No więc już dziś ta noc :))

banan skad wiesz ze sila nie spadla jak masz wolne zobaczymy co napiszesz w poniedzialek

mietki dobrze wiedziec ze nie jestem sam, w tym roku po raz pierwszy od 6 sylwestrów bede siedzial w domu

A ja się nie moge doczkać wieczora, spotkania z kumplami... od czwartku siłownia dla mnie nie istnieje.
Impreza będzie jak zwykle na 110%.

A to mam na rozgrzewkę (nie jestem wybredny)

Hehe
no, niestety tak wyszlo ze jestem w domu.
skutkiem tego nie piję..dzinie sie z tym czuję trochę.
Przech** to nie wulgaryzm, to komplement!
zdr.

Miętki...
a seks w sylwestra?? też sobie darujesz??
przecież Ty najlepiej wiesz, że bez tego nie można żyć

Nie chce mi sie nawet..
żyć sie bez tego da, ale co to za życie..ok. jade odebrać nowy samochód

zdr.

MIętus nie chce seksu...MIętus jest chory...MIętus nam umiera...

mam takie zakwasy po tym moim treningu ze nie chce mi sie chodzić nawet
jak ktoś chce zakwasów na bicepsie to poelcam moja orginalną metode hhehehe
wiec siedze przed kompem, słucham Creeda i mysle jak zminimalizować zapach czosnku z japy heh
zdr.

Zmieniony przez - miętki w dniu 2005-12-31 10:51:45

Will - no mialem ją z 29 na 30 grudnia wiec jak kto woli

ja dzis nie wiem gdzie bede swietowal - na pewno nie na zadnej dyskotece, itd. jak nie bedzie zadnej ciekawej propozycji to w domu i tyle

Luki - to się czuje a nawet wiecej -> po powrocie na silownie, po tych 2 tygodniach przerwy zamierzam przyatakowac jakiegos maxa na klate. Zawsze po swiatecznej przerwie (mimo,ze duzo pije) czuję się b.dobrze fizycznie - bo psychicznie to roznie bywa

2 dni temu impreza u mnie była bardzo udana - tutaj zdjecie zaraz po polnocy
pozniej dorzuce inne jak zgram z cyfrówki