SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Guy Grundy - Wywiad

temat działu:

Doping

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 8933

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 287 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 8665
SOG :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Dibo22 V-Mistrz SFD
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 4502 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 71758
dawaj drugą częśc bo soga nie dostaniesz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Andrew3 Berserk Labs
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 4001 Wiek 38 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 46802
j/w
Poz

Serdecznie zapraszam na Fight24.pl

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 577 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13407
Ok. Oto i jest druga i ostatnia część troche długo to trwało ale sami zobaczcie ile tego jest



Najciekawszy jest fakt że zrobiłem to wszystko właśnie po to żeby być najlepszym. Chciałem zrobić wszystko by wygrać tymczasem okazało się że to wszystko w efekcie pozbawiało mnie owego upragnione zwycięstwa. Teraz najbardziej żałuję tego że dwukrotnie byłem już mistrzem i za każdym razem zajmowałem tylko 2 lokaty właśnie z synthol. Wtedy po dwóch porażkach bo tak trzeba określić drugie lokaty byłem zdruzgotany. Po każdym z finałów płakałem w pokoju hotelowym jak dzieciak. Wiedziałem jednak że zasłużyłem że zbieram teraz owoce mojego postępowania. Mężczyznę poznaje się po tym że potrafi przyznać się do popełnionych błędów. Zastrzyki9 powodowały u mnie wielokrotne infekcje ale to nie przeszkadzało mi w ich ponawianiu. Najgorszą pamiętam do dziś. Kupiłem sobie nowe buty Harlry davidson i wieczorem wybrałem się w nich do kina. W czasie seansu zdjąłem je bo mnie wierały a poza tym spuchła mi nieco lewa łydka co nie było niczym dziwnym . Niestety po seansie okazało się że łydka spuchła mi tak bardzo że nie mogłem założyć spowrotem lewego buta. Cóż wzbudzałem ogólne zdziwienie maszerując do auta w jednym bucie drugi dzierżąc po pachą . Przez kilka kolejnych dni łydka puchła i puchła i mimo mojej dość wysokiej tolerancji na ból musiałem w końcu iść do lekarza. Ten obejrzał łydkę i właściwie nic nie powiedział wyraz jego twarzy przemawiał sam. Okazało się że przebiłem żyłę w łydce i prawdopodobnie skończy się to operacjom. Na szczęście okazało się że jeśli przez kilka dni będę trzymał nogę w uniesionej pozycji i łydkę mocno się uciśnie to istnieje niewielka szansa że zabiegu nie trzeba będzie robić. Wytrzymałem wtedy 3 dni i to były najdłuższe dni mojego życie. Leżąc w łóżku obiecywałem sobie że już nigdy, nigdy więcej, że jeśli dane będzie mi wyzdrowieć przestanę się tak katować. Mój organizm był młody i silny toteż z wielkim trudem, ale udało mi się wyrwać z opresji. Myślałem że wytrwam w swoim postanowieniu. Udało mi się trzymać z daleka od strzykawki przez 2 tygodnie... Cóż widocznie miałem więcej testosteronu w mózgu niż oleju. Przyznaję że w tamtym okresie nie miałem jeszcze odpowiednio rozwiniętej zdolności uczenia się na błędach.
Podobna rzecz przydarzyła mi się w 1999 roku przed mistrzostwami świata, gdy zacząłem zapodawać ten szajs do mięśni rąk. Na jakieś 10 dni przed występem siedziałem w nocy na brzegu łóżka. Byliśmy w Australii w domu moich teściów, ja w perspektywie miałem występ w zawodach krajowych na których miałem uzyskać kwalifikację do mistrzostw świata. Wkułem się w lewy triceps i od razu poczułem się jakoś dziwnie. Prawie natychmiast po wyjęciu igły Triceps zdrętwiał i zaczął okropnie boleć. Potem w ciągu 5 sekund strasznie spuchł. Poczułem się paskudnie. Bałem się że trafiłem w żyłę lub tętnicę i że to są moje ostanie chwile. Najpierw chciałem obudzić żonę ale potem pomyślałem że w niczym to nie pomoże. Potem zacząłem zbierać wszystkie przyrządy aby jeśli nie będę wśród żywych nie narobić kłopotów Kelly i jej rodzicom. Przez moją głowę przelatywały różne myśli w końcu pomyślałem że może jednak nie umrę. Rano było mi tak zimno i byłem tak zdrętwiały że postanowiłem wziąć ciepły prysznic. Wszystko było w porządku do momentu w którym nie spróbowałem przegarnąć lewą ręką włosów. Zamiast opuścić ją lekko na głowę po prostu się nią walnąłem! Tym razem postanowiłem nie czekać. Ponieważ matka Kelly była pielęgniarką poprosiłem by zerknęła na moją rękę i oceniła sytuacje. Okazało się że łupnąłem w nerw. Ręka spuchła mi niewyobrażalnie a ból nie pozwalał spać przez kilka kolejnych dni. Dopiero po miesiącu odzyskałem jako taką siłę w lewej ręce. Wszystkie paznokcie sczerniały mi dokumentnie a dotyk którymkolwiek z palców powodował eksplozję bólu.
