NBA

Typy jak typy, nudno by było żeby całość pod rząd wygrało Miami. To już finały konferencji a więc zwroty akcji to duża dawka emocji ^^. Niemniej jednak gra do 4 zwycięstw to chyba trochę za dużo zwłaszcza na finały konferencji jak i finały ligi bo oglądać nawet do 7 razy dwie najlepsze drużyny to tak troszkę jakby czar pryskał moim zdaniem, ale wiadomo - kasa. Szkoda trochę że Chicago już nie gra z Miami finał konferencji by się fajnie oglądało.

bez Rose'a teraz to by ich zjedli i wypluli...Boston ma potencjal by im sie przeciwwstawic co pokazala pierwsza polowa drugiego meczu.

Oraz trzeci mecz. Co do Chicago to właśnie szkoda mi że kontuzji doznał bo bez niego jak bez rąk tylko biegali.

Chicago bez Rose'a przeszłoby 76, ale kontuzja Noah'a to już było za dużo i dlatego tak szybko odpadli.





Rondo, KG i Pierce zrobili dziś rzeźnię, pięknie zagrali i poprowadzili Celtics do zwycięstwa.

Widziałem to, kozackie. Nie denerwuje Was może ta muzyczka co akcje? Fortepian czy cokolwiek innego.

Buduje napięcie :D a co do filmiku to niezły fake, Haslem nie wiedział co się stało :D

Mnie ta muzyczka nie denerwuje, w niektórych halach tego nie ma, ale w TD Garden zawsze jest, klasyk.

Jeśli mowa już o Haslemie, to chłopak miał też swój "udział" w kolejnej akcji, która z pewnością znalazła się we wszystkich relacjach z tego spotkania:





Stary dobry KG

Wyrównany finał? W co Ty wierzysz, Spurs mając takich obrońców wyłączą z gry Duranta i Westbrooka i po sprawie.

OKC - SAS 2-2
1. 98 - 101
2. 111 - 120
3. 102 - 82
4. 109 - 103

I co Pippo? Jest po sprawie?
Nie ma w NBA obecnie drużyny o większym potencjale niż Oklahoma.

Żadna drużyna chyba nigdy nie zrobiła takiego progresu jak Thunder w ostatnich 3 sezonach. Jak dla mnie to w pełni zasługują na mistrzostwo i szczerze im tego życze chociaż odsuwając na bok moją sympatię do tej drużyny wydaję mi się, że to Spursi wyjdą zwycięsko z tej rywalizacji bo na takich etapach to jednak doświadczenie jest bezcennym kluczem do zwycięstwa.

Oklahoma pokazała na co ich stać i sądzę, że to jeszcze nie koniec. Prawda, jest postęp, lecz sądzę, że i tak zbyt słaby co do Miami Heat.

kp11 - ale że co, ma mi być łyso że nie sprawdziły się moje przewidywania na ten finał?

Dalej uważam, że OKC nie są gotowi na to, by zdobyć mistrzostwo, nie mają doświadczenia i nie mają w tej serii przewagi parkietu, a póki co w pierwszych dwóch spotkaniach granych na wyjeździe nie pokazali nic wielkiego. Daje Ci gwarancje, że w Game 5 wysocy OKC już nie będą grali na bodajże 90% skuteczności, a Westbrook nie będzie tak grał zespołowo jak w dwóch ostatnich spotkaniach.

Dopóki Spurs nie stracą przewagi parkietu, dopóty nie mają o co się martwić i taka jest prawda. OKC to obecnie zaje_ista ekipa na własnym parkiecie i dobry, ale bez szału grający zespół na wyjeździe. Gdyby jednak jakimś cudem wygrali serię ze Spurs, to w finale będą mieć przewagę własnego parkietu i to może być decydujące w walce o mistrzostwo.