Lato 2019 :)

Viki- lepiej nie oglądać takich filmów co jak się robi...bo nie będzie my nic jedli.i nie mowie tu tylko mleku a o całej żywności.

Dokładnie jest jak mówicie dziewczyny.Bałam się pisać o tym bo myślałam że dostanie mi się po uszach. Nie mam stwierdzonych nietolerancji żadnych ale tak naprawdę nie badałam. Po prostu jestem świadoma swojego ciała i o ile nabiał UWIELBIAM i mogłabym żyć nim tylko i wyłącznie (no kawa musi być) To lepiej mi bez niego. Jakoś tak mniej wzdęć, i lepiej się czuję. Tak naprawdę to sobie odmawiam nabiału. Ser żółty wporzo ale ten "biały nabiał" już nie. Strączki wiadomo pierdzące. I tak jem dużo tego. Tofu mniam może być ale raczej jako dodatek. Odkryłam niedawno ser haloumni czy jak to się tam pisze i grillowany wpadł na top 10 u mnie. Te zdrowe rzeczy jednak drogie są. Spróbuję z odżywką. Dziś grochówka i sushi (a'la sushi home made). Na razie czuję się bardzo dobrze na tej diecie - uważam co jem i ile i jestem zadowolona. Dobiję trochę białko odżywką i mam nadzieję będzie git.


Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 17:34:48

Anita78

Viki- lepiej nie oglądać takich filmów co jak się robi...bo nie będzie my nic jedli.i nie mowie tu tylko mleku a o całej żywności.

To nie był film To na praktykach, więc wszystko widziałam.

Ja oglądałam film i mi wystarczy :( tak się boję przesadzić z żarciem że jem za mało. dziś pojem tej grochówki:)






Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 18:06:50

Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 18:07:51

Viki

Anita78

Viki- lepiej nie oglądać takich filmów co jak się robi...bo nie będzie my nic jedli.i nie mowie tu tylko mleku a o całej żywności.

To nie był film To na praktykach, więc wszystko widziałam.

fakt... nie da sie potem tego jesc

Moja rodzinka zajmuj sie hodowla warzyw- pomidory i ogórki- i maja swoich znajomych w tym temacie . jak słyszałam co niektórzy wstrzykują do pomidorów aby były rumiane .....:'-(:'-( np ludzki mocz

Wiecie czym się różnią Holendrzy od Jezusa? Jezus zamienił wodę w wino a Holendrzy w pomi



Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 18:10:55

Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 19:09:57

Podsumowanie zeszłego roku. Bez diety i z używkami. Mam nadzieję że z dietą będzie jeszcze lepiej. Pierwszy weekend bez alko. Nei mam niestety pomiarów. Nie liczyłam że mnie wciągnie i aż tak polubię żelazo :)






Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 19:11:54

Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 19:13:24

Z takimi zmianami na pewno będzie lepiej. :)

sastai

Podsumowanie zeszłego roku. Bez diety i z używkami. Mam nadzieję że z dietą będzie jeszcze lepiej. Pierwszy weekend bez alko. Nei mam niestety pomiarów. Nie liczyłam że mnie wciągnie i aż tak polubię żelazo :)








Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 19:11:54

To pomysl jaki efekt bedziesz miala jedzac wiecej i zdrowiej i ciagajac te zelastwa :)

Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-15 19:13:24

Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-15 21:15:19

Jestem grzeczna, naprawdę jem. Na dziennik brakuje czasu. W niedzielę bardzo fajny trening. Taki wchodzący w d..sko ale nie morderczy. A potem rodzinna eskapada i łazikowanie. Wieczorem padłam. Łapiemy ostanie chwile pięknej pogody. We wtorek kettle. Podstawy ale dużymi ciężarami. TGU z 16kg na obie ręce . Taki nie max ale jeszcze nie 20kg. Mój cel to 24 kg. Jak to pyknę to stwierdzę że jestem silna. Po kettlach obwodowy i szarpałam sobie oponkę 160kg. Podeszłam do tego, że na pewno nie szarpnę ale dałam radę przewrócić kilka razy. Trening ciężki 10 ćwiczeń po 1min i przerwy tyle co na zmianę stanowiska, mdleją ręce ale jak się dotrwa do końca to satysfakcja jest. Ja to się lubię tak ściorać.

Miska 15/10 - 1824ckal 89B/52T/246W



Zmieniony przez - sastai w dniu 2018-10-17 18:18:02