliczył Jakub Błaszczykowski, który dynamicznie wpadł w pole karne, ograł jednego z rywali i miękko wrzucił piłkę przed bramkę. Na drugim metrze uprzedził Lilo i głowę dostawił Sobolewski. Pomocnik Wisły nie miał najmniejszych kłopotów z pokonaniem Neneki.

W 40. minucie Wisła mogła prowadzić 2:0. Po składnej akcji gości piłkę po strzale Vargi sprzed linii bramkowej wybił Valdir. Pogoń przeprowadziła błyskawiczną kontrę. Po akcji Ediego i Lilo w sytuacji sam na sam z Majdanem znalazł się Cleisson. Brazylijczyk przerzucił piłkę nad wychodzącym z bramki golkiperem Wisły i umieścił futbolówkę w siatce.

W drugiej połowie Wisła zdobyła drugiego gola. W 69. minucie w polu karnym Pogoni Penksa po starciu z Danielem upadł na murawę. Sędzia podjął kontrowersyjną decyzję uznając, że słowacki napastnik Wisły był faulowany. Arbiter wskazał na "wapno", a rzut karny na gola zamienił Marcin Błaszczykowski.

Cztery minuty później sędzia uznał, iż Daniel Cruz faulował Penksę i ukarał pomocnika Pogoni żółtym kartonikiem, a że było to jego drugie "żółtko" - karnie opuścił plac gry. Również i ta decyzja wywołała sporo kontrowersji.

Do końca spotkania wynik meczu nie uległ już zmianie (choć znakomitą sytuację w doliczonym czasie gry zmarnował Edi, który przestrzelił z ostrego kąta) i Wisła powróciła na fotel lidera. Mistrzowie Polski o dwa punkty wyprzedzają Legię, która w sobotę zagra w Wodzisławiu Śląskim.

Wisła Kraków podtrzymała 12-letnią tradycję i nie przegrała w Szczecinie.

W 54. minucie miała miejsce historyczna zmiana. Za Vargę na plac gry wszedł Jacob Burns i został pierwszym Australijczykiem w polskiej lidze.



SZKODA


Zmieniony przez - Twilq w dniu 2006-03-25 10:43:04

Nie wywołuj Wilka z lasu

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14568 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53165
Sędzia pomylił się ... nie było żadnego karnego !

Sklep kibica www.ISS-sport.pl sponsorem Ligi Typerów! Zagraj z nami!
http://www.sfd.pl/Liga_Typerów__VII_Edycja-t567860.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 142 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1543
drogi kolego tomku . nie wysylaj relacji z meczu w szczecinie zwlaszczy ze byl na zywo w canal+ . tylko miejsce zajmujesz i odechciewa sie ludziom czytac te bzdety. ja powiem tyle. taktika panika jest okropna. z trzech zmian kture przeprowadzil w 2 polowie na boisko weszlo 2 "swiezych gotowych do walki i strzelania bramek" .......... obroncuw!!! dodam przy okazji ze zmiany te nie byly wymuszone kontuzjami i byly przeprowadzone przy stanie 1:1. to jakas paranoja. pare slow o naszym polskim rodzynku- przemyslawie kazmierczaku. to drewno. jednak dobre drewno w odpowiednim miejscu moze grac nawet na mistrzostwach swiata. przekonal sie o tym kaluzny. a co ja widze w drugiej polowie? kaziu gra na pozycji ofensywnego pomocnika na jakiej gra zidane, ale kaziu ma dlugie drewniane nogi i ciezko sie porusza. to wszystko jest jakies chore. chyba pujde do goździkowej! moze bedzie cos miala na panika
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Gdzie można kupić replikę pucharu Ligi mistrzów???

Następny temat

Puchar UEFA: Znamy pary 1/4 finału

WHEY premium