Znosiłem dzielnie te boleści a nawet 24 godzinny lot do Austrii by wygrać te zawody... i zostać sklasyfikowanym na 2 pozycji. Za oznaki stosowania syntholu. Od tamtego czasu nigdy więcej nie odważyłem się kłuć tricepsa. Cieszyłem się że dane mi było przeżyć może i dalej byłem głupi ale nie byłem samobójcą.
M: Jak wg ciebie należy stosować synthol żeby dawał najlepsze efekty?
G.G: Nie należy w ogóle brać tego do ręki.
M: Uchylasz się od odpowiedzi?
G.G: Celem tego wywiadu miało być pokazanie jakie koszta trzeba płaci za stosowanie wszelkich tego typu substancji nie tylko syntholu. Takie rzeczy nie tylko żle odbijają się na zdrowiu ale też są w stanie zniszczyć w krótkim czasie całą karierę i kilkuletnią pracę człowieka. Po czymś takim nikt nie weźmie cię za poważnego kulturystę. Uważam że najwłaściwszym stosowaniem syntholu jest pozbycie się go w najbliższym koszu na śmieci. Jeśli ktoś chce mieć duże mięśnie powinien się o nie postarać w siłowni.
M: Od jakiegoś czasu nie występujesz czy powodem tej absencji jest właśnie stosowanie syntholu?
G.G: Oczywiście to główny i jedyny powód. W obecnym czasie stanie mięśnie moich rąk wyglądają tak że uczestnictwo w każdych ważniejszych zawodach nie ma sensu. Łydki na szczęście szybko doszły do swojego właściwego wyglądu. Co prawda kosztowało mnie to wydatki na brane 2 razy w tygodniu głębokie masarze, które systematycznie rozbijały zrosty, ale opłaciło się. Teraz tę samą terapię stosuję na umięśnienie rąk. Wiem że dojdę do momentu kiedy będzie ono wyglądało tak jak powinno. Wtedy będzie widać tylko i wyłącznie moją pracę i wtedy będę gotów do ponownego wyjścia na scenę. Uważam jeszcze przy tym że mam jeszcze wiele do udowodnienia kilku ludziom. Poza tym mam dopiero 32 lata i jeszcze nigdy nie miałem możliwości finansowych żeby przygotować sięsię tak jak bym sobie tego życzył. Teraz jestem człowiekiem o ustabilizowanej sytuacji finansowej i mógłbym zainwestować w siebie znacznie więcej i znacznie lepiej niż dotychczas. Sam jestem ciekawy jak wyjdą mi przygotowania po tak długim czasie bezczynności.
M: Chyba mocno żałujesz że zdecydowałeś się na te niedozwolone praktyki?
G.G: I tak i nie. Tak ponieważ przez swoją głupotę zaprzepaściłem wspaniałe okazje do zwycięstwa, okazje jakie zdarzają się często raz w życiu. Za jednym zamachem straciłem ją oraz wszyscy którzy w mnie wierzyli – moi fani sponsorzy, rodzina, żona. Niemniej wierzę w to że wszystko co nas spotyka na ziemi ma swój cel. To że się starłem to że szukałem różnych sposobów, że przegrałem i teraz jestem bogatszy o to doświadczenie to wszystko miało się zdarzyć i się zdarzyło. Nie mogę zmienić przeszłości ale mogę o niej mówić w nadziei że uchronię wielu innych ludzi, młodych gniewnych żądnych sławy i sukcesów za wszelką cenę. Wiem że dzięki przyznaniu się do winy i mówieniu o tym drażliwym temacie wielu innych nie zdecyduje się na pójście tą ścieżką, którą kiedyś sam poszedłem.
M: Czy synthol i pobudzanie domiejscowe są nadal obecne w kulturystyce?
G.G: W zmniejszonych rozmiarach – tak. Młodzi ludzie nadal robią wiele nieciekawych rzeczy aby jak najszybciej wejść w szeregi zawodowych kulturystów. Ślady po takich praktykach widać też na muskulaturach wielu zawodowców. Chociaż trzeba powiedzieć że ich sylwetki są efektem wieloletnich treningów i nie można im tego nie przyznawać.
M: Mógł byś wymienić nam nazwisko chociaż 1 kulturysty stosującego takie praktyki?
Nie czuję się do tego upoważniony niemniej spora część zawodowców nosi na mięśniach oczywiste znaki takich praktyk że ich zaprzeczenia wydają się co najmniej śmieszne. Wystarczy popatrzeć z pewnością znajdziecie tych ludzi.
M: Uważasz że sędziowie dobrze poradzili sobie z tym problemem?
G.G: W zawodach amatorów NPC i NABBA sędziowie doszli do sporych osiągnięć. Eliminując zawodników przyznając niższe lokaty wymusili odejście części kulturystów od syntholu. Nadal zdarzają się wypadki gdy zawody wygrywają ludzie mający na mięśniach ewidentne oznaki spo tym olejku. Kiedyś pozowałem na konkursie w którym open wygrał zawodnik z wyraźnie widocznymi obrzmieniami na mięśniach. Gdy po zawodach siedziałem przy jednym stole z sędziami i wspomniałem o tym usłyszałem że niczego takiego nie widzieli. Cóż sędzia też człowiek tyle że mający ogromną władzę nad tym sportem.
