Kilka mitów o taekwondo

chce tylko dodac ze vale tudo (z hiszpanskiego dosl. "bez zasad")
obejmuje wszystkie tego typu turnieje (tak sie nazywa je wszystkie) jak np te najbardziej znane UFC Pride
co do zasad to musze sie przyznac ze ktos na forum zamiescil ze sa takie
wiec bardzo mozliwe ale w podanych regolach podany jest zakaz uderzania w tyl glowy
nijak sie to ma do highlightu niejakiego Gilberta Ivel'a czy Pele gdzie wyraznie widac jak sa zadawane tam uderzenia w potylice czy highlight Vanderlei Silvy gdzie widac jak kopie on lezacego kolesia wlasnie w potylice

Ale sa to moze wewnetrzne "zasady" poszczegolnych turniejow i moga sie one miedzy soba znaczaco roznic

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

No tak, trochę to ograniczone
A orientuje się ktoś jak to było z zasadami w '93 roku? Z tego co widziałem to uderzenia w tył głowy i inne często się zdarzały.

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

wiesz Olo moze to nawet nie chodzi czy zasady sie zmienily przez te pare lat ale o ale o rodzaj turnieju ,nie wszedzie zsady musza byc takie same

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

Chodzi mi konkretnie o UFC.

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Nic nie będę wymyślał – nie zamierzam wywarzac otwartych drzwi J. Jak nie znasz bunkai, to nie ma co dyskutować z tobą o przekładaniu form na walkę. Naprawdę odpowiedz na pytanie : jakich technik używasz w walce, bo mam wrażenie że jesteś amatorem-gawędziarzem. Na kasetach to, na kasetach tamto. Pobudka OLO – zapraszamy do dyskusji praktyków. Z ulicy, z zawodów – byle walczyli, zobaczyli jak to jest dostać bęcki i spuscić lanie. Chciałeś dyskusji na argumenty, i co :” Dlaczego nie walczą Shaolinowcy? Bo pewnie się boją dostać wpier... Ich techniki są na pokaz, bo z tego żyją.” – Bo pewnie J Niezły argument J BORUTA lepiej uzasadniał.Jest paru specjalistów od modliszki – nie sądzę żeby mieli problemy z 8 kyu KK. I to by była walka bez reguł. Nie na kasecie, ale na zywo. Bałeś się kiedyś? Słyszałem że wystartowałeś w zawodach. Jak ci poszło?
Walki bez zasad – termin rzeczywiście umowny J Wyłączone są najbardziej niebezpieczne uderzenia. Ktoś może słyszał żeby polacy coś wywalczyli?
Zamiast gadek o UFC brazylijskim ju-jitsu i hiszpańskich kapciach czekam na kwestie związane z mitami w TKD.


IRAS

Wiesz co? Nie chcę mi się z Tobą już gadać. Widać nic do Ciebie nie dociera. Trudno. Starałem się, ale jeśli nadal nie zrozumiałeś o co chodzi, to się poddaję. Myślę, że w tym temacie napisałem już dość. Jedynie Ty masz jeszcze jakieś wątpliwości...

Pozdrawiam Cię TKD GRANDMASTER IRAA.

Doradca w działach: Mieszane sztuki walki - MMA i Style tradycyjne
"Należy być silnym jak lew, a zarazem szlachetnym jak kwiat. Poprzez trening można dotrzeć do bram niebios."- Sosai Masutatsu Oyama

Nie tylko On Olo. Ja też. Moim zdaniem udowodniona zotala tu tylko jedna rzecz: ze w tych wszystkich Vale Tudo jako uderzacze jestesmy dyskryminowani i dlatego Ci, ktorzy juz zdecydowali sie tam wystartowac przegrywaja. Spotkales sie kiedys z kolegami z Kung-fu na macie? Wiesz mi wystarczylo, ze sobie popatrzylem na ich walki i zrozumialem, ze jeszcze "troche czasu" potrzebuje. Wiec nie wiem na prawde na czym opierasz te historyjki ze boja sie wp.. dostac. I ostatnia rzecz: Iraa ma racje: dawajcie jeszcze jakies smutne historyjki i TKD to chetnie wam wyjasnimy

"Silnym jest ten, kto zwycieża innych. Wielkim ten, kto zwycięża siebie".

OLO KK - nie odpowiedziałeś na konkretne pytanie - jakich technik używasz. Widzę że jak przychodzi do konkretów kończysz dyskusję. Dlaczego? Nie znasz się? Jesteś przecież znawcą w internecie Słowo bunkai chyba cie nie przeraziło. Dyskusja była taka konkretna kiedy przyłapałeś mnie na pomyłce z twoim wiekiem. Przyparty do muru zaczynasz przybredzać że niby to nie masz sił tłumaczyć podstawowych rzeczy, nie odpowiadając jednocześnie na proste i czytelne pytania.Mam takie przeciucie, że jedynie zaspokajasz swoje pragnienie akceptacji przez innych. I jest to możliwe tylko przez internet. Bo życie bywa brutalne

IRAS

Prawda jest taka ze jako uderzacze nie jestesmy dyskryminowani tylko nie mamy racji bytu na tego typu zawodach

"Nie ma odpornych na ciosy, sa tylko zle wyprowadzone ciosy"
"Nie ma silnych ,sa tylko zle trafieni"

KOSA KK - ile znasz, z ilu byś skorzystał uderzeń typowych w samoobronie, a nie na zawodach? Nikt nie sprawdził jak by wyglądały takie zawody. Jako stary bywalec zawodów powiem ci jedno - zawody ZAWSZE coś preferują, i zawsze dla kogos jest to ograniczeniem. Reszta to bajania co by gdyby. Dam ci przykład z własnego podwórka - niejaki Andrzej J. kolega z treningów TKD polazł na bjj (Warszawa, na Gwardii) do kolesia którego znał z COMBAT56. Wklepał kilku jego uczniom finezyjną techniką ap chagi (mae geri). Instruktor bjj zaproponował mu walkę jeżeli on nie będzie kopał. To ja się pytam - to co on do qrwy nędzy ma innego robić? Stać i czekać? Wnioski - nie ma przewagi jakiegoś stylu czy systemu, są tylko ludzie. i daleki jestem od tego żeby twierdzić że bjj jest do niczego. Bo co - na jednym przypadku? Bo cos tam gdzieś tam na kasecie? Bzdura.

IRAS