Jak przezwycięzyć strach podczas bitwy ?

Ronowicz ja juz Ci kiedys dalem w tym dziale, za takie jedno madre zdanie.

Boruta, kto jest specjalista w dziale- porady medyczne?
jakis lekarz?

karma2030

Guru - lekarz.Ale teraz chyba chwilowo ma urlop.

Naczelny moderator szesciu dzialow Sztuk Walk.
Moderator dzialu Gry komputerowe.

Odnosnie mojej wczesniejszej wypowiedzi jeszcze i sparingu z "nieznajomym" to nie chodzi o to zeby sie spotkac na podworku i napier*ac ile wlezie w drugiegoaz bedzie nie przytomny ale np z jakims sedzia na matach... jak zaczyna byc za "ostro" to sedzia interweniuje i finito... a pozatym wlasnie o to chodzi zeby bylo troche ostro ... kazdy wali jak umie i w ten sposob przyzwyczajsz sie (mniej wiecej) do walki w stresie bo musisz uwazac zeby nagle gosc (kuple sie w miare oszczedzaja) nie wsadzil ci z nerwow szczala lamiacego nos...



>> To nie sztuka zabić kruka lecz gołą dupą jeża <<

Moje 3 grosze. 3 full-kontaktowe sparingi w tygodniu to na pewno duzo za duzo Podstawa to cwiczenie technik w ruchu i kombinacji ciosow. A po kazdym takim sparingu trzeba widziec nad czym musimy pracowac. Bo to wszystko wlasnie wtedy wychodzi. Czasami wystarczy zadawac jeden cios w kombinacji nie sugerowany lub nieustalony z ktorej reki i czlowiek sie gubi na treningu, gdy jest skoncentrowany na jakims zadaniu. A co dopiero podczas walki gdzie cios moze nadleciec z kazdej strony i dochodzi stres jak i wiele innych czynnikow.

Boks: zbawienny nokaut!

Jak poinformowali lekarze, brytyjski bokser Paul Ingle odzyskał już przytomność po operacji usunięcia krwiaka z jego mózgu i oddycha bez pomocy aparatury.

28 letni Ingle został przewieziony do szpitala w bardzo ciężkim stanie po nokaucie, jakiego doznał w 12 rundzie walki z reprezentantem Południowej Afryki - Mbulelo Botile.

Trener boksera Steve Pollard, atakowany przez prasę, że nie powinien dopuścić do wyjścia swojego podopiecznego do 12 rundy, bronił swojej decyzji.

"Może to zabrzmi bardzo dziwnie, ale była to dla niego zbawienna decyzja! Gdyby nie nokaut Paul nigdy nie otrzymałby takiej opieki lekarskiej jakiej i tak by potrzebował. Gdyby Paul opuścił ring o własnych siłach następnego dnia ktoś znalazłby go martwego w jego pokoju!"

Kask to podstawa !!!

Znokautowany zawodnik powinien jak najszybciej przejść badania lekarskie. W przypadku uszkodzeń mózgu, pierwsze 24 godziny po walce są kluczowe dla zdrowia zawodnika - największa szansa na pomoc.
Teoretycznie (w praktyce bywa różnie), znokautowany zawodnik nie powinien przystępować do sparingów wcześniej, niż po upływie 4 tygodni, a do kolejnej walki po upływie 6 tygodni.

Wlasnie w sprzet ochronny powoduje mikrourazy ale nie jest to az tak grozne na etapie amatorskim. Powninismy trenowac w roznych ochraniaczach tak jak pisze Badu. Wtedy będzie najbardziej wszechstronnie i bezpiecznie.
Sparing powinie być na max. 70 % sily inaczej nic się nie nauczymy a jedynie zlych nawykow , które ktos lepszy technicznie od razu wykorzysta. I zgadzam się z Sumo ze to wlasnie worek jest od wyrabiania sily. A Karma2030 gada bzdury po to jest sparing by walczyc na pol gwizdek i kontrolowac techniki a nie walczyc na max. To ze na sparingu i technice uzywasz 50 % sily nie znaczy ze w walce będzie tak samo. Chodzi tu o cwiczenie technik jak najbardziej realnie czyli w ruchu i prawidlowej postawie a nie 100 % sily z przyjeciem na glowe bez kasku. Bo już przed wlasciwa walka będziesz na dechach.
P.S. A poza tym To Badu mial racje ze koles sobie beke robil a wyszla calkiem ciekawa dyskusja do poznych godzin nocnych ...


On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

KASKU, ty chyba za duzo walczysz bez kasku, hehehhe,przeczytaj jeszcze raz dobrze co napisalem i dowiesz sie m.in. ze to ja namawiam do noszenia ochraniaczy wszelakiej masci.
poza tym zdarzylo mi sie sporo sparringow na max i jakos jeszcze zyje, oddycham, mysle i trenuje, wiec nie pisz mi o tym ze tak sie nie robi, bo to ty w takim wypadku piszesz bzdury.
a na 50% to mozesz dalej trenowac, ale nie wiem co ci z tego przyjdzie...





karma2030

Panowie,nie czytacie dokladnie cudzych postow,wszyscy napisalismy prawie to samo,tylko w innych slowach

spary to dobry sposób. a z życia: w 96 r. miałem druty na szczęce - bitka po pijaku - i jak sobie zdjąlem po 3 tyg. to też miałem schizo (druty dają do myślenia). do normy doprowadziło mnie trzech nazikinheads, którzy na kole kroili ludzi z kasy, a w końcu jeden kopnął laske glowe, i puściło. inna sprawa, że dużo ludzi czekało na jakiś ruch aby zareagować. znam też takich ktorzy przeholowali w walce i poźniej jej unikali nawet w sytuacjach gdy była niezbędna





no gods no masters

Karma2030 Przyjdz do mojego klubu powiedz to mojemu trenerowi 3 krotnemu mistrzowi swiata. Ktory od 20 lat zajmuje sie kickiem. Wychowal mistrzow Europy i zdobywcow Pucharu Swiata.

On nie jest taki woli mięso niz buraki.
Wasz
czytelnik dzialu ...

Zmieniony przez - Kask w dniu 2002-08-01 13:17:29

spoko, nie trenujesz chyba u Kwasniewskiego?

karma2030