Prawdę mówiąc w sporym stopniu za powstałą sytuację odpowiadają sędziowie. W końcu to oni ustalają standardy do których dążą zawodnicy. Jeśli chcą by zawodnicy pokazywali się wyrzeźbieni do maksimum to tak się właśnie przygotują. Jeśli chcą oglądać rozrośnięte mięśnie rąk naramienne i łydki to zawodnicy staną na głowie żeby je posiąść. Jeśli sędziowie nagradzają kulturystów za mega rozrośnięte tricepsy czy bicepsy , które powstały w efekcie stosowania syntholu to jaki dają tym samym sygnał reszcie środowiska? Bez przykładnego karania stosujących ten olejek wychodzi na to że warto go stosować. sędziowie mówią że za synthol będą karać ale niewiele robią by wprowadzić słowa w czyn. Można się było o tym przekonać oglądając jedne z ostatnich zawodów Night of Champions. Był taki jeden uczestnik z wiele mówiącymi obrzmieniami na całym umięśnieniu barków, którego sędziowie sklasyfikowali naprawdę wysoko. Wyszło na to że ktoś może wypruwać sobie flaki a ktoś obok niego kupi sobie buteleczkę, naładuje muskuły olejem i gotowe – wygra zawody. Kogoś dla kogo ten sport jest całym życiem , kto stara się jak może takie oszustwo musi boleć. Dlatego dopóki na zawodach będą się pojawiać zawodnicy z wyraźnymi oznakami stosowania syntholu dopóty ten sport nie wyrwie się z jego macek. A pojawiają się tacy i są nawet nagradzani wysokimi miejscami. Co ma w takiej sytuacji powiedzieć ktoś kto trenuje uczciwie? Kulturystyka już teraz ma dość kłopotów przez nadmiernie stosowane sterydy aby jeszcze je pogłębiać. Jej przyszłość nie leży w rękach zawodników lecz sędziów bo to oni decydują o kształcie tego sportu. Bez ich działania twardego i zdecydowanego ten sport stoczy się szybko na dno.
M: Co w takim razie wg ciebie należy zrobić?
G.G: To proste sędziowie muszą śmielej i ostrzej karać zawodników, którzy na mięśniach mają oznaki stosowania olejku. Na pewno będzie to wywoływało przez jakiś czas opory i protesty ale wierzę że efekty przyjdą szybko. Sami zawodnicy będą starali się przywrócić mięśniom normalny wygląd i odejdą od Syntholu.
Swoje powinni zrobić też fani. Kilka gwizdów i negatywna reakcja publiczności wystarczy aby pokazać kilku osobom co powinny zrobić. Nie mówię tutaj tylko o zawodnikach ale też o sędziach i zarządzie IFBB.
M: Czy zdajesz sobie sprawę że twój powrót może wywołać mieszane uczucia u wielu zawodników i sędziów.
G.G: Nie obchodzi mnie to. Największe problemy z mówieniem o syntholu mają właśnie ci którzy go używają. Ja się przyznałem wyraziłem skruchę a teraz odpokutowuję winę. Gdy wrócę nie będę miał już najmniejszych pozostałości po tym co zrobiłem i będę mógł spojrzeć w oczy każdemu. Będę czysty jak łza zacznę znowu rozdział mojej kariery. Jeśli się komuś to nie będzie podobało to jego sprawa.
M: Czy nie boisz się że po powrocie będziesz klasyfikowany niżej bo przyznałeś się do brania syntholu a także zarzuciłeś sporo sędziom w tym aspekcie?
G.G: Owszem nie wykluczam że może mnie spotkać kilka przykrości niemniej także one będą częścią pokutowania za winy. Jeśli sędziowie nie zechcą przyjąć pewnych rzeczy do wiadomości to już ich sprawa. Poza tym nie krytykuję ich wszystkich na pewno są też sędziowie chcący coś robić walczący o czystą kulturystykę. Ja po prostu mówię to co trzeba p[powiedzieć i mam nadzieję że zostanie to właściwie zrozumiane. Wierzę że sytuacja się zmieni i sport który kocham i któremu poświęciłem całe życie powróci do swojej dawnej świetności.
M: Jakie będą efekty stosowania syntholu i pobudzania miejscowego?
G.G T oczywiste pewne grupy mięśniowe kulturystów nie będą gigantycznie rozrośnięte. Będą mniejsze co z pewnością nie spodoba się kilku osobom. Wiem że ciężko będzie się z tym pogodzić. Sam miałem ten problem gdy moje bicepsy z wcześniejszego 52 cm na zimno zjechały do obecnych 48 na ciepło. Pięć centymetrów straciły też łydki. Byłem jednak w stanie się z tym pogodzić chociaż nadal mnie to boli. Mam jedna świadomość ze te 5 cm mniej oznacza samego mnie a nie mnie i jeszcze kilka brudnych sztuczek. Dzięki tej stracie odzyskałem siebie i ta świadomość jest dla mnie czymś wspaniałym.
M: Dzięki za szczery wywiad Guy.

