Jestem na etapie masowania, aktualnie ważę 78kg (8kg + od stycznia). Nie wiem czy to dużo czy mało, aczkolwiek dążę do osiągnięcia około 85kg, ale nie ukrywam, że chciałbym to zrobić jak najszybciej, dlatego nie wiem czy dalej męczyć białko jako uzupełnienie diety (WPC80 - dobre, ale w smaku bardzo słabe) czy przesiąść się na gainera, jeśli tak to co polecacie, Core Mass, Mutant czy Scitec Jumbo ? Chyba, że jest jakiś lepszy gainer z większą zawartością białka? Jeśli mam zostać przy białku, to również prosiłbym o wskazanie jakiegoś ciekawszego, a przede wszystkim dobrego w smaku, bo WPC80 strasznie się pieni i do tego słabo smakuje.
Pozdrawiam