Moja twarz sami doradzcie...?

Loozik.
Ale zawsze lepiej iść do lekarza po pomoc niż dalej sie męczyć i pogrążać sie w takim stanie psychicznym (wiem coś o tym )
Przemyśl to ...

Ale ja chodze juz przez jakieś 5 miesięcy do dermatologano w sumie moge powiedziec ze teraz jak by troche juz lepiej mi sie wydawało ale nie jestem pewny ale pociągne jeszcze troche teraz na tym leku bo moze akurat

A mówiłes ze brałeś kretyne ?

No bralem kreatyne...ale kreatyna to nie są koksy...bralem jakies 5 miesięcy temu.

Ale czy powiedziałes lekarzowi o tym? lepiej jak będzie wiedział

Gadalem mu o tym...ale sie dziś wkur... starsza mi powiedziala ze mi kasy na jakies droge leki nie da normalnie mi juz psycha siada przy tych syfach nawet koksów nie trzeba zeby sie nerwowym zrobić

Napisze jak to u mnie wygladalo.
Syfki zaczely mi wyskakiwac jak mialem jakies 16-17 lat.Na poczatku wiadomo ze tak lekko wiec sie tym nie przejmowalem.
Z czasem zaczelo sie nasilac wiec kupowalem rozne toniki,masci itd.Nic to niestety nie dawalo wiec postanoiwilem pojsc do dermatologa(prywatnie do sanitasu).Zapisal mi kolejne masci,plyny robione na zamowienie i inne ******ly ,ktore oczywiscie nic nie dawaly.Wygladalo to tak ,ze zapisywal mi cos na jakis miesiac-dwa i kazal przychodzic na kontrole czy cos sie poprawia.Nic sie nie poprawialo wiec zapisywal mi coraz mocniejsze leki.Najpierw jakies pol antybiotyki ,potem atybiotyki(kilka rodzaji ale nie pamietam nazw) i gdy to bralem to troche sie poprawialo ale gdy przestwalem to sytuacja znowy sie pogarszala i bylo jak dawniej.Potem juz organizm nie reagowal nawet na antybiotyki bo lekarz stwierdzil ,ze sie do tego przyzwyczail i zapisywal kolejne cuda ,ktore nic nie dawaly oczywiscie.W koncu sie wkurzylem i olalem to cale "leczenie" bo stracilem lacznie kilka tysiecy zl. i nic mi to nie dalo a szkoda zdrowia na ciagle zarcie antybiotykow "na probe".Teraz mam 27 lat i nie mam juz takich problemow z tradzikiem ale caly czas cos tam mi wyskakuje.
Zrobisz jak chcesz ale ja na twoim miejscu olal bym te leczenie i dermatologow bo moze stracisz tylko kase i zdrowie a efektow zadnych nie bedzie.Z drugiej strony moze to zalezy od osoby.Jednemu po jakiejs zwyklej masci wszystko zniknie a innemu nic nie pomorze

Opiekun mi tez czasami siadała psychika od tego ...

Według mnie takich rzeczy nie powinno się olewać jeżeli ci nie pomogły wizyty u dermatolog to dlaczego nie wybrałeś się do kosmetyczki teraz SA nowe salony kosmetyczne i maja ta różne nowe ******ły i pewnie jakbyś poszedł i spytał się o leczenie trądziku i by cos by z tym zrobiła na pewno nie jest to tanie ale raczej by pomogło z trądzikiem cza walczyć niewolno tego zostawiać takie jest moje zdanie !

Kolejna poraszka kumpel mial mi zalatwic zeby mnie wzieli na te leczenie laserami do szpitala bo tam ma jakies kontakty no a tu znowu mamusia gada ze mi nie podpisze papierka z wyrazeniem zgody bo sie boi ze przez te lasery mi sie moze cos stać no piękni aż chce sie żyć...może spróbuje z tą kosmetyczką chwyce sie jakiejs roboty na łikendy na czarno i kasa wtedy będzie innego wyjscia nie widze...