SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Niemożliwości związane z oddechem przy "brzuszkach"

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 2399

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a) Temat przeniesiony przez Makaveli01 z działu Szybkie pytanie.
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 251
Cześć.

Wiele razy czytałem o tym jak prawidłowo powinno się oddychać podczas ćwiczeń. Podobno jeśli oddychamy tak jak należy to mniej się męczymy i nasza wydolność wzrasta. Natomiast ja mam problem straszny z oddychaniem w trakcie brzuszków. Ćwiczę je na ławeczce skośnej.

Jak wiemy, ćwicząc "brzuszki" powinniśmy kładąc się - nabierać powietrze, a robiąc podciągnięcie do góry - wydychać powietrze.

Natomiast ja nie potrafię tego zrobić. To jest strasznie... dziwne.
Ponieważ ja ćwiczę tak, że podciągając się do brzuszków trzymam powietrze w sobie, spinając mięśnie i wypuszczam je dopiero gdy jestem u samej góry, gdy dotykam głową kolan. Następnie w momencie opuszczania się, też wstrzymuję powietrze a nabieram je na samym dole, jak głową dotknę ławeczki.

Wyobrażacie sobie jakie trudne jest oddychanie w ten nakazany sposób? Przecież jak się podciągamy to spinamy mięśnie brzucha. To jeszcze na dodatek, oprócz spinania tych mięśni musimy wykonać jeszcze dodatkową funkcję jak wypuszczanie powietrza w trakcie podciągania. To jest trudne. I tak samo jest z opuszczaniem się. Staram się robić płynne brzuszki i dlatego nie opuszczam się z góry luźna tak by walić całym ciężarem ciała i opadać na deskę, tylko również powoli, stopniowo schodzę do pozycji leżącej. To kurcze w ostatnim momencie (już tuż-tuż, ino-ino przed położeniem pleców na ławeczce) nakazują wypuszczać powietrze. A to jest bardzo trudne, bo jak pisałem w nawiasie, w tym momencie również spina się mięśnie w celu łagodnego, spokojnego, powolnego zetknięcia pleców do ławeczki. Aby nie walić całym ciężarem swego ciała z całej siły bo to wtedy nie jest dobre ćwiczenie. To jak niby w tym trudnym momencie jakim jest ostatni etap kładzenia swego ciała na desce, mam niby nabierać powietrze? Czyli poszerzać klatkę piersiową, a co za tym idzie brzuch i jednocześnie brzuch zwężać w skutek zaciskania mięśni by złagodzić upadek?

Jak niby mam dostosować oddech do tak trudnych czynności? Nie mogę tego zrozumieć. Proszę o porady. Możecie napisać też coś od siebie na temat oddychania. Dlaczego to jest tak ważne.

PS
Jestem zarejestrowany, ale nigdzie nie mogę założyć tematu. Nie wiem co się stało. Wyskakuje mi ciągle tylko uwaga o potrzebie rejestracji. A login swój jako "zalogowany" widzę przecież.
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Przenoszę do innego działu .

Zmieniony przez - Makaveli01 w dniu 2011-12-29 07:45:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 33 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 251
No to w tymże dziale początkowo chciałem zakładać temat, ale mi forum nie pozwala. Będąc zalogowanym mogę tylko pisać w dziale dla niezarejestrowanych - to dziwne.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 6 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 42
Mam identyczny problem.. Dobrze by było jakby ktoś pomógł :D
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FBW

Następny temat

Siła na barki...

WHEY premium