Co do walki.
Robert ciągle "napierał", wiadomo, nie nakvrvviał, ale ciągle wolniej lub szybciej szedł do przodu, od czasu do czasu coś kopnął/próbował kopnąć, cep raz na jakiś czas był. A Dawid, tylko kontrował, i to nie zawsze, i w sumie ciągle "uciekał" co sprawiało wrażenie/i tak było że unikał walki. Także wynik w sumie sprawiedliwy jednakże kontrowersyjny.
Prawda jest taka, że w sumie ja nie wiem czy Robert nie ma wyobraźni, wiadomo że nie jest zawodnikiem mma, ale podczas klinczu przy siatce, gdzie był moment że Ozdoba był solidnie że tak powiem wbity w klatkę, Koksu nie robił nic. A wystarczyło że z zerową techniką, czystą siłą mocno złapał by go w pasie/ew. złapał za nogi, podniósł i obalił. Zero techniki, czyste fizolstwo. Wiadmo że nie ma po co latać za Ozdobą, ale jak miał już go w klinczu mógł to chociaż wykorzystać.
Co do Ozdoba/Michał
Ogólnie dużo szumu pod publikę wg. mnie, tak poprostu musi być. Pomimo tego że prawda jest taka, i niektóre numery (nie będę przytaczał które) Michałowi nie wyszły, i On dobrze o tym wie, to do końca nie wiemy też czy to co gada Dawid w wywiadzie jest prawdą. To wie tylko Michał i Tancerz. Imo gwizdy po gali nie potrzebne, wiadomo ludzie chcieli widowiska, ale czego mogli sie spodziewać. Dwóch "amatrów żółtodziobów" nie ma co się oszukiwać. Walczyli zachowawczo, Koksu bał się mocno zaatakować z powodu kondycji i tez nie wiedział co miał za bardzo robić, a Dawid nie miał jednak pewności czy aby napewno jego kontry bd. na tyle mocne by zastopować Koksa. I stąd lipa a nie walka wyszła.
Ogólnie temat rzeka mozna gadać i gadac i gadac... i gadac.
Przygotowania 2016. Hi-Tec Nutrition !
http://www.sfd.pl/Patryk_Gimiński__Czas_się_pokazać__2016.-t1090758.html