Dzisiaj po treningu. Czuję się w miarę dobrze, chociaż chyba się przeziębiłem...
1. przysiady na barkach docelowa seria -55 kg (bardziej obciąża mi lędzwiowy niż czworogłowy uda. w dodatku boli mnie prawe kolano - zła technika?)
2.
podciąganie na drążku 12-10-10-8 (pierwsza rozgrzewkowa) robione z przeciw wagą, nie wiem ile - kg, wiem że na 6 i 5 bolec. Uwaga odnośnie tego - nie czuję mięśni pleców, a czuję przede wszystkim biceps, jest to bardzo szeroki nachwyt, a drażek ma takie "załamane" rączki na końcówce. Co robię źle?
3. klata na skosie. 3s stałym ciężarem po 12-10 powt. 30kg
4. wyciskanie hantli siedząc (bary) 2s 12-10 p 5 kg docelowe
5. triceps, ściąganie atlasu do dołu małpim chwytem. 3 bolec ( 15kg) 12-10 x. jakoś źle to robię, chyba za szybko puszczam
6. Hantle z supinacją nadgarstka 2s 5kg
wspięcia na palce 2s 20p
brzuszki z przekręceniem ( skośne) 2s 20p
ogólne uwagi, najbardziej odczuwam prostowniki grzbietu i kolana. Peace& love!