Koks zabija chlopakow w slaskich silowniach

nie zalosne tylko wynikajace z niewiedzy...
dlatego tumanow trzeba oswiecac a nie jechac po nich

dziwi mnie tylko jedno wypowiadaja sie na temat ktory jest rzeka i tak naprawde do konca z anabolikami to nikt nie wie jakie sa dokladne skutki uboczne kazdy org jest inny kazdy ma inne dna i mrna (w nich sa zawarte informacje ile bedziemy biologicznie wazyc wygladac czy wystapia choroby itp wszystko jest tam zapisane ) faktem jest ze ssterydy moga przyspieszyc wystapienie danej choroby ale nie koniecznie tak naprawde niech Ci wszyscy redaktorzy dziennikaze zastanowia sie co w ogole w 21 wieku jest nie szkodliwe ?? dla mnie wszystko szkodzi glupie jabluko czy salata jest od poczatku pestki spryskiwana pestycydami tak samo korczaki i swinie sa pakowane pasza lub anabolikami zeby udka byly ladne i duze jedzac to juz mamy w sobie nikome ilosci srodkow ktore napewno szkodza zdrowiu tak samo zywnosc modyfikowana genetycznie duzo szkodzi naszemu zdrowiu nie pisze juz o wszystkich slodyczach itp bo na odwrocie opakowania widnieja tylko napisy e486 e476 potas sod itp same konserwanty i to niby nam nie szkodzi?? wszystko co teraz jemy i pijemy nam szkodzi nie szkodzi tylko rolnikowi co ma swoja farme na niej cchoduje kurczaki swinie warzywa owoce itp i to sobie wcina to on jest zdrowy !!!!!!!!! koniec debutowania na temat co szkodzi a co nie bo szkodzi wiekszosc jak nie wszystko !! pozdro

https://www.sfd.pl/steryd_na_początek-t372666.html

przyklad idiotyzmu 16/17 lat i sterydy...

Panowie zastanawia mnie dalczego na temat saa wypowiadaja sie ludzie kotrzy maja na ten temat wiedze bliska 0 jezeli chca juz pisac cos na ten temat to dalczego niesprobuja zapoznac sie z ludzmi kotrzy stostuja saa w praktyce.... Przyklady 15-17 latkow ktorzy pisza zeby rozpisac im cykl z 100 metki jest zalosny i tutaj popieram walkem z takim idiotyzmem!!! W dzile doping wiele osob juz probowalo podjac dzialania ktore pozwolily by uniknac wejsc do dzialu doping osobom ponizej 21 roku zycia ale nikt z modow sie tym zabardzo nieprzejal

Kityer zgadzam sie z Toba w 100% IDIOTYZM NA MAXA W WYKONANIU TYCH DZIECIAKOW!!!!

Zmieniony przez - muffa w dniu 2008-01-01 17:13:11

muffa: Chodzi Ci o dziennikarzy? Jeśli tak to sprawa jest banalna - dziennikarz dostaje zamówienie na tekst i go robi w oparciu o możliwe do uzyskania źródła informacji. Dziś napisze o SAA, jutro o spadających FI, a pojutrze o korkach weekendowych w mieście. Trudno aby znał się na wszystkim.
Jeśli zaś chodzi Ci o poziom tego forum i ludzi, którzy niedawno się zarejestrowali, jeszcze nie mają pojęcia o diecie, a już za ekszperów od SAA się mienią to niestety, ale ów poziom od lat sukcesywnie spada. Dlaczego to już inna para kaloszy, ale niejeden doświadczony koksiarz boki zrywa zaglądając na forum i nie jest to tylko moja opinia. No cóż... nie pozostaje nam nic innego jak próbować działać tak, aby było więcej merytorycznych uwag, a mniej pyskówek i aby ludzie z prawdziwą wiedzą nie rezygnowali z pisania artykułów czy udzielania porad tutaj.

a niech gowniarze zdychaja z sadlem na czole. nie zal mi ich ani troche.

jedyny powod do zmartwienia to ewentualne wyolbrzymienie sprawy przez media i zrobienie wilka bardzo zlego z supersuplementow. ale poki co w kraju jest wystarczajaco wesolo, wlacznie z ofiarami pobic na dyskotekach, zeby bylo sie czym zajmowac.

jak widac skonczyl sie sezon na narkotyki i juz nie trzeba o tym pisac codziennie - teraz jest o ofiarach na dyskotekach. niestety tematy zmieniaja sie cyklicznie i czesto ich pojawienie sie jest spowodowane przykladem wybryku jakiegos idioty (kto pamieta historie o tabletkach "ufo" i najazd na piguly? jakos ucichlo w koncu i znowu wszystko jest jak bylo).

stad potencjalne naglasnianie smierci jakiegos gowniarza i domniemania pismaka, ze zgon byl nastepstwem zazywania koksu moze byc niekorzystne dla branzy i doroslych ludzi wspomagajacych sie sokiem. no bo co to obchodzi instytucje panstwowe, czy dorosly czlowiek lubi sobie zapalic papierosa, wypic pol litra, spalic jointa, czy potrenowac intensywniej? chvj do tego panstwu i jego aparatom ucisku obywateli.

