I teraz wygląda to tak.
1 seria - 15 powtórzeń (maks ile moge)
2 seria - 12 powtórzeń
3 seria - 10 powtórzeń
4 seria - 4-5 powtórzeń
Efekt jest taki ze w 4 serii nie mam już zupełnie sił w rekach i w zasadzie jestem wyeliminowany z jakichkolwiek ćwiczeń z udziałem kończyn. Ledwo hantla potrafię utrzymać.
Jakies pomysły co by tutaj zmienic? Moze jednak dłuższe odstępy miedzy seriami i oszczędzanie sił przez nierobienie maksa powtórzeń?
Edit: A moze zajac sie potem inna partia (np. brzuchem) i ewentualnie po około 30min wrocic do cwiczen?
Zmieniony przez - Notkin w dniu 2014-02-19 17:38:23