Staż treningowy coś koło 4 miesięcy (ale w takich odstępach czasu, że można liczyć 0
Wiek 17 lat, za niecałe 3 miechy 18, jakieś 61-62kg wagi (w lipcu jak ćwiczyłem było 64, ale zaczęła się szkoła, dziewczyna, stres, przestałem ćwiczyć no i waga poszła w dół ) 168cm wzrostu i więcej nie będzie
Oto i też plan:
1. 7:00
-płatki owsiane 70g (gotowane na mleku)
-2 kurze jaja
2. 10:15 (przerwa w szkole)
-serek wiejski 200g
-chleb żytni biały 100g (z pełnoziarnistym bardzo ciężko)
-jabłko
3. 13:05 (szkoła)
-chleb żytni biały 100g
-szynka z indyka 60g
-do tego pomidor i ogórek konserwowy, a chlebek posmarowany cienko masłem :D
4. 16:00
-ryż 100g / makaron 100g (jednego dnia makaron, drugiego ryż, tak na zmianę)
-pierś z kurczaka
-marchewka z groszkiem
17:00-18:00 TRENING
18:00 (od razu po treningu) 1 banan
19:00
Tutaj nie wiem co wrzucić... Może być bulk ?
Robiąc z wodą porcję (82g) wychodzi 43,6g białka, 26g węgli, 0,6g fatu.
21:30
-150g twarogu chudego
-250ml mleka
-oliwa z oliwek 10ml
-1 łyżeczka kakao albo cukru waniliowego
-1 łyżeczka cukru
-i to wszystko do blendera
Jest w miarę ta dieta? Wiem, że od razu do wyrzucenia jest biały chleb, ale pełnoziarnistego nie cierpię.
dopóki walczymy, jesteśmy zwycięzcami.