Wiad tak chodzi mi o dziennikarzy jezeli ktos dostaje "zamowienie" na artykul to powinien zapoznac sie z tematem przynajmniej na poziomie dobrym a nie pisac mity i plotki, przeciez media sa 4 wladza w Polsce wiec pisanie tego co slina na jezyk przyniesie moze wyrzadzic komus niezla krzywde Co do tych wszystkich dzieciakow ktore proboja zaczac swoja przygode w tym sporcie od dopingu to chyba mozna zastosowac bardziej rygorystyczne srodki zeby sie nie pojawiali tacy w dziale doping i zeby ten dzial nietracil na wiarygodnosci i autorytecie

dziennikarz dostaje kase za pisanie.

za pisanie prawdy i podawanie rzetelnych informacji nie ma premii, wiec raczej nie warto sie starac - ma sie latwo czytac, byc przyswajalne dla nawet dla najgorszego matola siegajacego po gazete oraz - co najwazniejsze - ma jednoznacznie przedstawiac kwestie.

tu nie ma mozliwosci, zeby czytajacy zastanowil sie, czy aby to na pewno koks i czy na pewno ten straszny koks jest taki zly. nie - czytajacy ma od poczatku do konca artykulu byc pewny, ze koks to najgorsze co moze byc. myslenie boli przcietnego czlowieka i jak trafi na artykul zmuszajacy go do myslenia, to potem moze niechetnie siegnac po gazet powtornie. no a to sie nie kalkuluje wydawcy.

wiec dziennikarz dostaje $$ za pisanie, nie za pisanie obiektywne.

Kolego muffa... powiem tak:
Dziennikarz pracujący w gazecie typu Głos Wielkopolski ma pewnie goły etat i tzw. wierszówkę. Nie wchodząc w szczegóły musi trzasnąć kilkadziesiąt tysięcy znaków tekstów tygodniowo. Szans nie ma, aby się specjalizował w danej branży. Płaciłbyś 10x tyle za gazetę, jeśli taki artykuł powstawałby np. w miesiąc, bo dziennikarz musi zgłębić temat. Wierz lub nie, ale pracowałem w mediach 1,5 roku, więc wiem coś o tym. Ów artykuł wedle sztuki dziennikarskiej jest jak najbardziej OK - podano fakty, wymyślono chodliwy tytuł, zasięgnięto opinii profesora i doktora. Dla czytelników to oni są autorytetami, a nie jakiś np. bramkarz, który od 10 lat koksi i jeszcze żyje. Ponadto czego się spodziewałeś? Konkluzji, że koks jest OK i walcie śmiało? Dziennikarz opisał zdarzenia, wykonał kilka telefonów i machnął tekst. Na moje oko w ramach wierszówki może ze 20-30zł za niego dostał.
Co do forum to powiem Ci tak... Niedawno próbowałem pomóc oszukanej internetowo osobie. W skrócie napisałem jak do oszustwa mogło dojść i by się stawił na policję. Byłem jedynym chyba w wątku, który proponował rozwiązanie prawne (alternatywy to np. cegłą gościa w mordę itp. adwersarzy). No i dostałem bana za... nakłanianie do łamania prawa OK. Poprosiłem admina o podstawę prawną, czyli artykuł, który rzekomo złamałem (mam pojęcie o prawie, nie tylko KK). Odpowiedzi brak. No to zapytałem czy w skład adminów wchodzi jakiś prawnik (rzecz niezbędna, skoro są kłopoty z interpretacja prawa, a już w ogóle o Prawie Farmaceutycznym to blade pojęcie tu jest), oraz czy jest jakiś polonista - każdy szanujący się serwis (także gazeta) ma tzw. korektora, czyli osobę, która - jak to się mówi slangowo - zczytuje wszystkie teksty, poprawia ortografię i decyduje czy dany tekst nadaje się do publikacji (w tym wyłapuje potencjalne zagrożenia prawne). Jak się pewnie domyślasz - odpowiedzi zero. No to teraz powiedz mi drogi kolego - jak Ty chcesz mieć wysoki poziom forum, albo dziennikarzy, w szczególności mediów lokalnych, gdzie zatrudnia się ludzi tuż po maturze z braku fachowców? Przy całym szacunku dla moderatorów, ich wielkiej wiedzy nt. środków, stosowania, wyglądu itp. niestety bez fachowców w danej dziedzinie zawsze będziesz na forum miał 80% postów w stylu "co na pierwszy cykl", a w gazetach lokalnych sensacyjki "Kolejna ofiara koksu". Przykre jest to, iż ludzi poważnych nie brakuje, a to co powinniśmy starać się robić to przekonywać (także swoją postawą), iż koks nie dotyczy tylko bezmózgich neandertalczyków z zaoczną zawodówką, ale także stosowany jest przez ludzi na poziomie. Kilkanaście miesięcy temu pisałem o tym, ale odzewu zero...

kurde, zrobilbys jakies ludzkie formatowanie tekstu, skoro robiles w mediach, a nie taka (pardon my french) kupe tekstu walisz w oczy

ale poza tym masz racje.