pzdr.

Kulturystyka zaczyna się dopiero wtedy, gdy kończy się budowanie masy mięśniowej.
SYNTHOL wywiad z Guy'em Grudy http://www.sfd.pl/temat295521/ 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 170 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 12903
Przeczytałem , fajne ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 577 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13407
Ja wam powiem tak od siebie że mam wielki szacunek dlatego kolesia że sie przynajmniej przyznał do ładowania w siebie syntholu a nie tak jak zawodnicy pokroju Erniego Tylora jeszcze beszczelnie mówią że mogą nawet poddać się prześwietleniom i że w ich mięśniach nie ma wogóle ani grama olejku - ŻĄŁOSNE

Kulturystyka zaczyna się dopiero wtedy, gdy kończy się budowanie masy mięśniowej.
SYNTHOL wywiad z Guy'em Grudy http://www.sfd.pl/temat295521/ 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
sog:D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Dibo22 V-Mistrz SFD
Znawca
Szacuny 30 Napisanych postów 4502 Wiek 41 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 71758
sogacz jak obiecałem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 185 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12900
Switny artykuł...

Tak na marginesie, moze ma ktos fotki kolesi po Syntholu?
Ciekawi mnie to jak to wygląda.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 24 Napisanych postów 422 Wiek 37 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 2766
spoko gymwarior

SG poleciał możesz odbić ;)

PZDR

...szukasz pieniedzy??...wypier...
nie potrzebna mi dziwka,
ktora chce kasy i tka jej niemam..

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

stanazol???

Następny temat

maly rebus

WHEY premium