Jest trochę ludzi którym udaje się wydłużyć przez swoje własne działania a zwalanie tego na zbieg okoliczności i skok wzrostu robi się już śmieszne. Problem tkwi właśnie w tym że nikt nie mówi: "spróbuj, może zadziała, komuś już się udało" i uruchamia się już automatycznie efekt placebo nawet jak sam trening nie jest skuteczny, tylko każdy mówi "geny, nic nie zrobisz, nie staraj się, nie da się nic zrobić, umrzesz kurduplem" - w ten sposób można tylko człowieka dołować.
Jesteś wysoki, spoko, po prostu nie masz pojęcia jak to jest nie być wysokim i jakie niektórzy mają chęci aby być chociażby średniego wzrostu.
Jestem co prawda średniego wzrostu, ale chciałbym mieć chociaż ze 178 cm. Zauważyłem że mam długie ręce i tułów - dużo wiszę na drążku, natomiast bardzo krótkie nogi - pod samym swoim obciążeniem się nie wydłużą, więc raczej jest coś w tym co mówię.
Polecam książkę "Sekret" i "Potęga podświadomości" obie książki mówią właściwie o jednym wielkim efekcie placebo, patrząc z perspektywy życia efekt placebo towarzyszy mi od urodzenia i nawet o nim nie wiedziałem, pora zacząć wykorzystywać go do własnych celów. Ludzie dokonują rzeczy niemożliwych nie dlatego że ktoś im gada że nie da się tego zrobić, ale dlatego że sami wmawiają sobie że się da albo ktoś im wmawia że się da.
Zmieniony przez - Granathar w dniu 2009-05-09 22:18:13