Witam
Trenuje vale tudo od jakiegos czasu i na tajskim odnioslem kontuzje ktora nasilila sie po treningach bjj... otoz koles chcac dojsc do pozycji, spadl na mnie kolanem i calym swoim ciezarem9spadl na żebro to na samym dole) mialem pewne bóle i po tyg. zrobilem sobie przeswietlenie (matka pracuje na RTG wiec tam robilem a nie u lekarza sportowego) a zdjecie ogladal chirurg i powiedzial ze mam pęknięte żebro. zalecając zaprzestanie treningów na miesiąc(brrrrr) obandazowanie miejsca i smarowanie voltarenem.
Ja ze jestem upraty nie zastosowalem sie polazlem na trening i niestety musialem stwierdzic ze nie da sie cwiczyc z tym... robie wiec 2 tyg przerwy zarowno od sztuk walk i silowni nie forsuje miejsca smaruje miejsce i wracam ze zdwojona siła
myslicie ze 2 tyg wystarcza? i mozna cos jeszce robic czy nie robic?
pozdro
Trenuje vale tudo od jakiegos czasu i na tajskim odnioslem kontuzje ktora nasilila sie po treningach bjj... otoz koles chcac dojsc do pozycji, spadl na mnie kolanem i calym swoim ciezarem9spadl na żebro to na samym dole) mialem pewne bóle i po tyg. zrobilem sobie przeswietlenie (matka pracuje na RTG wiec tam robilem a nie u lekarza sportowego) a zdjecie ogladal chirurg i powiedzial ze mam pęknięte żebro. zalecając zaprzestanie treningów na miesiąc(brrrrr) obandazowanie miejsca i smarowanie voltarenem.
Ja ze jestem upraty nie zastosowalem sie polazlem na trening i niestety musialem stwierdzic ze nie da sie cwiczyc z tym... robie wiec 2 tyg przerwy zarowno od sztuk walk i silowni nie forsuje miejsca smaruje miejsce i wracam ze zdwojona siła

myslicie ze 2 tyg wystarcza? i mozna cos jeszce robic czy nie robic?
pozdro