wczoraj miska nie dojedzona, wstałam późno...za późno...jakoś się ogarnąć nie mogłam, ale dziś już wszystko wraca do porządku
wrzucam też trening piątkowy i wczorajszy, naprawdę fajnie mi się ćwiczyło, nie są to jeszcze ciężary duże w porównaniu z innymi dziewczynami, ale progres i opanowanie techniki strasznie mnie cieszyno i te zmiany w wyglądzie, może nie widać tego w pomiarach ale zmiana jest...
http://www.sfd.pl/Fitneską_być_ach...-t895237.html
Dążąc do celu staję się silniejsza, zewnętrznie ale jeszcze bardziej wewnętrznie...